Nie musimy się obawiać potopu

Opublikowano: 27.12.2012 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 599

Poziom oceanu światowego podnosi się o 60% szybciej, niż zapowiadano wcześniej. Wobec tego ludność nizinnych rejonów przybrzeżnych na całej kuli ziemskiej już wkrótce może mieć do czynienia z niebezpieczeństwem zatopienia zamieszkiwanych przez siebie terenów – ostrzegają uczeni z niemieckiego Instytutu Zmian Klimatycznych; jednak w ciągu najbliższych setek tysięcy lat nie będzie żadnego potopu, – są przekonani rosyjscy specjaliści.

Poziom oceanu naprawdę się podnosi, lecz nie w takim tempie, jak twierdzą niemieccy uczeni. Specjaliści śledzą ten proces i stosują przy tym najnowsze metody obserwacji – podkreśla szef wydziału ds. współdziałania oceanu i atmosfery Instytutu Arktyki i Antarktyki w Petersburgu Gienrich Aleksiejew: “Obecnie prowadzone są obserwacje poziomu oceanu przez satelity. Najbardziej rozpowszechniona ocena wynosi 3,4 milimetra w skali rocznej. Chodzi o 34 centymetry w ciągu całego XXI wieku. Nie jest to wielkość tak bardzo znaczna. Dla Rosji i krajów północnych znaczy ona niewiele. Jednakże jest to dużo dla wielu państw wyspiarskich znajdujących się w tropikalnej strefie równikowej, gdzie wyspy koralowe podniesione są na wysokość zaledwie pół metra nad poziomem oceanu.”

Poziom oceanu nie będzie drastycznie się zwiększać w wyniku jego nagrzewania się, gdyż globalne ocieplenie zahamowało tempo, – podkreśla uczony. – Natomiast podnoszenie poziomu o ponad połowę wiąże się z podnoszeniem temperatury wody w oceanie. Wielu ekspertów w swych pesymistycznych prognozach bieże pod uwagę topienie się lodowców. Szczególnie widoczne jest to w Grenlandii. Równocześnie na większej części Antarktydy powłoka lodowa jedynie powiększa się.

Uczeni ostrzegają, że może zwiększyć się liczba huraganów i powodowanych przez nie powodzi, podobnych do tych, jakie nawiedzały Zatokę Meksykańską. Wiąże się to jednak nie z podnoszeniem się poziomu oceanu, lecz z nasileniem się huraganowych wiatrów. Potop ludzkości nie zagraża, – takiego zdania jest pracownik Instytutu Oceanologii Rosyjskiej Akademii Nauk Anatolij Sigalewicz: “W ciągu najbliższych setek lat do czegoś takiego nie dojdzie, ludzie mogą żyć spokojnie. Jest to swego rodzaju straszak, gdyż są dowody na to. Na Bermudach mieszka Teddy Tucker, który jest z zawodu nurkiem i wielokrotnie znajdował się pod wodą. Na głębokości dwunastu metrów znalazł drzewo, którego wiek wynosi 7,5 milionów lat. Czyli w międzyczasie poziom oceanu podniósł się o 12 metrów. Można obliczyć, na jaką wysokość podnosił się on w ciągu roku. Są obliczenia, dokonane na Pacyfiku na podstawie niektórych gór, które pogrążały się pod wodę. Te liczby w przybliżeniu są podobne do siebie. Wobec tego nie można jeszcze spekulować, że dosłownie w tej chwili zatopione zostaną jakieś nizinne tereny Europy.”

Tak więc, na potop światowy można nie czekać. Dlaczego pojawiają się takie ponure zapowiedzi? Dane niemieckich uczonych podane zostały podczas obrad konferencji w Dohe. Dyskutowano tam na temat przyszłych losów tak zwanego Protokołu z Kioto, mającego na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Takie kraje, jak Kanada, Rosja, Japonia odmówiły prolongaty swych zobowiązań związanych z Protokołem z Kioto. Nie można wykluczać prawdopodobieństwa tego, że te prognozy stanowią jedynie próbę wywierania presji wobec tych, którzy nie chcą uczestniczyć w prolongowaniu tego międzynarodowego porozumienia.

Źródło: Głos Rosji


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. dartan 27.12.2012 21:08

    Poziom wód oceaniczny musi się podnosić bo pracują stocznie, które coś muszą w tej wodzie zanurzyć, bo inaczej by premi nie dostali.
    Cała masa okrętów wojskowych i cywilno handlowych, musi tę wodę przecież wyprzeć. Ile podnoiesie się poziom światowego oceanu pochodzące od tego gazociągu co “biegnie” po dnie Bałtyku?
    Ile okrętów podwodnych pływa w sposób tajny?
    Jak by te “rupiecie” powyciągał z wody to poziom napewno by się obniżył.
    🙂

  2. dartan 27.12.2012 21:16

    Jak by postrącał satelity co obsługują Harp – zmiejszą się huragany i trzęsienia ziemi…

  3. ARTUR 27.12.2012 23:08

    Ci co twierdzą że topnienie lodów spowoduje potop chyba nigdy nie chodzili do szkoły .Doświadczenia z lodem pływającym i całkowicie zanurzonym w wodzie robi się na dokładnie skalowanych menzurkach już w podstawówce .Nie wspomnę już nawet o efekcie podniesienia lądu z powodu mniejszego obciążenia lodem jak np. Skandynawii , gdzie muszą pogłębiać tory wodne gdyż porty są coraz głębiej w lądzie .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.