Liczba wyświetleń: 996
Z demograficznych prognoz wynika, że za 40 lat ludność Polski zmniejszy się o ponad 6 mln osób. Do najszybciej wyludniających się regionów – opolskiego i świętokrzyskiego – dołącza woj. podlaskie, w którym co roku ubywa ok. 10 tys. mieszkańców, a w 2035 r. ich liczba spadnie poniżej miliona.
Z 38,5 do 32 mln zmaleje liczba ludności Polski w ciągu najbliższych 40 lat, jeśli polski rząd nie podejmie kroków, które zapobiegną tej tendencji. Spada wciąż dzietność Polaków, wielu z nas wyjeżdża w poszukiwaniu pracy za granicę i tam zakłada rodziny – w obu wypadkach przyczyną są coraz trudniejsze warunki bytowe. Zdaniem prof. Zbigniewa Strzeleckiego, przewodniczącego Rządowej Rady Ludnościowej, już za kilka lat w Polsce zacznie brakować rąk do pracy, a za ćwierć wieku tylko jedna trzecia obywateli będzie w wieku produkcyjnym.
Oprócz województw opolskiego i świętokrzyskiego w ostatnich latach najwięcej ludności ubywa na Podlasiu. Jeśli liczba mieszkańców będzie w tym regionie nadal malała w takim tempie jak obecnie, to do 2035 r. zmniejszy się o ponad 200 tys. i wyniesie mniej niż milion. I pewnie tak się stanie, bo młodzi ludzie nie widzą na Podlasiu perspektyw. Z tegorocznych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że to jeden z najbardziej zaniedbanych regionów Polski. Jeśli chodzi o długość linii kolejowych na 100 km kw., województwo podlaskie zajmuje ostatnie, 16. miejsce w kraju, a w wypadku dróg niewiele lepsze, bo 13. A przecież od jakości dróg i kolei zależy inwestycyjna atrakcyjność regionu.
“Ucieczka ludzi z Podlasia to trudny i bolesny temat. Brakuje miejsc pracy, na roli trudno się utrzymać, nie ma przyszłości” – mówi „Codziennej” Urszula Tomasik, animator kultury z Drohiczyna. Niektórzy szukają pracy za granicą, zostawiając dzieci z dziadkami, ale też wyjeżdża coraz więcej całych rodzin, które już nie wracają. “Tak jest nie tylko w Drohiczynie, ale także w Siemiatyczach i innych miejscach. Większość tych ludzi znajduje pracę w Belgii albo w Niemczech i tam pozostają na stałe” – opowiada Urszula Tomasik.
Są też na ścianie wschodniej przykłady miejscowości, w których sytuacja wygląda lepiej. Tak jest np. w Ełku, gdzie liczba ludności rośnie i prognozy na przyszłość też są dobre. Prezydent miasta Tomasz Andrukiewicz podkreśla, że ten fenomen wynika z tego, że Ełk ma duże walory turystyczne, a także Specjalną Strefę Ekonomiczną oraz uruchomiony miesiąc temu Park Technologiczny. “Dzięki temu jesteśmy coraz bardziej atrakcyjni dla inwestorów, rozwija się u nas budownictwo i szkolnictwo, co sprawia, że osiedla się tu coraz więcej młodych ludzi” – mówi „Codziennej” prezydent Andrukiewicz.
Przyznaje jednak, że o wiele trudniejsza jest sytuacja w innych miejscowościach wschodniej Polski. Co roku ubywa z nich po kilkaset osób, co w skali regionu oznacza tysiące emigrantów. Samorządy robią, co mogą, aby zatrzymać mieszkańców, ale bez inwestycji w infrastrukturę drogową i kolejową trudno jest stworzyć nowe miejsca pracy. “Bez pomocy władz państwowych samorządy sobie nie poradzą” – przekonuje Tomasz Andrukiewicz.
Autor: Marek Michałowski
Źródło: Gazeta Polska Codziennie i Niezależna.pl
Poznaj plan rządu!
Za 40 lat będę miał 76 i będzie mi wszystko jedno.
Odkładajmy pieniądze na starość, bo może się okazać, że emerytur nie dostaniemy.
Fenix
Może nie tyle odkładać, co inwestować, by żyć godnie na starość. Uważasz, że państwo o Ciebie lepiej zadba?
Nikt mnie nie pyta czy mam się dokładać do ZUS’u czy też nie. Dobrze, że są odważni, którzy walczą z tym obowiązkiem jak p. Sowa.
A kto nam zapewni że to zainwestujemy nam zostanie?
Przykład, kupujesz dom, inwestujesz w niego, za 30 lat przychodzą Niemcy dają Ci 15 minut na jego opuszczenie. Inny przykład, jest rewolucja i Ci anektują dom bo stwierdzą żeś burżuj. I dużo takich opcji. Każda inwestycja materialna jest związana z możliwością straty, dlatego że przypisanie przedmiotu, terenu do człowieka konkretnego jest umowne. Oraz to że przedmioty i tereny nie są stałe 🙂 Z tym że oczywiśćie inwestowanie zwiększa szanse że dane przedmioty będą nam akurat przypisane za owe 30 lat i będziemy mogli sobie z dóbr materialnych korzystać.
Co Fenix rozumiesz jako inwestycja w siebie? Jak będziesz trenował powiedzmy siłe to możesz stracić ręke i stracić na inwestycji, będziesz się dużo uczył a tu zaniki pamięci, ćwiczył inteligencje a Tu neurotoksyny ze środowiska zrobią z nią porządek. A koncu jako taki człek i tak zginiesz i cała inwestycja w te sfery pójdzie w las, nawet w opozycji do nieruchomości nie będziesz mógł tego po prostu komuś przepisać.
Przy obecnym bezrobociu, niskich zarobkach i tempie emigracji, Polska wyludni się znacznie szybciej. I o to właśnie chodzi władzy, bo chyba nikt nie myśli, że to przypadkowy efekt nieudolnych rządów?
realista: “bardzo nieodpowiedzialne… i głupie… .. .” głupia to jest wiara w materię i w to że dożyjesz jutrzejszego dnia. W każdej chwili możesz zginąć albo stracić wszystko co masz ale nigdy nie stracisz siebie i tego co osiągnąłeś na swej ścieżce duchowej. Tak wiec jedynie fenix powiedział tu coś mądrego. Jedyna pewna inwestycja to inwestycja w siebie.
Oczywiście bardzo rozsądnie jest przy okazji zostawiać sobie w życiu asa w rękawie w postaci zabezpieczenia finansowego ale tylko głupiec poświęca na to swój czas. Mądry człowiek robi to w chwilach wolnych w których i tak nie ma nic lepszego do zrobienia lub gdy może zagwarantować je sobie przy okazji robienia tego co chce bez znacznego wpływu na cel główny.
Szaman
Powiedz to tym wszystkim ludziom, którzy ciężko pracują, żeby ich dzieciom żyło się dobrze. Nie twierdzę, że nie ma ludzi, którzy wykonują pracę będącą ich pasją i mają z tego pieniądze, ale nie oszukujmy się większość haruje bo musi, takie życie.
ps do aidy: jeżeli uważasz że zmieniszanie się liczby ludności ma jakikolwiek wpływ na to jaką emeryturę dostaniesz znaczy tylko że żyjesz w świetle ZUSowskiego kłamstwa jakoby na emerytury ludzi starszych musiały zarabiać młodsze pokolenia. Jest to kłamstwo stworzone po to aby ci złodzieje mogli kraść dla siebie pieniądze naszych rodziców oraz dziadków i funkcjonować z tym bezkarnie. Ponieważ prawda jest taka że biorąc pod uwagę fakt iż wielu z naszych dziadków nie żyje długo na emeryturze lub też w ogóle jej nie dożywa, pieniędzy ze składek odkładanych przez nich powinno być tyle że po kliku pokoleniach takiej działalności, suma wypłacanej nowym pokoleniom emerytury powinna wynośić zamiast XX% zarobionej kwoty 1XX% A w sytuacji obniżenia populacji to tym bardziej gdyż ludzi do rozdania było by mniej wiec ilośc pieniędzy na głowę wg prostej sztuki dzielenia powinna być jeszcze większa.
Aida@ oczywiście że tak! Ponieważ wierzą w to że muszą. a przez to że w to wierzą świat właśnie wygląda tak jak go sobie wyobrażają! ot koło się zamyka XP
Szaman w Polsce jest bieda, pogarszające się warunki życia, ciągłe podwyżki cen, paliwa (2009r-ON-3,33zł, 2012r-5,50zł), podwyżka vat. To nie są wyobrażenia, to są fakty. Fajnie bujać sobie w obłokach, ale marzeniami i nie opłacisz rachunków i nie wykarmisz rodziny.
Ja się nie łudzę, że dostanę emeryturę. Szczerze liczę, że ZUS długo nie pociągnie, ale jeśli będą nami rządzić tacy ludzie jak obecnie, to ci ślepcy będą dokładać do ZUS’u jeszcze i 100lat.
tak jak pisałem robia to bo wierzą że muszą” mozęsz nazywać mnie człowiekiem bujającym w obłokach ale to twój problem a nie mój bo to żadna tajemnica ani mistyczna siła tylko zwykłe prawa fizyki.
W każdym społeczeństwie są jednostki złe dobre i neutralne które z kolei mogą być głupie mądre lub przeciętne i ten prosty model wystarczy do zrozumienia tego “fenomenu”. złe walczą z dobrymi neutralne są wykorzystywane w zależności od tego jaki maja w tym interes Gdy głupia dobra jednostka trafi na mądrą zła jednostkę to przegrywa i na odwrót. Gdy dwie głupie jednostki zła i dobra walczą między sobą a wmieszają w to mądrą jednostkę neutralną to obie zostają wykiwane, a gdy głupią to z kolei cierpi tylko neutralna. itd itd możemy przerobić sobie wszystkie bodajże 81 wariacji tych przypadków (chociaż nie jestem dobry z matematyki wiec jeśli się pomyliłem to proszę nie krzyczeć :P) z tego prostego modelu żeby mniejwiecej zrozumieć jak to się właśnie dzieje że wciąż to wszystko zatacza koło. raz wygrywają dobrzy raz źli a raz neutralni. Raz głupotą(siłą) raz przeciętnością(masą) a raz mądrością(ogłupiają i oszukują wszystkich lub zachwycą wszystkich swoja mądrością i stają się autorytetami i wielkimi przywódcami przez to że chcą dobrze dla wszystkich)
I obawiam się że dziś zatriumfowali ci źli mądrzy a ofiarą ich triumfu padli między innymi ci głupi i przeciętni ludzie neutralni o któych piszesz gdyż zostali ogłupieni na tyle że właśnie nie widzą innego wyjścia.
To nie jest kwestia tego że w Polsce jest źle i żę nic sie nie da z tym zrobić ani nawet wina tego że jakiś tusk czy inny matoł nami rządzi, tylko kwestia tego że inni wierzą w to że nie możę być inaczej i jedyne co możesz osiągnąć starając im się to wytłumaczyć to dostać w mordę lub w najlepszym wypadku tak jak robisz to właśnie ty, być uznanym za niepoważnego lub odrealnionego.
Gdyby nie oni to żaden tusk by nam tu nie namieszał bo to tylko człowiek tak jak ty czy ja. Tak wiec ci którzy tak zaharowują się dziennie na swoje dzieci są tak naprawdę sami sobie winni gdyż z jednej strony gdy przychodzi do nich człowiek dobry chcący coś zmienić to wyśmiewają go od idealistów, z drugiej gdy przychodzi do nich człowiek neutralny mądry to nazywają go oszustem a z 3 strony gdy już nawet zdają sobie sprawę z tego jak bardzo są oszukiwani i okłamywani to zamiast wziąć się w garść i coś z tym zrobić to narzekają tylko że są za słabi albo że co oni mogą poradzić.. no tka w końcu ich jest tylko 99% 😛
@Szaman – bravo!