Orwell w XXI wieku

Opublikowano: 27.09.2009 | Kategorie: Kultura i sport, Polityka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 717

Pamiętna książka Georga Orwella pt. “1984” to kanon lektur obowiązkowych dla każdego maniaka teorii spiskowych. Tak powiedziałem kiedyś do brata. O ile się nie mylę, było to siedem lat temu, gdy jeszcze nie wiedziałem o Nowym Porządku Świata, Illuminati czy istnieniu planu utworzenia światowego rządu. Teraz, gdy parę dni temu ponownie przeczytałem tę książkę, porównując jej tezy z sytuacją w dzisiejszym świecie, oniemiałem z trwogi.

Ci, którzy czytali dzieło Orwella wiedzą, iż w świecie książki istnieje Partia Wewnętrzna, na którą składa się znikomy procent uprzywilejowanych mieszkańców Oceanii, Partia zewnętrza wykonująca rozkazy tych pierwszych i ponad 80% tzw. Proli, czyli proletariatu, klasy robotniczej. Społeczeństwo poddawane jest całodobowej inwigilacji poprzez ogromne teleekrany umieszczone w każdym domu, patrole policji, podsłuchy, donosicieli.

A teraz, jak to się ma do naszej rzeczywistości. Partia wewnętrzna, to elity tego świata, wraz ze swoimi majątkami, skupiająca w okół swych pieniędzy chciwych polityków, właścicieli mediów, itd. To oni, wpływając na decyzję klasy rządzącej budują świat według własnego planu. Planu którego celem jest zniewolenie ludzkości i trzymanie ich w tym stanie tak długo jak się tylko da, czyli dopóki ludzie na to pozwolą. A znając nieczułe, z klapkami na oczach społeczeństwo zachodu, może to potrwać wiele, wiele lat.

Jest też Partia zewnętrzna, czyli organa władzy, konsorcja medialne, czyli wszyscy ci, którzy kształtują nasz świat ustawami i nieustanną propaganda. Oni bowiem są wykonawcami woli Elit, zaślepieni pieniędzmi płynącymi z prywatnych kont bankowych, nie liczący się ze społeczeństwem politycy.

I na końcu prole, czyli ja i Ty drogi czytelniku. Albowiem nikt z nas „nie ma” wpływu na najważniejsze decyzje podejmowane przez polityków. „Nie jesteśmy” w stanie powstrzymać wyrębu lasów amazońskich, „nie możemy” zakręcić kranu zatruwającego odpadami zbiorniki wodne, „nie jesteśmy” w stanie zamurować kominów wypuszczających w atmosferę CO2. Od nas wymaga się jedynie byśmy pracowali, kupowali, płacili podatki, pracowali, kupowali, płacili podatki… i bez szemrania akceptowali decyzje podejmowane przez polityków. Decyzje niejednokrotnie uderzające w naszą wolność, godność czy nawet obywatelstwo.

Jeśli spojrzeć na świat z dystansu, można zauważyć pewien wzór. Wybierani przez nas politycy, zawsze obiecują to samo, karmią nas tymi samymi kłamstwami, a gdy już zasiądą na stołkach, czynią wbrew własnym obietnicom. Media zależne od reklamodawców, karmią nas kłamstwami, przekształcając fakty tak, byśmy zamiast, np. protestujących Argentyńczyków domagających się równości, podwyżki płac, zmniejszenia podatków, ujrzeli anarchistyczne zamieszki w celu obalenia dążących do demokracji polityków. Podałem zmyślony przykład.

Politycy nie jednokrotnie zaprzeczają swym własnym słowom. np. “To nie społeczeństwo sobie nie radzi, bo ludzie radzą sobie doskonale, lecz państwo nie może sobie poradzić.” Jest to wypowiedź jednego z polityków PO. Przecież, państwo w główniej mierze składa się z obywateli, więc, jeśli ludzie sobie radzą, to państwo musi sobie też radzić. Chyba, że ja coś mylę i od czasów mojej edukacji, coś się pozmieniało i obywatele nie tworzą już państwa.

No i są jeszcze elity. Ilu z was, podczas wizyty w restauracji jednej z wielkich sieci, chciało się poskarżyć właścicielowi na złą obsługę? A ilu z was, faktycznie dotarło do właściciela? Bo ja jakoś zawsze zatrzymywałem się u managera i ani rusz dalej. Do jasne *******, przecież jeśli ja prowadzę warsztat samochodowy, jestem jego właścicielem, ot niezadowolony klient przyjdzie do mnie, a nie wyżyje się na pracujących dla mnie mechanikach. Jeśli sprzedaję hot dogi w budce przy ulicy, to mnie klient ochrzani na nie świeże mięso, czy coś innego. Dlaczego więc ja nie mogę złożyć skargi bezpośrednio u właściciela największej sieci Fast Food?

A teraz przypomnijcie sobie strukturę władzy w “1984” Orwella. Do kogo mógł iść zwykły prol się poskarżyć? Do nikogo. Zapewne, gdyby mu przyszło to do głowy, utknąłby gdzieś na najniższych poziomach panującej w Oceanii administracji.

Odpowiedzcie sobie na pytania, czy chcemy tkwić w świecie, gdzie na lepsze produkty stać nieliczne osoby z “Partii Wewnętrznej”? Czy będziemy bez szemrania akceptować decyzje polityków oparte na rozkazach płynących od elit? Czy wygodnie się wam żyje goniąc od rana do wieczora za pieniądzem, by móc mieć co do garnka włożyć? Ceny wciąż rosną, a pensje stoją w miejscu. Czy nie macie dość odmóżdżającej ramówki telewizyjnej, gdzie zamiast szarych obywateli, to gwiazdy sobie tańczą wygrywając kasę której i tak mają dosyć? Niby wygrana idzie na szczytne cele, pieniądze wpływają na konta fundacji. Ale czy właściciele tych fundacji nie mają powiązań z szefami stacji telewizyjnych? Jak długo jeszcze będziecie pozwalać by państwowe firmy były sprzedawane w ręce prywatnych wyzyskiwaczy? Przecież w ten sposób Polska traci zysk ze sprzedaży towarów produkowanych przez państwowe firmy, a trzeba nam płacić dług jaki mamy w Banku Światowym. Ilu jeszcze naszych rodaków ma zginąć w bezsensownych wojnach prowadzonych przez NATO, gdzie nie chodzi o zapewnienie Polsce bezpieczeństwa. Przecież Polska byłaby jeszcze bezpieczniejsza, gdyby nie angażowała się w konflikty na Bliskim Wschodzie.

Jest na ten stan rzeczy jedno rozwiązanie. Powiedzenie przez większość obywateli słowa VETO. Weto przeciw brudnej polityce, weto przeciw prywatyzacji, weto przeciw demokracji która nie jest demokracją i żądanie, by Polską przewodzili ludzie, którzy będą chcieli robić to za darmo. A daję sobie głowę uciąć, znalazło by się wielu chętnych.

Autor: Mirosław Kulasinski
Materiał nadesłany do “Wolnych Mediów”


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Fenix 27.09.2009 09:49

    Tak Veto , dla polityków polityki , elit i otumanionej propagandy mediów VETO! . TAK dla myślących ludzi !

  2. :( 27.09.2009 12:46

    Można przytoczyć dowcip na dwie drogi wyjścia z tej sytuacji, normalna i cudowna : Pierwsza droga wyjścia (normalna) jest taka że w 2012 zastępy aniołów spuszczają się z nieba i zaprowadzą porządek na tym świecie , likwidują elity itd. Druga droga tz cudowna to że ludzie sami przejrzą na oczy i zrobią porządek na tym świecie .

  3. ufal 27.09.2009 13:52

    “2012 zastępy aniołów spuszczają się z nieba i zaprowadzą porządek na tym świecie”
    Prędzej spuści się z chmur jakiś gówniany deszcz toksycznych odpadów 🙁

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.