Państwo stanie się „dla dobra dzieci” super-ober-cenzorem

Opublikowano: 14.06.2023 | Kategorie: Prawo, Telekomunikacja i komputery, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2909

„Tak, są rzeczy dobre i niedobre. Odpowiednie i nieodpowiednie. Ale kto o tym ma decydować? Czy mądry pan władza? Pan minister w Warszawie?” – pytał Grzegorz Braun na mównicy sejmowej. Uważa, że projekt ustawy, którą PiS chce uchronić dzieci przed treściami niebezpiecznymi, czyni z władzy „super-ober-cenzora”.

Poseł Konfederacji wypowiadał się na temat projektu „Ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści nieodpowiednich w internecie”. W myśl ustawy dostawcy internetu będą zobowiązani do wprowadzenia bezpłatnego mechanizmu blokowania dostępu do treści pornograficznych w sieci. Ten przepis miałby obowiązywać już od 1 września 2023 r. Brak blokady może grozić karą nawet do miliona złotych.

Wątpliwości wolnościowych polityków budzi mechanizm blokowania stron – pojawia się obawa, że rykoszetem mogą „oberwać” także portale zupełnie niewinne (tak jak to wygląda np. przy blokowaniu stron rzekomo prorosyjskich).

Prawicowcy uważają, że zamiast mechanizmów państwowej cenzury, Warszawa powinna oddać władzę nad dziećmi rodzicom. Dodatkowo na operatorów sieci zrzuca się zadanie, któremu państwo najwyraźniej same nie jest w stanie sprostać i jeszcze zmusza się ich, by wykonywali je nieodpłatnie.

Braun powiedział z mównicy sejmowej, że „rząd Zjednoczonej (łże)Prawicy bierze się za rozwiązywanie problemów, które na poły sam wytwarza”. „Zamknęliście dzieci w domach razem z dorosłymi. Na lata zerwaliście naturalne więzi rówieśnicze, międzyludzkie, rodzinne. No i z tego [są] kłopoty, więc potrzeba terapii, leczenia, konsultacji psychiatrycznej, psychologicznej. No więc łatacie tę dziurę i w okresie postpandemicznym zostawiacie te rozwiązania, któreście wcześniej wprowadzili, że tak: można stanąć w kolejce bez skierowania” – mówił poseł Konfederacji.

„Czy do tego potrzeba ustawy? Na dodatek jeszcze szumnie nazwanej ustawą o – tak, to mi się spodobał – »o treściach odpowiednich i nieodpowiednich dla dzieci«. Przez chwilę nawet pomyślałem, przeczytawszy ten tytuł, że wracamy do jakiejś elementarnej normalności, zdrowego rozsądku” – dodał polityk. „Tak, są rzeczy dobre i niedobre. Odpowiednie i nieodpowiednie. Ale kto o tym ma decydować? Czy mądry pan władza? Pan minister w Warszawie? Czy może po prostu powinniśmy się skupić na ochronie praw rodzicielskich. Praw rodzicielskich. Państwo stojące na straży praw rodziców do decydowania o tym, co odpowiednie, a co nieodpowiednie” – twierdzi Braun.

Braun zauważa, że „tytuł tak zapowiadał się szumnie, ale wystarczyło otworzyć projekt ustawy i tam już wchodzicie w jakieś właśnie definicje trochę straszne, trochę śmieszne, no bo oczywiście tu rację mają niestety posłowie totalnej opozycji, którzy was krytykują za to, że to i tak nie ogarnia tej przepotwornej rzeczywistości, która się czai na nasze dzieci nierzadko tam w Internecie po otwarciu dowolnego urządzenia”.

„Notabene, takie urządzenia właśnie wręczyliście dzieciom za pieniądze wszystkich obywateli, teraz będziecie dzieci zabezpieczać przed niebezpieczeństwami z tym związanymi. Generalnie nie możemy się sprzeciwiać ustawie w tym wymiarze, w którym ona staje na straży praw rodzicielskich, ale będziemy się sprzeciwiać tej ustawie w tym wymiarze, w którym ona z rządu władzy czyni super-ober-cenzora, przerzucając koszta tej operacji na operatorów sieci. Bardzo jestem ciekaw, jak oni to zrobią. Jak oni będą odsiewać te treści, które wyście tak zdefiniowali, czy będą jakieś, może powstaną specjalne, firmy do wertowania stron internetowych i do wskazywania, które mają być przeznaczone do zamknięcia, a które nie” – dodał Braun.

„Pomysł, że ustawa ułatwia rodzicom wyłączenie za naciśnięciem guzika za jednym kliknięciem czegoś, co uważają za nieodpowiednie? Dobry pomysł. Ale czemu to wymaga aż ustawy? Czy to wymaga aż ustawy? Przecież są różne sposoby, którymi władza moderuje proces rozwoju tej branży. Czy to aby potrzeba?” – zapytał poseł Konfederacji.

Autorstwo: SG
Źródło: NCzas.com


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. bboyprezes 14.06.2023 12:16

    By zrobili tanio projekt informacyjny dla rodziców jak dbać o bezpieczeństwo i każdy by się tym zajął we własnym zakresie odpowiednio, no ale przecież tutaj nie o to tak naprawdę chodzi…

  2. Admin WM 14.06.2023 13:19

    Nie od dziś wiadomo, o co w tym naprawdę chodzi. Najpierw stworzą narzędzie do blokowania stron porno, któremu wszyscy przyklasną, bo chodzi o ochronę dzieci, a potem będą poszerzać o inne „niebezpieczne” według rządu rzeczy. Np. strony „esktremistyczne”, „szerzące nienawiść”, „antysemickie” (czyli krytykujące zbrodnie Izraela), „dezinformacyjne” (czyli szerzące inną narrację niż media rządowe), „zagrażające zdrowiu ludzi” (np. krytykujące obostrzenia pandemiczne lub udzielające porad ws. ziołolecznictwa) etc.

  3. Strangersama 14.06.2023 21:32

    Jeśli domyślnie będzie taka blokada nałożona na wszystkich i na życzenie zdejmowana, uważam że wszyscy powinni poprosić o jej zdjęcie nawet jeśli sami nie korzystają z tych treści, w imię wolności

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.