Liczba wyświetleń: 1921
Premier Pakistanu Imran Khan oskarżył amerykański Departament Stanu o udział w spisku mającym na celu odsunięcie go od władzy.
Według Khana spisek przeciwko jego rządom trwa od wielu miesięcy i obejmuje członków grup opozycyjnych wobec jego władzy. W trakcie wiecu poparcia, który zorganizował pod koniec marca stwierdził: „Za pośrednictwem zagranicznych pieniędzy podejmowane są próby zmiany rządu w Pakistanie. Nasi ludzie są wykorzystywani. Przeważnie nieumyślnie, ale niektórzy wykorzystują pieniądze przeciwko nam. Wiemy, z jakich miejsc próbuje się wywierać na nas presję. Grożono nam na piśmie, ale nie pójdziemy na kompromis, jeśli chodzi o interes narodowy”.
Dodał następnie: „Stawiam przed wami sprawę niepodległości Pakistanu. List, który posiadam, jest dowodem i chcę ośmielić każdego, kto ma wątpliwości co do tego listu. Zaproszę ich poza protokołem. Musimy zdecydować, jak długo będziemy musieli żyć w ten sposób. Otrzymujemy pogróżki. Jest wiele rzeczy dotyczących zagranicznej konspiracji, o których wkrótce się dowiemy”.
Owym pismem o którym mówi Khan jest depesza dyplomatyczna z początku marca 2022 roku, według której asystent sekretarza stanu USA ds. Azji Południowej i Środkowej Donald Lu ostrzegał pakistańskiego ambasadora w Waszyngtonie, że jeżeli premier Pakistanu przetrwa głosowanie nad votum nieufności wobec niego to spowoduje to pewne niekorzystne dla Pakistanu konsekwencje.
Przyczyną niechęci Amerykanów wobec pakistańskiego przywódcy ma być jego niezależna polityka zagraniczna, polegająca m.in. na zbliżeniu z Rosją i Chinami. Nowo ogłoszona przez pakistańskie władze Polityka Bezpieczeństwa Narodowego zakazuje temu krajowi opowiadania się po którejkolwiek ze stron konfliktu o nowe rozdanie geopolityczne na światowej szachownicy. Amerykanie mieli podobno zmuszać Pakistańczyków, aby Ci opowiedzieli się po stronie zachodniej w konflikcie ukraińsko-rosyjskim. I przyłączyli się do sankcji wymierzonych w Federację Rosyjską.
W nowej doktrynie bezpieczeństwa Pakistanu zawarto także tezy, że kraj ten powinien budować zależności gospodarcze z Azją Środkową, co w konsekwencji może otworzyć rosyjskim wpływom drogę lądową przez Azję Centralną i Południową do ciepłych wód Morza Arabskiego. I nie jest to jedynie czcza mrzonka – w lutym 2021 roku zawarto umowę o budowie linii kolejowej Pakistan-Afganistan-Uzbekistan, która ma być uzupełnieniem inicjatywy CPEC – Chińsko Pakistańskiego Korytarza Ekonomicznego. Projekt PAKAFUZ (Pakistan-Afganistan-Uzbekistan) jest zbieżny z rosyjską inicjatywą integracji kontynentu eurazjatyckiego.
W mojej opinii jednak dużo groźniejszy od sojuszu rosyjsko-pakistańskiego jest sojusz chińsko-pakistański.
W 2013 roku Chińczycy na terenie Pakistanu rozpoczęli budowę wielkiego projektu infrastrukturalnego o nazwie Chińsko-Pakistański Korytarz Gospodarczy, którego celem jest stworzenie alternatywy dla transportu morskiego przez Cieśninę Malakka na wypadek, gdyby Amerykanie dążyli do sparaliżowania tegoż transportu z Chin i do Chin przez ten wąski przesmyk pomiędzy Malezją i Singapurem a Indonezją.
W ramach CPEC (China-Pakistan Economic Corridor) Chińczycy mają w planie zainwestować kilkadziesiąt miliardów dolarów w modernizację pakistańskiej infrastruktury i wzmocnienie tamtejszej gospodarki poprzez budowę nowoczesnych sieci transportowych, projektów w zakresie energetyki i specjalnych stref ekonomicznych. W listopadzie 2016 roku CPEC zaczął swoje funkcjonowanie kiedy to chińskie ładunki zostały przetransportowane drogą lądową do portu Gwadar. Rok później inaugurację miały niektóre główne projekty energetyczne.
Realizacja CPEC w ostatnich latach jednak wyraźnie spowolniła, do czego przyczyniła się tzw. pandemia COVID-19 oraz działalność band terrorystycznych, sprzymierzonych z sojusznikami Anglosasów oraz Indiami a także masowe protesty, które wybuchają tam i którym przewodzą również sojusznicy zachodnich agencji wywiadowczych.
Próba obalenia pakistańskiego premiera, jeżeli rzeczywiście została zainspirowana przez Amerykanów, wpisuje się więc w szersze plany destabilizacji tego kraju i działań zmierzających do zerwania jego więzi gospodarczych z Chinami a przynajmniej ich znacznego osłabienia.
Donald Lu spytany przez indyjskich dziennikarzy z „Hindustan Times” czy rzeczywiście amerykański Departament Stanu, poprzez niego, groził Pakistańczykom problemami jeżeli Khan nie zostanie odsunięty od władzy, odpowiedział typową mową-trawą: „Śledzimy rozwój sytuacji w Pakistanie i szanujemy oraz wspieramy pakistański proces konstytucyjny i rządy prawa”.
Zapytany czy taka rozmowa miała miejsce stwierdził, że nie ma w tej kwestii nic więcej do dodania. Rzecznik Departamentu Stanu Ned Price spytany o to samo stwierdził: „Cóż, uważnie śledzimy rozwój sytuacji w Pakistanie i szanujemy oraz popieramy pakistański proces konstytucyjny i rządy prawa. Ale jeśli chodzi o te zarzuty, to nie ma w nich ani krzty prawdy”.
Wiadomość amerykańskiego dyplomaty przekazana ambasadzie Pakistanu w Waszyngtonie była również omawiana na 37. posiedzeniu pakistańskiego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego, który uznał język użyty przez Amerykanów za niedyplomatyczny oraz wyraził poważne zaniepokojenie jego treścią. Komitet uznał go także za rażącą ingerencję w wewnętrzne sprawy Pakistanu co jest niedopuszczalne w żadnych okolicznościach.
Szersze dowody co do ingerencji amerykańskiej w proceder polityczny Pakistanu, jeżeli istnieją, znajdują się zapewne pod kontrolą tamtejszych państwowych służb. Jeżeli rzeczywiście Amerykanie próbowali za pomocą grup opozycyjnych obalić obecnie urzędującego premiera działania te idealnie wpisywałyby się szerszą strategię zamykania szlaków handlowych Chińczykom, poprzez wspieranie kolejnych destabilizacji sytuacji politycznej w najważniejszych dla tego handlu obszarach ziemskiego globu.
W trakcie pisania tekstu pakistańska opozycja odsunęła premiera Imrana Khana od władzy w wyniku głosowania nad wotum nieufności.
Autorstwo: Terminator 2019
Na podstawie: en.Wikipedia.org [1] [2], TimesOfIslamabad.com, ThePrint.in., RussianCouncil.ru, NPR.org, HindustanTimes.com [1] [2] [3], Dawn.com, Twitter.com, ZmianyNaZiemi.pl, State.gov
Źródło: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
