W pobliżu Kanady wykryto radioaktywną wodę

Opublikowano: 09.04.2015 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 530

Los uszkodzonej elektrowni atomowej Fukushima Daiichi już mało kogo dzisiaj interesuje. Jednak po 4 latach od czasu gdy rozpoczęły się tam emisje radioaktywne sytuacja zmieniła się niewiele i otwarcie mówi się o kilku dekadach koniecznych prac nad demontażem zakładu. Teraz jednak okazało się, że skażenie radioaktywne emitowane do oceanu dotarło do kanadyjskiego wybrzeża Pacyfiku. Poniższa symulacja, która przewidywała to zdarzenie, pochodzi z 2013 r.

Japoński nuklearny problem zapoczątkowało trzęsienie ziemi w 2011 roku, a właściwie tsunami, które wystąpiło w jego następstwie. To właśnie wdzierająca się od strony morza woda spowodowała, że doszło do awarii w czterech z sześciu reaktorów. Elektrownia przekazała wtedy do środowiska około 750 ton skażonej radioaktywnością wody.

Oceanografowie ze Stanów Zjednoczonych, analizowali niedawno próbki wody morskiej pobranej u wybrzeży Kanady i okazało się, że zawartość cezu-134 i cezu-137 jest znacznie większa niż tło. Oznacza to, że dotarła tam zanieczyszczona woda z elektrowni japońskiej elektrowni atomowej. Skażenie zdołało pokonać wielką odległość, osiągając przeciwległy skraj Oceanu Spokojnego.

Mimo zaskakującego odkrycia eksperci z Woods Hole Oceanographic Institution z USA, uważają, że nie jest to jeszcze czas, aby się martwić. Według naukowców, nawet jeśli ktoś pływałby w tej wodzie codziennie przez rok, szkody jakie tak skażona woda może spowodować są mniejsze niż prześwietlenie zęba.

Poziom skażenia wody w pobliżu wyspy Vancouver wynosi obecnie 5,8 bekereli na metr sześcienny dla cezu-137 i nie więcej niż 1,4 bekereli na metr sześcienny wody dla cezu-134. Jeśli te poziomy nie wzrosną drastycznie to nie powinny być zagrożeniem dla flory i fauny Pacyfiku.

Na podstawie: rt.com
Źródło: Zmiany na Ziemi


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. argos1 09.04.2015 21:44

    Przed zakupem rybek, lub owoców morza warto się teraz wyposażyć w licznik Geigera.
    Może się przydać dla ceniących sobie własną długowieczność…, czyż nie?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.