“Nie” dla demonstrancji “Przeciwko islamizacji Europy”

Opublikowano: 23.08.2007 | Kategorie: Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 520

W frankofońskim dzienniku “Le Soir” i flamandzkim dzienniku “De Standaard” z dnia 20.08.2007, Mer Brukseli, Freddy Thielemans, tłumaczy dlaczego nie wyraził zgody na demonstrację „Przeciwko islamizacji Europy”, którą przywódcy otwarcie antymuzułmańskiej międzynarodówki – Stop Islamizacji Europy (ang. Stop Islamisation of Europe – odtąd SIOE) – chcieli zorganizować w stolicy Belgii 11 września 2007, to jest w szóstą rocznicę zamachów terrorystycznych na Nowy Jork i Waszyngton.

W liście mera do belgijskich gazet można przeczytać między innymi, iż jego decyzja o zakazie demonstracji została podjęta na podstawie raportu służb bezpieczeństwa, które spotkały się z jej organizatorami i stwierdziły, iż „planowana demonstracja w swej naturze ma na celu zakłócenie porządku publicznego, które może doprowadzić do zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i dóbr.”

Ponadto w liście mera opublikowanym na łamach “Le Soir” i “De Standaard” czytamy, iż „wybranie symbolicznej daty 11 września jako momentu dla zorganizowania tego typu wydarzenia ma ewidentnie na celu utwierdzenie rzekomego bezpośredniego związku pomiędzy działaniami muzułmańskich terrorystów, z jednej strony, i religią – islamem i całą wspólnotą muzułmańską, z drugiej strony”.

Freddy Thielemans uważa, iż propagowanie takich stereotypów nosi znamiona nawoływania do dyskryminacji i nienawiści wobec wszystkich muzułmanów, a także osób które poczuwają do więzi kulturowej z islamem. Jednocześnie przypomina, iż tego typu działania są zakazane przez wiele aktów prawnych, których Belgia jest stroną. Daje również przykład zastosowania prawa antydyskryminacyjnego w stosunku do grup propagujących podobnego typu stereotypy. Skrajnie prawicowa partia flamandzka Vlaams Blok, została w kwietniu 2004 uznana przez sąd w Gandawie za partię rasistowską, co zmusiło ją do zmiany nazwy na Vlaams Belang (Niderl. Flamandzki Interes).

SIOE tworzą między innymi brytyjska organizacja „No Sharia Here”, niemiecka ”Pax Europa” i duńska „Stop Islamificering Af Danmark”. Na stronach SIOE można przeczytać między innymi iż “islam i demokracja są wzajemnie niekompatybilne”, oraz że „nie istnieje coś takiego jak islam umiarkowany”.

Obawy mera i służb bezpieczeństwa o zakłócenie porządku publicznego łatwiej zrozumieć pamiętając o tym, iż Bruksela z ponad 160 tysiącami muzułmanów (ok. 16,5 procent wszystkich mieszkańców Stołecznego Regionu Brukseli) jest jednym z najbardziej muzułmańskich miast Europy. Najliczniejszą grupę muzułmańską stanowią osoby pochodzenia marokańskiego (ok. 130 tysięcy osób). Nie bez kozery więc Bruksela jest przez niektórych badaczy populacji muzułmańskich i zróżnicowania etnicznego w Europie nazywana mianem Marokseli.

Autor: Konrad Pędziwiatr
Źródło: Arabia


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.