Liczba wyświetleń: 674
Najnowsze studium psychologów z USA wykazało, że gdy 6-10-letnie dzieci jedzą pokarmy, które trzeba gryźć przednimi zębami, np. udka kurczaka czy całe jabłka, są bardziej niegrzeczne niż wtedy, kiedy podaje im się potrawy pokrojone.
Podczas letniego obozu Amerykanie obserwowali 12 uczniów szkoły podstawowej. Pierwszego dnia połowę dzieci posadzono przy stole piknikowym i podano całe udka kurczaka, które trzeba było gryźć przednimi zębami. Resztę maluchów ulokowano nieopodal i zaserwowano kurczaka pokrojonego na kawałki odpowiadające kęsom. Drugiego dnia sytuację odwrócono. Za każdym razem wychowawcy polecali, by dzieci pozostawały w kręgu o promieniu 9 stóp (ok. 2,7 m). Wszystkie sesje nagrywano i dawano do oceny wytrenowanym koderom, którzy oceniali uczniowską agresję i posłuszeństwo oraz odnotowywali ewentualne atypowe zachowania, np. stawanie na stole.
Wyniki uzyskane od wychowawców i koderów pokazały, że kiedy dzieci musiały gryźć, były 2-krotnie bardziej agresywne i 2-krotnie częściej się nie słuchały. Okazało się również, że uczniowie wgryzający się w udko częściej opuszczali bez pozwolenia krąg oraz z większym prawdopodobieństwem skakali i wchodzili na stół.
“Jeśli chcesz się cieszyć miłym i […] relaksującym posiłkiem z dziećmi, pokrój jedzenie” – podsumowuje Brain Wansink z Uniwersytetu Cornella.
Autor: Anna Błońska
Na podstawie: Cornell University, Food and Brand Lab
Źródło: Kopalnia Wiedzy
Poznaj plan rządu!
Na te skomplikowane badania pewnie wydano ze 100 tysięcy $…
Niech żyje “nałuka” i amerykańscy “nałukowcy”.
Każdy by się wkurzył, jakby musiał kroić te gumowe amerykańskie żarcie
Dzieciaki dostosowały się do sytuacji i pewnie nieźle się przy tym bawiły.
Proponuję badania na populacji dorosłych po uprzednim wyjęciu protez.
Chętnie obejrzę dorosłego bez protezy, starającego się ugryźć jabłko. Liczę na jego kulturalne zachowanie się i brak agresji w stosunku do jabłka lub żylastego udka kurczaka. Mam nadzieję zobaczyć go również w akcji ( gdy głód dokuczy bardziej niż zwykle), gdzieś w odosobnionym miejscu, złapanego na “gorącym uczynku” radzenia sobie z zaspokojeniem głodu.
Właściwie to mam już swoją “teorię”, potrzebuję tylko jakieś marne 100 tys aby poprzeć ją stosownym materiałem dowodowym.
PS
Dorosłych wyselekcjonuję z grupy badaczy zajmujących się minimum 15 lat prowadzeniem badań m.in dot wyższości świąt bożego narodzenia nad wielkanocą. -)
Niech dzieci uczą się obsługi tabletów i zapomną o takich przeżytkach jak jedzenie nożem i widelcem czy prowadzenie zeszytu. Przecie bydełko hodowlane żre z koryta. Poza tym nie ma czasu trzeba szybko “robić pieniądze”. Strasznie mi się podoba reklama, w której słodkie dziewczynki wrzucają laleczki do pudła i nakrywają poduszką mówiąc pogardliwym tonem: my już się wami nie chcemy bawić mamy lepsze zabawki. Kolejny kadr mamusia z padem woła chodźcie dziewczynki gramy! Co za świat…
Poronione badania, na poronionym spoleczenstwie musze dac poronione wnioski.