Strajk generalny, oblężenie parlamentu i starcia z policją

Opublikowano: 16.06.2011 | Kategorie: Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 866

GRECJA. Osiem osób zostało rannych w czasie burzliwych starć do jakich doszło między policją a uczestnikami protestu zorganizowanego wokół parlamentu Grecji. Demonstranci postanowili otoczyć parlament, żeby dać jasno do zrozumienia obradującym tam politykom, że nie mają społecznej legitymacji do wprowadzenia ustawy budżetowej nad która debatują. 15 czerwca w parlamencie ma się rozpocząć debata parlamentarna na temat złożonego w zeszłym tygodniu przez socjaldemokratyczny rząd premiera Jeorjosa Papandreu planu budżetowego na lata 2012-2015. Plan zakłada masowe cięcia wydatków budżetowych, na skutek których wielu pracowników z sektora publicznego straci pracę a inni będą zmuszeni do zaakceptowania niższych płac i gorszych warunków pracy. Żeby spełnić zobowiązania wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego, rząd wprowadził czteroletni program prywatyzacyjny wart 50 mld euro. Sprzedane zostaną najbardziej wartościowe i najbardziej dochodowe przedsiębiorstwa państwowe.

Policja użyła gazu łzawiącego, żeby rozpędzić protestujących przed parlamentem. Ci jednak nie chcą się poddać i odpierają ataki policji. Do południa policja aresztowała 12 uczestników protestów.

Protesty zorganizowane przez tak zwany Obywatelski Ruch Oburzonych, znany też jako ruch Syntgama (od nazwy placu na którym trwa permanentny protest od drugiej połowy maja), towarzyszą trwającemu w całym kraju strajkowi powszechnemu. Do strajku wezwały wszystkie centrale związkowe.

Państwowe szpitale obsługują tylko w wyjątkowych sytuacjach, a przy pracy jest minimalna liczba pracowników wyznaczonych przez komitety strajkowe. Nieczynne są urzędy, szkoły, poczta, zakłócony jest publiczny transport, duża część pracowników portowych przystąpiła do strajku. Radio i telewizja nie nadają programów informacyjnych.

Znany z konsekwentnej obrony praw pracowniczych, związany z partią komunistyczną, związek zawodowy PAME, wzywa do “ciągłej walki” aż do czasu obalenia “nowych barbarzyńskich środków oszczędnościowych”. W odezwie przygotowanej na dzień strajku generalnego 15 czerwca związkowcy odnoszą się do polityki rządu, kapitalistów i Unii Europejskiej. Czytamy tam między innymi:

“Istnieje inna droga. Istnieje rozwiązanie na rzecz ludzi. Jest to droga polegająca na wejściu w konflikt z monopolami i Unią Europejską, na rzecz gospodarki i władzy, które będą służyć potrzebom ludzi a nie potrzebom grup monopolistów (…) Nie chcemy żadnych dalszych poświęceń na rzecz zysków plutokracji. Nie – dla antypracowniczych ultimatów, ciągłego bezrobocia i oszczędności (…) Nie będziemy tolerować subsydiowania pracodawców miliardami euro w tym samym czasie gdy bezrobotnych i ich rodzin nie stać na kupno jedzenia, zapłacenie za prąd, w czasie gdy odcina się im wodę czy telefon a bankierzy przejmują ich mieszkania za długi (…) Nie – dla wyprzedaży publicznego majątku, który jest wypracowany krwią i potem naszych ojców i naszym. Nie – dla akceptacji długu. Dług został wytworzony przez kapitalistów a nie przez pracowników (…) tak długo jak wielcy pracodawcy, monopole i międzynarodowe korporacje sprawują kontrolę, jak długo rządy są złożone z ich politycznych przedstawicieli, tak długo jak pozostajemy w Unii Europejskiej, która okrada ludzi, tak długo nasze własne życia będą rujnowane przez machinę wyzysku, pomimo tego, że to my jesteśmy tymi, którzy produkują całe to bogactwo i żaden trybik bez nas nie zadziała” – piszą greccy związkowcy.

W powszechnym odczuciu Greków, wszystkie duże partie oszukały wyborców i zamiast realizować politykę w interesie większości obywateli, wykonują polecenia bankierów i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Grecy rozumieją, że nie oni są odpowiedzialni za dług i wiedzą, że skutkiem środków oszczędnościowych narzuconych Grecji przez MFW i Unię Europejską będzie jeszcze większe bezrobocie, głód i ubóstwo. Niepokorne nastroje wśród związkowców i innych ludzi pracy nie pozwalają im na bezczynne przyglądanie się tej sytuacji. Dlatego Grecja jest jednym z krajów, gdzie neoliberalne ataki na warunki życia obywateli spotykają się ze stanowczym oporem. Do tradycyjnie bojowego ruchu pracowniczego dołączył w ostatnich tygodniach społeczny ruch “oburzonych”, którego działacze, na wzór Hiszpanii, okupują centra greckich miast.

Opracowanie: Bartłomiej Zindulski
Źródło: Lewica


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. Tensei 16.06.2011 12:40

    To samo będzie u nas, jeśli PO utrzyma się przy korycie.

  2. Hassasin 16.06.2011 13:23

    No dobra , ale po pierwsze PiS to mega oszołomy populistyczne, a i tak po ewentualnej wygranej polecą cmoknąć Obamę i Wall Street w zadek . Czyli wielkiej róznicy nie będzie. Będzie ten sam neoliberalny syf , będzie dalej kontynuowany .

  3. dfg 16.06.2011 15:00

    Tak to jest jak pseudo czerwone świnie dorwą się do koryta. Budują socjalizm (pod nazwą kapitalizm lub demokracja), dzięki któremu napychają swoje mordy, pogrążając ludzi w bagnie.

  4. bro 16.06.2011 16:05

    @Tensei
    Również PIS, podtrzymuje ideę Euro2012, związanych z tym budów i inwestycji, pamietajmy, że to inwestycje na olimpiadę 2004 zadłużyły Grecję.
    Niezależnie od tego kto będzie u nas rządził, długi w bezproduktywne inwestycje po przystapieniu Polski do UE będą spłacać jeszcze nasze wnuki.
    W Grecji przeciw olimpiadzie przynajmniej ludzie protestowali, a tutaj, wszyscy jak w chocholim tańcu jarają się Euro2012 – rozumiem tych którzy zarobią na tym krocie, reszty nie rozumiem, zrobili z nas frajerów a my cieszymy się z tego ze zostaliśmy wyróżnieni. Smutek.

  5. ahoj 16.06.2011 16:20

    Buntuje się gdy ktoś chce mi wmówić, że urodziłem się w Polsce i w nagrodę mam zajebisty dług do spłacenia. Dług, który stale rośnie, mimo że uczciwie pracuję. Hassasin masz rację – pewnie wielkiej różnicy by nie było. Dlatego to nie od tych POPiSów zależy jak będzie u nas w przyszłości, ale od nas samych. To my – przeciętni ludzie powinniśmy się wreszcie obudzić, przejrzeć niegodziwość na wskroś i wydymać ją głęboko. Problem w tym, że wciąż wielu “obywateli” podtrzymuje machinę zła, mniej lub bardziej świadomie. Czy już wszyscy z nas widzą co to znaczy pozwolić aby Polska była państwem policyjnym albo wyznaniowym? To znaczy strzelić sobie niezłego gola. Konsekwencje są katastrofalne nie tylko w sferze materialnej ale i psychicznej.

    Kocham was Grecy. Uczcie i pokazujcie nam i całemu światu, że jako naród macie siłę i potraficie skutecznie przeciwstawić się wyzyskowi. Oby i nam siły i ducha nie zabrakło gdy nadejdzie potrzeba. Niech żyje Zeus, Atena, Uranos i Gaja (i reszta waszych sędziwych bóstw)!

  6. MamDosc 16.06.2011 18:21

    bro-100% racji. Dajmy szarakom igrzyska i zamkną mordy . Stara i sprawdzona metoda . To euro 2012 to kpina i zagrywka mająca uzależnić nas od banku światowego i UE-portfelika,który przecieka już na dobre . Będziemy mieli gigantyczny kryzys za 1-2 lata i (oby nie) ale myślę że będzie to dużo ostrzejsza sprawa niż w Grecji .(wku….. Polaka to już inna śpiewka ) dlatego tak nas od setek lat tłamszą,bo jak się zjednoczymy w jakiejś niedoli to nawet F16 nie da rady 🙂
    pozdrawiam-widzących

  7. 8pasanger 16.06.2011 18:44

    A mi się kryzys podoba-może wreszcie pracownicy dzisiaj trzymający gębę na kłódkę ,kiedy z firmy wyrzucają ,,awanturników” co to nie chcą dymać darmowych nadgodzin zaczną patrzeć dalej niż koniec własnego nosa.Pracownicy są traktowani jak bydło bo na to przyzwalają-nie mają ochoty się organizować brak im odwagi cywilnej i solidaryzmu z niepokornymi-dobrze im tak.Może jak bezrobocie sięgnie znów 20%to jakieś rozsądne zmiany w tym kraju będą możliwe.

  8. macogro 18.06.2011 12:17

    Zupełnie “nie rozumiem” do kogo niby nalezą te długi które mają wszyscy i za co się im one należą? Może wyrzucimy plastiki jednego dnia o jednej porze? Nie taki zły pomysł! Było by trudno, żyć ale pierwsi zdechną bankierzy. Problem z tymi co jeszcze syci po pachy. Za tę sytość gotowi gryźć i kopać.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.