Liczba wyświetleń: 1581
„Chcę poinformować was o wiadomości, jaką przesłałam na adres Ambasady Rosyjskiej w Polsce” – brzmiała informacja z prośbą o publikację. Wczoraj doszło do ataku nienawiści na ambasadora Rosji w czasie składania kwiatów na cmentarzu radzieckich żołnierzy, oraz do ataku na szkołę dzieci rosyjskich dyplomatów. Więcej informacji o sprawie przeczytasz TUTAJ.
Dzień dobry.
Pragnę wyrazić moje największe ubolewanie co do zaistniałej sytuacji. Uważam to za karygodne, iż kraj uważający się za cywilizowany, którym jest Polska, w warunkach zaistnienia niezgodności politycznej pomiędzy rządem krajowym a drugą stroną, nie jest w stanie zachować klasy lub choćby pozorów tej klasy w swych działaniach dyplomatycznych i politycznych.
Jako obywatelowi polskiemu jest mi dziś wstyd, że państwo polskie nie było w stanie zagwarantować bezpieczeństwa przedstawicielowi dyplomatycznemu innego kraju. Uważam za oburzające, iż odmówiono przydzielenia takiej ochrony i zapewnienia możliwości upamiętnienia dnia pokonania nazizmu przez Armię Czerwoną.
Jestem świadoma, iż pomimo faktu, że system komunistyczny, jaki został Polsce narzucony w wyniku powojennych przetasowań politycznych, był systemem totalitarnym i de facto zniewalającym naród polski, to Armia Czerwona jako suma pojedynczych ludzi, walczyła w imieniu wolności, wierząc w ludzkie wartości i za nie umierając. Dlatego tym ludziom, walczącym i umierającym w imię pokonania wspólnego wroga, należy się pamięć i cześć.
Jest mi wstyd, iż tego typu przeprosiny jestem zmuszona przesyłać w formie inicjatywy obywatelskiej, ponieważ powinien zająć się tym zespół polskich dyplomatów i polityków. Obawiam się jednak, iż nie wykonują oni obecnie przydzielonych im zadań w ramach powierzonych misji, dlatego czuję się w obowiązku wykonać tę konieczną pracę w ich miejsce.
Kilka dni temu podzieliłam się ze społecznością Polaków pewną refleksją, którą przytaczam poniżej i pragnę poinformować Pana Ambasadora, iż spotkała się ona ze zrozumieniem i przyznaniem racji ze strony wielu Polaków: „Podziwiam męską siłę i uznaję, że mężczyzna jest silniejszy od kobiety, o ile nie jest zagubiony w sobie i nie zgnieciono jego męskości, bo dziś to niestety często się zdarza. Męskie ego uważam za coś ważnego, co trzeba uznać i chronić – więc mam raczej nietypowy dziś punkt widzenia. Nie przeszkadzają mi przekleństwa i szorstkie słowa, wychowywałam się wśród mężczyzn, miałam dwóch braci, sama nabrałam szorstkości w słowach, sama przeklinam, gdy mnie coś wkurza. To nie to, mowa nienawiści wobec Ukraińców, którą tu przedstawiam i z którą się spotykam, to coś innego. To słowa „czysta etniczna”, które wyryły się w mojej pamięci. To nawoływanie do nienawiści, to mówienie, że Ukraińcy są podludźmi, że nie zasługują na życie i istnienie, nie zasługują na swój kraj – to coś innego niż męskość, to nazizm, to rodzący się w Polsce nazizm. I to mnie przeraża. I to chciałabym zatrzymać, zapobiec temu. To rak, który może zostawić rany na naszym narodzie, zapełnić karty naszej historii wydarzeniami haniebnymi, których już na zawsze będziemy się wszyscy wstydzić”.
Niestety w wyniku zmasowanej akcji propagandowej, społeczeństwo polskie ulega presji wszechstronnej mowie nienawiści, skierowanej przede wszystkim przeciwko narodowi rosyjskiemu, ale także, w mediach drugiego obiegu, przeciwko narodowi ukraińskiemu.
Oburzające jest, że w roku 2022, Polska dopuszcza do szerzenia mowy nienawiści wobec jakiegokolwiek narodu lub ugrupowania, co nie może być tłumaczone żadnymi względami historycznymi czy politycznymi. Naród, a szczególnie elity medialne i polityczne, powinni wykazywać się choćby minimalnym poziomem dojrzałości, kultury i edukacji, pozwalającym na prowadzenie dialogu w sposób konstruktywny i nieprowadzący w swych skutkach do sytuacji, jaka miała dziś miejsce.
Przepraszam raz jeszcze w moim imieniu, w imieniu obywatela Polski, za zachowanie moich rodaków.
Z wyrazami szacunku:
Daria Włodarczyk
https://t.me/racjonalizm
To największa z dotychczasowych porażek wizerunkowych Polski na arenie międzynarodowej. Rosja dostała wymarzoną propagandę antypolską wyprodukowaną w Polsce. Nie wspominając o kompletnej kompromitacji polskiego MSZ, który nawet nie próbuje udawać, że nie gwarantuje bezpieczeństwa ambasadorowi.