Podobno trzeba będzie drzeć

Opublikowano: 07.09.2023 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 4050

Podobno trzeba będzie drzeć. Dziś rano mama zadzwoniła, żeby mi to powiedzieć. Że trzeba będzie drzeć, żeby im się nie liczyło do frekwencji. Pod żadnym pozorem nic nie zaznaczać i nie wrzucać, podrzeć swoją kartkę do referendum. Tak przeczytała i pośpieszyła, żeby mnie poinformować.

Jak drzeć? Pytam. W dzień wyborów tym bardziej w miejscu głosowania jest przecież zakaz agitacji, można być za to aresztowanym (a na domiar złego, potencjalnie utrudni to oddanie głosu). Więc co? No to trzeba będzie drzeć za zasłoną. Udać się do specjalnego boksu do głosowania z dwoma arkuszami, na jednym zagłosować, drugi podrzeć.

Marcin Wicha pisał, że najlepiej brokatowym długopisem. Że tak powtarzali mu przed wyborami cztery lata temu. Żeby mu nikt nie unieważnił. Żeby nas nikt nie unieważnił. A najlepiej samej być mężem zaufania. Samej być mężem.

Szczerze mówiąc, trochę już jesteśmy unieważnione. Jak mam głosować w kraju, w którym nie wierzę władzy organizującej wybory, ludziom zbierającym głosy, administracji przepisującej dane. Jak mam głosować w wyborach, jeżeli organizowane tego dnia referendum uważam, tak jak uważają wszystkie moje autorytety, za żałosną, szytą grubymi i tanimi nićmi próbę usankcjonowania pozycji partii rządzącej.

Nie przesadzajmy – jak miałabym z kolei nie głosować? Jak nie głosować w kraju, w którym bałabym się zadzwonić do lekarza. W którym byłabym aresztowana za pomoc człowiekowi umierającemu na granicy? W którym można zatrudniać ludzi przez całe ich życie na umowę zlecenie niepodlegającą pod prawo pracy, a mimo to funkcjonującą, pozwalającą na każdą pensję i zwolnienie z dnia na dzień?

A więc głosować w wyborach, kartki do referendum podrzeć po cichu w boksie. Nie wyobrażałam sobie nigdy takiej ewentualności, wszystkie moje marzenia o darciu papierów wyborczych zawierały w sobie element patosu, manifestacji i awantury.

Ale tu awantury nie będzie, będą tylko wybory w kwestii władz państwa, w które już nie wierzę, ale wciąż w nim i na nie głosuję, czyli w Polsce zasadniczo nic się nie zmienia. Zbigniew Herbert o głosowaniu w roku 1946 napisał tak;

„Pytania były niewinne: czy chcę sejmu dwuizbowego, czy pragnę Szczecina i Wrocławia, i coś tam jeszcze było… czy jestem za reformą rolną i nacjonalizacją przemysłu. Można było jeszcze dodać czwarte pytanie, czy jestem przeciwko kolonializmowi… Wtedy bym odpowiedział, że pragnę kolonializmu, bo to nie było głosowanie dla pięknoduchów, tylko to był sondaż w innej, nadrzędnej sprawie”.

Trzeba będzie drzeć.

Autorstwo: Nela Bocheńska
Źródło: Trybuna.info


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. Szwęda 07.09.2023 13:51

    Głosowanie nie ma absolutnie żadnego znaczenia i sensu – strata czasu w czystej postaci! Wychodząc z domu w dzień wyborów lepiej ominąć tamto miejsce i np. przejść się nad rzekę, do parku, lasu itp.

  2. Foxi 07.09.2023 16:22

    Patrząc z praktycznego i logicznego punktu widzenia należy zapisać się i wynosić swoje karty wyborcze, bo jak wrzucisz czystą albo jej nie odbierzesz to znając życie znajdą się chętni, którzy ją wypełnią i zagłosują za ciebie.

  3. Dobroca 07.09.2023 16:42

    Jak mam głosować – dopytujesz. Jak chcesz – pomagam. Wynik i tak jest ustalony. Żadna polska partia nie ma szans. Jak już tu jestem, pomogę jeszcze w kwestii pytań referendalnych, o czym również wspominasz. Czy jesteś za sprawiedliwym wyrokiem dla sprawców (oprawców) Rzezi Wołyńskiej? – moja propozycja. Albo prostsze: jaka kara dla rzucających niemowlęciem o ścianę? – niezależnie od narodowości rzucającego.

  4. elroman 07.09.2023 18:16

    Ogólnie ludzie którzy idą na wybory są ludźmi którzy nie chcą nic zmienić i głosują na tych samych od 2 dekad. Osoba która nie idzie myśli sobie, “po co pójdę i tak nic mój głos nie zmieni”, i nie idzie na wybory, a tych głosów było by kilka milionów.

  5. replikant3d 07.09.2023 18:30

    Kiedyś, ze 20 lat temu gdzieć ktoś na murku napisał,, gdyby wybory coś zmieniały, dawno by były zakazane,, I jak widać dalej aktualne…

  6. ARTUR 07.09.2023 22:42

    Dlaczego wszyscy idą na wybory ? Bo nie ma partii antywyborczej dzięki której w wyborach wzięłoby udział np . 10% ludności i tym sposobem byłyby nieważne , wtedy można zorganizować wybory demokratyczne a nie partyjne jak za komuny .

  7. flipper 08.09.2023 00:51

    Jak podrzesz, to skwapliwa komisja pis’iorow wypełni za ciebie odpowiednio kartę – bo przecież lista musi się zgadzać z ilością kart w urnie. Nie drzeć !

  8. Admin WM 08.09.2023 06:20

    Można oddać nieważny głos zaznaczając równocześnie na karcie referendalnej TAK i NIE.

    Jeśli wśród Waszych znajomych są fanatycy PiS-u lub PO i chcą głosować — namówcie ich, by głosowali na ostatnich ludzi na liście PiS lub PO, bo to jedyna szansa by oderwać „stare wieprze” od „koryta”.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.