Umorzono sprawę naczelnik skarbówki – prowokatorki

Opublikowano: 27.03.2019 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2028

Mechanik z Bartoszyc, który padł ofiarą prowokacji dwóch pracownic urzędu skarbowego, został finalnie przez sąd uznany winnym zarzucanego czynu (wymiana żarówki w samochodzie urzędniczek za 10 zł bez wystawienia paragonu). Tymczasem naczelnik urzędu skarbowego w Bartoszycach, która nie dość, że zaakceptowała prowokację swoich podwładnych (bezwzględnie wykorzystały odruch niesienia pomocy ludziom znajdującym się w potrzebie), domagała się dla mechanika kary, a następnie ciągała go po sądach – uniknęła kary. Postępowanie w jej sprawie właśnie zostało umorzone.

Przypomnijmy – do pewnego mechanika samochodowego w Bartoszycach zgłosiły się incognito dwie pracownice urzędu skarbowego. Zrobiły to chwile po tym, jak zamknął już kasę fiskalną, wykonał dzienny raport kasowy i zamierzał wyjść do domu. Panie bardzo prosiły o pomoc – chodziło o wymianę przepalonej żarówki. Rzekomo były w drodze i miały do przejechania długi dystans, a na zewnątrz zaczęło się już ściemniać. Mechanik się zgodził i zlecił wykonanie usługi swojemu pracownikowi, który poza ewidencją kasy fiskalnej wziął za to 10 zł.

W momencie wzięcia do ręki 10 zł dwie pracownice urzędu skarbowego postanowiły się ujawnić i ukarać mechanika, który wykonał pozafiskalną usługę, mandatem karnym w wysokości 600 zł. Pracownik mandatu nie przyjął. W takich okolicznościach urzędniczki-prowokatorki musiały skierować do sądu wniosek o ukaranie za wykroczenie skarbowe.

Co ciekawe – sąd uznał, że pracownik mechanika jest winny zarzucanego mu czynu, ale z uwagi na nikłą szkodliwość odstąpił od wymierzenia mu kary. Takie rozstrzygnięcie nie spodobało się miejscowej naczelnik urzędu skarbowego (przełożonej dwóch prowokatorek), która postanowiła się od niego odwołać. W konsekwencji musiała się odbyć rozprawa, podczas której sąd orzekł taki sam wyrok – winny, ale z odstąpieniem od wymierzenia kary.

Naczelnik urzędu skarbowego nie dała jednak za wygraną i złożyła apelację od wyroku w zakresie odstąpienia od wymierzenia kary. W uzasadnieniu cytowanym przez portal Gazeta.pl można było przeczytać, że “wyrok nie spełnia swej funkcji w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej” (sic!).

Sprawa mechanika, który zlitował się na dwiema kobietami w podróży i wymienił im żarówkę w aucie za 10 zł, została nagłośniona. Dopiero pod wpływem medialnych nacisków naczelnik urzędu skarbowego odpuściła i nakazała wycofać złożoną wcześniej apelację.

Do gry wkroczył wówczas Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców (RMiŚP), który złożył do Rzecznika Dyscyplinarnego Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie wniosek o ukaranie naczelniczki urzędu skarbowego w Bartoszycach. W uzasadnieniu swojego wniosku napisał, że “urząd skarbowy zastawiając pułapkę, wykorzystał odruch pomocy znajdującym się w potrzebie ludziom, co drastycznie przyczyniło się do zmniejszenia zaufania przedsiębiorców do administracji publicznej”.

Trudno nie zgodzić się z tym co napisał RMiŚP, szczególnie w zakresie drastycznego zmniejszenia zaufania przedsiębiorców do administracji publicznej. Tymczasem wczoraj okazało się, że postępowanie wyjaśniające dotyczące naruszenia obowiązków przez (byłą już) naczelnik urzędu skarbowego w Bartoszycach zostało… umorzone (!). Rzecznik Dyscyplinarny Izby Administracji Skarbowej z jakiegoś powodu uznał, iż osoba, która zaakceptowała perfidną prowokację swoich podwładnych, domagała się kary dla wykazującego ludzkie odruchy mechanika, a następnie ciągała go po sądach, nie musi ponosić dodatkowej kary…

Na podstawie: Stooq.pl, Gazeta.pl
Źródło: Niewygodne.info.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. hashi 27.03.2019 11:59

    By było na program 500+ Pisiorkowa skarbóweczka posunie się do wszystkiego. Łaszą się na premie od każdej ściągniętej złotówki od drobnego przedsiębiorcy. A wielcy giganci jak banki i markety nie płacą podatków w ogóle.
    Na miejscu mechanika wynająłbym smutnych panów z Ukrainy i owe 2 niedojdy i ich matkę przełożoną wybatorzyłby na gołą dupę.

    Adminie wyłącz możliwość edycji cudzych komentarzy.

  2. samadhi1978 27.03.2019 14:17

    Jak mnie rodzina pyta czy wroce do Polski to im podaje wlasnie ten przyklad w jakim to cudownym panstwie zyja. Pytania milkna.

  3. Czytelnik 27.03.2019 21:25

    Te kobiety powinny ponieść koszty tych postępowań sądowych wtedy by zobaczyły na jakie koszty naraziły polskich podatników.

  4. 8pasanger 29.03.2019 23:50

    Funkcjonariusze publiczni z definicji są niewinni.Rzekoma równość wobec prawa wpisana tu i tam w konstytucji,kodeksach i ustawach jest ściemą i wszyscy o tym dobrze wiemy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.