Liczba wyświetleń: 1993
Propozycja rządu ws. nowelizacji ustawy o podatku dochodowym i ograniczenia ulgi abolicyjnej, nie przestaje budzić kontrowersji. W mediach społecznościowych wrze, a Polacy pracujący za granicą oceniają ten pomysł jednoznacznie negatywnie.
Rząd Mateusza Morawieckiego postanowił podjąć działania zmierzające do uszczelnienia dochodów uzyskiwanych przez Polaków za granicą. Propozycja nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych zakłada ograniczenie ulgi abolicyjnej do 1360 zł dla polskich rezydentów podatkowych pracujących za granicą, co, według Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan, stanowi de facto likwidacją tej ulgi. Jeśli propozycja rządu spotka się z akceptacją w parlamencie, to wielu Polaków pracujących za granicą zostanie podwójnie opodatkowanych. Podejrzewa się, że do pobrania podatku także w Polsce od dochodów osiąganych za granicą, może wystarczyć sam fakt posiadania najbliższej rodziny nad Wisłą. Urzędy mogą to interpretować na niekorzyść podatnika, uznając, że jest on w związku z tym polskim rezydentem podatkowym.
Polacy mieszkający za granicą jednoznacznie negatywnie ocenili pomysł rządu w zakresie ograniczenia, a de facto zniesienia ulgi abolicyjnej. Niedawno, na łamach Polish Express, opublikowaliśmy emocjonalny list Polki do Ministra Finansów, w którym opowiedziała ona, jak dzieli swoje życie między Wielką Brytanię i Polskę – na Wyspach kobieta prowadzi firmę księgową, a w Polsce ma rodzinę. Polka przypomniała rządowi, że „większość Polaków mieszkających na Wyspach to osoby, które od zera budowały swoje życie w obcym kraju, wykonując często pracę poniżej swoich kwalifikacji, zmagając się z barierą językową i tęsknotą za rodziną”, a także że osiągnięcie przez nich „stabilizacji finansowej lub sukcesu zostało okupione ogromnym wysiłkiem”. Dodatkowo kobieta zaznaczyła, że Polacy, którzy wyjechali za granicę, zrobili to „z powodu braku możliwości godnego życia w Polsce”, a teraz, jeśli ulga abolicyjna zostanie zniesiona, to wielu z nich wcale nie wróci nad Wisłę, „tylko zabierze swoje rodziny z Polski i przeniesie się do Wielkiej Brytanii”.
Z powodu zapowiedzi znaczącego ograniczenia ulgi abolicyjnej wrze także w mediach społecznościowych. „A już im płacę, akurat. Wyjechałam, bo sama musiałam utrzymać swoje dzieci, więc nie ma takiej opcji że będę z moich podatkòw płaconych tutaj utrzymywać nierobòw i ich dzieci w Polsce. Do roboty, tak jak ja zrobiłam” – czytamy w emocjonalnym wpisie jednej z internautek. A w innym wpisie mężczyzna zaznacza, że cała ta propozycja nowelizacji ustawy o podatku dochodowym jest „poroniona”: „Mi mogą skoczyć, ale jest wielu, którzy mogą mieć kłopoty. Ogólnie uważam, że to jest poroniony pomysł! Jak można opodatkować coś, co już jest opodatkowane? Ale PiS potrzebuje kasy, a oni są nieobliczalni!”.
Autorstwo: Marek Piotrowski
Źródło: PolishExpress.co.uk
Poznaj plan rządu!
To uderzy tylko w sezonowych I pracownikow co Sie nie osiedlili z najblizsza rodzina wiiec wynajmujesz chalupe sciagasz najblizsza rodzine do kraju w ktorym pracujesz I placisz podatek w kraju ktorym pracujesz bez pitow sami ci oblicza czy ty jestes I’m dluzny za ten rok albo ci wysla czek jak za duzo podatku sciagneli z tego co zarobiles
Ale prawdziwa bomba jest to ze rocznie bylo 140 Ty’s zgonow a lata z pandemia tego nie przekrocza czyli dalej umiera tyle sami ludzi co przed pandemia a jestesmy w polowie bo powina Sie zakonczyc pandemia do komca 2021.
Wiec rownie dobrze by mogli zablokowac trasport w celu ratowania tej samej ilosci osob
A propos pandemii czy jest ktoś w ogóle zorientowany, jakie siły pchają ciągle ten temat do przodu…
… ostatnio miałem przyjemność z pewną starszą osobą rozmawiać która przeżyła II wojnę światową, stwierdziła że to jest wojna gospodarcza.
z całą pewnością najbardziej ucierpią małe firmy, a więc jest to korzystne dla korporacji i ogólnie dla wielkiego kapitału. być może zyski przewyższą straty, więc korzystają z okazji, szczególnie z taniej siły roboczej po zniszczeniu ogromnej ilości miejsc pracy.
z innej strony widzę tu taki mechanizm, że każdy chce się wykazać bardziej niż inni, stąd wyścig kto “bardziej zadba” o społeczeństwo… a to się kończy pozornymi acz spektakularnymi działaniami…
no i ogólnie – na kryzysie można zarobić. stary sposób dużych graczy.
z pewnego źródła wiem też, że planowane jest rozwijanie wysokokapitałowych gałęzi gospodarki – produkcja w pełni zelektronizowanych izolatoriów z wbudowanymi ekranami 80′, bieżnią i barkiem, i oczywiście sztucznymi kochankami AI w wersji homo, hetero oraz drag, do wyboru na Ziemi, Marsie bądź Księżycu. ;D… .. .
Polska jako panstwo. ma podpisane umowy dwustronne o unikaniu podwojnego opodatkowania. Jezeli wprowadzi te ustawe, tzn. ze wypowiada umowy dwustronne z kilkudziesiecioma krajami. Nie pamietam tylko dokladnie czy ma taka umowe z USA, ale chyba nie, bo ameryanski fiskus ma zagwarantowane prawo do biezacego wgladu w konta amerykanskich obywateli w polskich bankach, dot. to rowniez tych z podwojnym obywatelstwem, a jest ich kilkaset tys.