W Rumunii wypowiedziano wojnę bezdomnym psom

Opublikowano: 15.09.2013 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 612

Po tym jak w Bukareszcie bezpańskie psy śmiertelnie pogryzły 4-letniego chłopca, setki demonstrantów zebrało się w stolicy Rumunii, by zaapelować do rządu o rozwiązanie problemu bezdomnych psów wałęsających się po ulicach Bukaresztu.

W ubiegłą niedzielę na ulice Bukaresztu wyszło kilkaset osób, by zasygnalizować władzy o problemie bezpańskich psów. „Nie jesteśmy sadystami i naszym celem nie jest to, by uśpić wszystkie bezdomne psy, ale władze muszą przyjąć przepisy, zgodne z europejskimi normami, aby rozwiązać ten problem – powiedziała AFP Anca Porneala, jedna z organizatorek protestu.

Szacuje się, że na ulicach Bukaresztu żyje od 40 do 60 tys. bezpańskich psów, które dokarmiane są przez mieszkańców. Tylko w ubiegłym roku do szpitali trafiło około 16 tys. osób pogryzionych przez psy.

„Ludzie są ważniejsi od psów” – powiedział prezydent Rumunii i zwrócił się do rządu, by ten zmienił prawo, które obecnie pozwala jedynie na usypianie chorych, bezpańskich psów.

Problem z bezdomnymi psami w Bukareszcie ciągnie się od 1980 roku, kiedy komunistyczny dyktator Nicolae Ceausescu nakazał rozbiórkę setki domów i zastąpienie ich blokami mieszkalnymi w ramach industrializacji kraju. Wiele osób musiało przenieść się do mniejszych mieszkań i porzucić swoje psy, które od tego czasu żyły na ulicach, a ich populacja stale rosła.

Źródło: Ekologia.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. goldencja 15.09.2013 12:24

    Niech się zajmą właścicielami od święta. Psy powinny być zaczipowane, a właściciele powinni odpowiadać za wyczyny podopiecznych, nawet jak się ich pozbędą zostawiając w lesie. Najgorzej na wsiach, gdzie biorą psy a te się namnażają i biegają sforami. Tam o kastracji nikt nie myśli. Z miast wywożą psy w okresie wakacyjnym. Ludzie w większości przypadków widzą tylko skutki problemu a nie przyczyny. Bez zlikwidowania przyczyn, problem nie zniknie. Przyczyną, bardzo uogólniając, jest jak zwykle głupota, niewiedza i ciemnogród.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.