Ukraina sprzedaje sprzęt wojskowy podarowany przez kraje NATO

Opublikowano: 07.07.2022 | Kategorie: Polityka, Publikacje WM, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2414

Ukraina pozostaje jednym z najbardziej skorumpowanych krajów świata. Korupcja nie tylko niszczy państwo od wewnątrz, ale również zaczyna wpływać na stosunek do niego zagranicznych partnerów. Najnowszy przejaw korupcji jest nie do pojęcia.

https://www.youtube.com/watch?v=J4wUi7fuouU

20 czerwca francuski prawnik Régis de Castelnau napisał na swoim oficjalnym koncie na „Twitterze”: „Kolejny sukces Macrona: 2 francuskie działa Caesar zostały przechwycone w nienaruszonym stanie przez Rosjan. Są one obecnie w fabryce Uralvagonzavod na Uralu w celu zbadania i ewentualnej inżynierii odwrotnej. Dziękujemy Macron, płacimy”.

Caesar jest wyposażony we wszystkie systemy potrzebne do samodzielnego działania, kabinę chroniącą sześcioosobową załogę przed odłamkami pocisków i ogniem broni strzeleckiej, początkowy zapas amunicji wynoszący 16 kompletnych naboi oraz oprzyrządowanie do nawigacji, celowania, obliczeń balistycznych i pomocy w dowodzeniu. System został specjalnie zaprojektowany, aby spełnić wymagania wsparcia ogniowego sił szybkiego rozmieszczenia.

„Niezidentyfikowane” źródła francuskie twierdzą, że dwie samobieżne haubice Caesar zostały sprzedane Rosjanom przez Ukraińców przez pośrednika. Cena, o której mówi się w wąskich kręgach, wynosiła 120 000 dolarów za sztukę. Portal BulgarianMilitary.com informuje, że wartość jednostkowa haubicy samobieżnej Caesar waha się w okolicy 7 mln euro.

Analityk polityczny BulgarianMilitary.com mówi, że możliwość, iż obie haubice zostały sprzedane Moskwie, jest widoczna słowach francuskiego prawnika i polityka Régisa de Castelnau. „Jest dla mnie [francuskiego prawnika] bardzo jasne, że podczas wojny, oprócz jeńców, przeciwnicy nabywają różne zagraniczne urządzenia. To jest wojna, jedni giną, inni ze strachu porzucają swoje pozycje, a jeszcze inni czerpią z wojny korzyści”. Zakończenie komentarza – „Dziękujemy Macron, płacimy” – sugeruje, że Régis de Castelnau uważa, że dwie haubice nie zostały porzucone, a więc zdobyte, lecz sprzedane.

Dr Sebastian Levi, korespondent i analityk BulgarianMilitary.com na region Bliskiego Wschodu, mówi, że jego zdaniem dwie samobieżne haubice zostały odsprzedane z pomocą pośrednika – wojskowego dilera.

Skorumpowani ukraińscy wojskowi są zaangażowani w nielegalny handel bronią w celu osiągnięcia maksymalnych korzyści od dawna i skandal nie dotyczy wyłącznie tego przypadku. 2 czerwca portal BulgarianMilitary.com ujawnił sprzedaż co najmniej jednego systemu przeciwpancernych pocisków kierowanych FGM-148 Javelin za 30 000 dolarów. Sprzedawca jest nieznany, ale według informacji zamieszczonych w dark necie, miejsce sprzedaży (skąd system został wysłany lub odebrany) to Kijów, stolica Ukrainy.

Interpol zna przypadki nielegalnej sprzedaży broni przez Ukraińców Rosjanom. Niemieckie wydanie internetowe Overton-Magazin.de pisze, że obawy można dostrzec w wypowiedziach Jürgena Stocka, sekretarza generalnego Interpolu, „który obawia się, że broń zostanie przekazana organizacjom przestępczym”. Według niemieckiej publikacji, część broni dostarczonej na Ukrainę została faktycznie przejęta, ale inna część została odsprzedana przez ukraińskie holdingi.

Jeśli chodzi o Litwę, to jej wsparcie wojskowe dla Ukrainy obejmuje systemy obrony powietrznej Stinger, broń przeciwpancerną, pancerze i hełmy, moździerze 120 mm, broń strzelecką, amunicję, termowizory, drony, antydrony i radary obserwacyjne. Wartość sprzętu to około 15,5 mln euro – napisało litewskie ministerstwo obrony w komunikacie prasowym 25 maja. Ogólnie rzecz biorąc, wsparcie finansowe Litwy dla Ukrainy osiągnęło już do tej pory poziom ok. 100 mln euro.

Tymczasem Litwa planuje przekazać ukraińskiej armii kamizelki kuloodporne i pasy balistyczne o wartości ponad 677 000 euro. Jak informują media w Kłajpedzie, do ukraińskiej armii trafi łącznie 490 kamizelek kuloodpornych o wartości ponad 617 000 euro i tyle samo pasów balistycznych o wartości ponad 59 000 euro. Litwa nie może być więc pewna, że wszystkie jej wysiłki na rzecz Ukrainy będą dla tego kraju pomocne.

Autorstwo: Adomas Abromaitis z Litwy
Na podstawie: BulgarianMilitary.com [1] [2], Overton-Magazin.de
Źródło: WolneMedia.net

Komentarz „Wolnych Mediów”

Ciekawe, czy Rosjanie mają już polskie Pioruny, których przed wojną na Ukrainie polskie władze zabraniały producentowi eksportować z powodu ochrony strategicznej polskiej myśli technicznej. Bez mrugnięcia okiem podarowano je Ukrainie.


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Minotaur 07.07.2022 11:11

    @WM:
    Przecież był juz filmik na sadisticu jak rosyjski żołnierz próbował odczytać polskie instrukcje obsługi pioruna. Sztuka była zdobyczna / porzucona, nie odpalona. Ktoś tam może podrzucić linka?

  2. AlbertW41 07.07.2022 23:31

    We wszystkich poslich blogach ta informacja jest uwazana za rosyjska propagande. Jedynie tu mozna wymienia poglady na wszystkie tematy, dzieki.

  3. Wojna INFO 08.07.2022 12:58

    Ciekawe. Całe nagranie wideo przedstawiające ten system artyleryjski jest przyśpieszone. W dodatku ten “w pełni zautomatyzowany” system czeka aż człowiek włoży mu do podajnika ładunek (z jednej strony) i pocisk (z drugiej). Jedno i drugie człowiek musi mu przynieść “na nogach” z oddalonej o kilka metrów zintegrowanej skrzyni z amunicją.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.