Nic się nie da zrobić

Opublikowano: 19.07.2022 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1919

Oglądałem wczoraj niezbyt szanowany przez mnie program „Tak jest” Andrzeja Morozowskiego. Brał w nim udział jedyny człowiek, który w kręgach decyzyjnych w Polsce miał i ma pojęcie o energetyce i węglu – Jerzy Markowski.

Już dawno nie słyszałem tak porażającego zbioru komunikatów i informacji o tym jak Polska, od lat, na własne życzenie (ale także na cudze życzenia) pozbawiła się możliwości korzystania z własnych surowców energetycznych. Jak likwidowała dotychczasowy mechanizm energetyki państwa nie proponując żadnej, ale to żadnej alternatywy. Gdyby słowami, które na ten temat (о OZE) zostały wygłoszone przez wszystkie siły polityczne, można było palić w elektrowniach, Polska byłaby mocarstwem energetycznym przez najbliższe dwa wieki. Co najmniej. Usłyszałem też, jak na skutek indolencji, arogancji i braku podstawowej wiedzy o mechanizmach ekonomicznych, politycznych i społecznych obecny rząd doprowadzi nas do kolapsu energetycznego już za kilka miesięcy. To było jedne z najbardziej przygnębiających 40 minut, które przeżyłem w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a konkurencja dołujących wydarzeń jest przecież poważna.

Co gorsza, w moim najgłębszym przekonaniu, nawet gdyby poważni i wiarygodni ludzie codziennie udowadniali odbiorcom mediów, że winny ich zimnym mieszkaniom i gigantycznym podwyżkom cen energii jest rząd Morawieckiego, to i tak to niczego w Polsce nie zmieni. Nikt nie wyjdzie na ulice, nikt nie zaprotestuje przeciwko radykalnemu obniżeniu warunków życia swoich i swojej rodziny. Bo Polacy tego nie potrafią. Już nie potrafią. Owszem, wyjść może grupa zawodowych demokratów, ale oni będą tylko wrzeszczeć, że Kaczyński musi odejść. Tak jest, musi. Dla nich to jednak jedyny cel. Innych nie mają, bo chodzi tylko o to, by do władzy doprowadzić swoich.

Gdyby jednak nawet znękani zwykli ludzie wyszli tłumnie na ulice miast i miasteczek, to jedyne, co im się może udać, to niszczący, ale i bezmyślny bunt. Wszystko zdemolują i spalą, po czym usiądą na ruinach, bo nie będą wiedzieli, czego tak naprawdę chcą.

To jest największe zwycięstwo polskich elit politycznych ostatnich 32 lat – pozbawienie społeczeństwa potencjału protestu i umiejętności walki o zmianę świata, w którym tkwią bez nadziei na lepsze jutro.

Autorstwo: Maciej Wiśniowski
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. bboyprezes 19.07.2022 13:05
  2. Dandi1981 19.07.2022 16:59

    To ze nie wyjda light ale oni dalej beda na nich glosowac tusk Bucknall 200 mld z offe i ludzie na niego glosuja , podwy,szyl wiek emerytalny

  3. Maximov 20.07.2022 10:24

    Robi się coraz gorzej.
    Jedyne wyjście to budzić ludzi i mówić otwarcie co się dzieje i kto jest za to odpowiedzialny.
    No i pamiętać o starej, ale ciągle prawdziwej, sentencji, że ludzi od rewolucji dzielą dwa posiłki (jeśli dobrze pamiętam).
    Im więcej o tym myślę to dochodzę do wniosku, że tego państwa w obecnej formie nie da się uratować.
    Tylko rewolucja, czyli odbudowa struktur i prawodawstwa od zera, może z czasem przynieść normalność.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.