Zmysłowe tajemnice syryjskiego targu

Opublikowano: 31.12.2008 | Kategorie: Seks i płeć

Liczba wyświetleń: 1383

Dosłownie kilka kroków od głównego rynku starego Damaszku, pewien młody sprzedawca imieniem Mahmud zaznajamia mnie z dosyć nietypowym syryjskim produktem – muzycznymi figami.

Wyboru dokonać można spośród licznych wzorów i rozmiarów odzieży, wydającej przedziwne dźwięki i odtwarzającej różne melodyjki, w tym dzwonki na komórkę. Wszystko to za sprawą niewielkich elektronicznych urządzeń wszytych w podszewkę.

Śpiewająca bielizna to nie jedyny towar na przecenie w zachwalanym przez Mahmuda sklepie Fatin, oferującym różnego rodzaju odzież damską, przeznaczoną do użytku w domowym zaciszu.

Są tam zarówno majtki święcące w ciemności i ozdobione jarzącymi się lampkami, jak i komplety w kształcie zadbanych kobiecych dłoni, każda z których obejmuje zakrywane części ciała. Wśród droższych modeli bielizny znajdują się ponadto zdalnie sterowane biustonosze i figi, opadające na ziemię po klaśnięciu w dłonie lub naciśnięciu odpowiedniego przycisku sterownika.

Oto prawdziwe oblicze rynku bieliźniarskiego w Syrii; nie znajdziecie tu co prawda klasycznych falbanek, jednak pełno tu frędzli, piórek, zamków błyskawicznych, staników rozsuwających się niczym kurtyny…

Nieopodal zabytkowego targu Hamadijja znajduje się ulica w całości zajęta przez handlarzy tej niezwykłej, wyprodukowanej w Syrii odzieży; tak bardzo wymyślnej i dowcipnej, że sama Madonna spłonęłaby rumieńcem po jej założeniu.

SZOK KULTUROWY

Choć wielu turystów, poszukujących na bazarze tradycyjnej odzieży i tekstyliów nie zauważa wyciętych fig i lateksowych kostiumów francuskich pokojówek, wyeksponowanych na sklepowych witrynach, to owa bezpruderyjna odzież rekreacyjna, nie od dziś stanowi element syryjskich targowisk.

Wszystko to wynika z tradycji, która nakazuje przyjaciółkom i krewniaczkom panny młodej ofiarowanie posagu w postaci bogatego asortymentu egzotycznej, ekstrawaganckiej bielizny. Będzie ona z powodzeniem służyć młodej mężatce w dniu wesela, w trakcie podróży poślubnej, jak i w dalszym pożyciu małżeńskim.

– Niektóre klientki regularnie zaopatrują się w sklepie jeszcze po trzydziestce – mówi z rozpromienionym spojrzeniem Mahmud, który sam dopiero niedawno ukończył szkołę.

Sekrety tej intrygującej, mało znanej specjalności ujawniają w swej książce “The Secret Life of Syrian Lingerie” [dosłownie: “Tajemniczy świat syryjskiej bielizny”] dwie młode Arabki mieszkające w Londynie – Rana Salam i Malu Halasa.

– Kiedy studiowałam na Akademii Sztuk Pięknych stale słyszałam: Szukaj inspiracji we własnej kulturze. W końcu posłuchałam się tej rady i spotkało mnie spore zaskoczenie – powiedziała mi w ubiegłym miesiącu pani Salam, dyplomowany grafik, w trakcie londyńskiej promocji książki. – Celem publikacji jest zwalczenie stereotypów i przełamanie tabu na temat seksualności na Bliskim Wschodzie, pomijając przy tym wszelkie kwestie polityczne. Nazwijcie to kiczem, czy jakkolwiek chcecie; dla mnie jednak ta odzież to nic innego, jak czysta, zachwycająca i spontaniczna sztuka.

Promocję książki dopełniają umieszczone w naściennych gablotach egzemplarze najbardziej wymyślnych (choć niegrających) modeli, w tym bikini-dłoni.

– Jean Paul Gaultier może się przy tym schować – mówi, wskazując na kolejny eksponat – stworzony z czerwonej, drucianej spirali biustonosz, ozdobiony białymi różyczkami, przykrywającymi jego centralną część oraz latającymi wokół nich, plastikowymi motylkami.

SATYSFAKCJA GWARANTOWANA

Dla osób niezorientowanych, zaskoczeniem może być fakt, że relacje damsko-męskie w świecie islamu to nie tylko nieskończone rygory i nakazy zakrywania kobiecych ciał czy segregacji obydwu płci.

Nic bardziej mylnego: ogromny nacisk kładzie się na znaczenie gry wstępnej i wzajemnej satysfakcji seksualnej, sami partnerzy zaś- o ile są małżonkami – powinni bez skrępowania czerpać przyjemność ze współżycia.

Co więcej, jeśli małżonek – lub małżonka – nie potrafi zaspokoić potrzeb swojego partnera, ma on w świetle prawa muzułmańskiego podstawy do rozwodu.

W trakcie pobytu w Damaszku skontaktowałem się z Alim Naserem, jednym z najbardziej uznanych wytwórców bielizny, pracującym w niewielkim zakładzie w dzielnicy Szejk Saad.

Jestem pod wrażeniem wprawy, z jaką – za pomocą swojej starej maszyny do szycia – wykonuje nowiutkie biustonosze i stringi z czerwonej satyny. Jest to wynik obycia i profesjonalizmu, które zdobywał przez ostatnie 30 lat pracy w branży.

Następnie, na powstałą bieliznę przykleja on kawałki pociętego, czerwonego boa z importowanych z Chin kurzych piór. To właśnie na tej warstwie puchu – bądź pod nim – doczepia się sztuczne akcesoria i niewielkie sprzęty grające.

Być może w innych okolicznościach, sklepy tego rodzaju określono by mianem jaskini rozpusty i zepsucia; według Alego Nasera, pobożnego muzułmanina, jest to jednak forma publicznej posługi i spełnienia religijnego obowiązku.

– Naszym zadaniem jest utrzymanie mężczyzny w przekonaniu, że jego żona jest atrakcyjna. Wszystko po to, aby nie szukał spełnienia gdzie indziej. To szczytny cel, i nie ma się czego wstydzić. – a po chwili, gdy jego maszyna do szycia tworzy kolejną parę skąpych, błyszczących stringów, dodaje – Nie ma wstydu w religii.

Autor: Martin Aster
Tłumaczenie: Anna Rubkiewicz
Źródło oryginalne: BBC News
Źródło polskie: Arabia


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.