Zbombardowanie szpitala w Kunduzie

Opublikowano: 07.10.2015 | Kategorie: Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 637

O tym, co naprawdę wydarzyło się w Kunduzie, gdzie w trakcie bombardowania szpitala Lekarzy bez Granic zginęły 22 osoby, a 37 zostało rannych, opowiedziała w wywiadzie dla agencji Rossija Segodnya członkini kierownictwa MSF, prezes centrum operacyjnego MSF w Brukseli Meini Nikolay.

– Co się wydarzyło w Kanduzie?

— W sobotę rano dokonano ataku powietrznego na szpital, który trwał ponad godzinę. Zbombardowano główny budynek, gdzie były oddział intensywnej terapii, pogotowie ratunkowe i fizjoterapia. W szpitalu znajdowało się ponad stu pacjentów i blisko siedemdziesięciu pracowników Lekarzy bez Granic. Personel wybiegł na ulicę, gdy budynek zaczął płonąć. Później okazało się, że 10 pacjentów zmarło. Sześciu z nich przebywało na oddziale intensywnej terapii, nie mogli oni opuścić budynku. Niektórzy spalili się żywcem w swych łóżkach, wśród nich były dzieci. Zginęło także 12 pracowników Lekarzy bez Granic. W sumie 22 ofiary śmiertelne i 37 rannych.

— Pojawiła się opinia, że w szpitalu znajdowali się talibowie, dlatego został on zbombardowany.

— Nie. Opowieści o tym, że była to baza talibów – to wierutne brednie. To był neutralny szpital, ogrodzony parkanem i strzeżony. W środku byli tylko pacjenci i pracownicy. Tak więc, jakie by historie nie opowiadano, to był czynny szpital, gdzie troszczono się o rannych. Zgodnie z konwencją genewską (o ochronie ofiar wojny z 1949 roku) każdy szpital w trakcie działań zbrojnych musi mieć możliwość funkcjonowania. Wobec tego są to tylko wymówki, a nie prawda.

— Jednak mówiono o talibach, którzy byli rzekomo pacjentami szpitala.

— Tak, lecz pacjenci są pacjentami. Leczymy wszystkich, którzy są ranni, nie interesujemy się tym, kim są ci ludzie. To także jest zgodne z ustaleniami konwencji genewskiej. Są to rutynowe przepisy dotyczące naszej pracy, jakimi kierujemy się podczas wszystkich konfliktów zbrojnych, gdzie pracujemy. Wszystkie wielkie mocarstwa militarne wiedzą o tym.

— Co teraz dzieje się z personelem szpitala? Przedstawiciele organizacji humanitarnych ONZ wskazują na potworną sytuację humanitarną w Kunduzie po ataku. Mówią też o problemach z dostarczeniem tam pomocy i związanych z bezpieczeństwem.

— Zagraniczni pracownicy zostali ewakuowani, ciężko rannych i miejscowy personel wywieziono do Kabulu. Niektórzy z nich są w innych szpitalach. Wielu opuszcza Kunduzę samodzielnie, gdyż walki trwają nadal. Szpital w każdym razie już nie działa, bo jest spalony. Obecnie w Kunduzie nie jest udzielana żadna pomoc lekarska, a wojna trwa nadal.

— Stany Zjednoczone poinformowały o zamiarze przeprowadzenia trzech niezależnych od siebie dochodzeń w sprawie tego zajścia. Sekretarz generalny ONZ także wezwał do przeprowadzenia niezależnego śledztwa. Jaki wariant będzie dla was bardziej odpowiedni?

— Chcemy, by przeprowadzono całkowicie niezależne dochodzenie. Wiemy, że Pentagon, rządy Stanów Zjednoczonych i Afganistanu, a także NATO przeprowadzą własne dochodzenia. Jednak wydają się one nam w niewystarczającej mierze niezależne. Nie słyszałam, aby ONZ planowała wszczęcie dochodzenia. Prawdopodobnie Wysoki Komisarz ONZ do spraw Praw Człowieka może przeprowadzić śledztwo.

— W niedzielę Pani organizacja oświadczyła, że nie życzy sobie, aby w dochodzeniu uczestniczyły walczące w Afganistanie kraje. Czy, oprócz Stanów Zjednoczonych i Afganistanu, chodziło także o kraje członkowskie NATO?

— Nie mogę udzielić na to odpowiedzi twierdzącej. Jest na to za wcześnie. Rzeczywiście chcemy przeprowadzenia niezależnego dochodzenia i rozpatrujemy różne warianty. Dla nas ważne jest dowiedzenie się, co faktycznie tam się stało i kto ponosi za to odpowiedzialność.

— Jednak, gdy sprawca zostanie ustalony, co dalej? Jaka kara go czeka?

— Najpierw trzeba zobaczyć, co okaże się w trakcie dochodzenia. Dla nas bardzo ważne jest uznanie przez wszystkie mocarstwa militarne, włącznie z Rosją, konwencji genewskiej. Stanowi ona podstawę naszej pracy jako organizacji humanitarnej. Wszystkie mocarstwa militarne powinny ją respektować, bo leży ona u podstaw bezstronnej pomocy humanitarnej. Obecny atak jest podważaniem tych zasad. Dla nas konieczne jest, by wszystkie zainteresowane strony, wszyscy, którzy uczestniczą w działaniach zbrojnych, ponownie potwierdzili, że respektują konwencję genewską. Następnie damy ocenę wyników dochodzenia i, jeśli zostanie udowodnione popełnienie przestępstwa, podjęte zostaną dalsze kroki. Ale nie będziemy wyprzedzać faktów, a poczekajmy na przebieg niezależnego dochodzenia.

— Przedstawiciel sił zbrojnych USA przyznał, że amerykańskie lotnictwo przeprowadzało wówczas naloty „w pobliżu” szpitala. Czy organizacja nawiązała kontakt z przedstawicielami wojsk Stanów Zjednoczonych w regionie? Czy próbowano uzyskać dane dla śledztwa? Czy prowadzony jest z nimi dialog?

— Nie, nieformalne kontakty były, jednakże żadnego realnego w tej sprawie. Oczywiście, w pewnym momencie będziemy musieli porozumieć się. W żadnym wypadku nie będziemy blokować dochodzenia.

Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. cool_mate 09.10.2015 11:28

    Cóż, trzeba zrozumieć american boys, zmęczeni rolą strażnika światowego pokoju, opłacani walutą która nie jest warta więcej niż papier na którym jest wydrukowana, syndrom urazu i wszechobecna amfetamina robią swoje! No przecież gdzieś musza strzelać ….

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.