Jezus i Mo – 56

Opublikowano: 15.05.2015 | Kategorie: Komiksy, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 1014


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. masakalambura 16.05.2015 11:45

    Dobrze napisał, tak się wydaje, szczególnie tym co wcale nie wierzą.
    Nierozwiązany musi być zawsze, gdy Istnienie Boga od wiary zależy.

    Nie wyobraża sobie nikt z tego grona, zacnego czasem, ale nie zawsze
    Że Bóg o Sobie kiedyś przekona, Sam Osobiście na oczy nasze.

    Tym co zasłużą, bo Go kochają i żyją w zgodzie z Jego Prawami
    Pokaże piękny Się, Kochający, Jasność Swą na twarzach ich pozostawi.

    Tych co negują Jego Istnienie, Jego przewodnią rolę Istnienia
    Ciemność pokryje i pociemnieją. Ciemność! Ich twarze też będą ciemne.

    I czy to wiara w innego Boga, czy tylko inny jest wiary sposób
    powodem walki jest ludzi w wojnach? Zależy chyba od wiary osób.

    Od miłosierdzia jakim władają, co ma swą miarę spokoju w sercu,
    Ma swoją miarę w słowach, działaniach, nie tylko modlitwa jest tu na miejscu.

    Wszyscy umrzemy, to pewne jedno. Czy zabijając, od nas zależy.
    Mieczem wojując zginiesz od niego. Wojując sercem, w to wolno wierzyć,

    do walki w ostateczności pójdziesz. Tylko w obronie, inne są drogi,
    by nieumiejący zachcieli umieć. Przymus i strach? Nie o to chodzi!!!

    I Mo i JS, lecz ci prawdziwi wiarę przez dobroć i cierpliwością
    dawali innym, gdy sprawiedliwie dzielili się swą mocą, mądrością.

    Kochali ludzi i im współczuli, tak przenikali ich i działali.
    Bronili bliskich i uczyli ludzi, by się bliskimi, braćmi stawali.

    I dla nas droga jest, by w pokoju, walcząc jedynie gdy przymuszeni,
    rozmawiać z sobą i być wciąż obok, żyć sprawiedliwym w prawdzie co zmienia.

    A kiedy ktoś podnosi swą rękę, by swe zepsucie rozlewać po świecie,
    Niech będzie gotów, ktoś ją odetnie, prędzej czy później. Wszyscy to wiecie.

    Czy w to wierzymy, czy nic lub wcale, na wszystko w życiu zasłużyliśmy,
    co nas tu wszystkich wszędzie spotkało, to wypadkowa prawdy o wszystkim.

    A jeśli myślisz, sprawiedliwości nie ma na świecie, wstrzymaj się może.
    Życie to więcej niż krew i kości. Duch nasz jest wieczny bo Źródło Boże.

    Czasu ziemskiego on się nie ima ani ilości jest niewolnikiem
    Jego dzień Genesis dzień przypomina, Na Sądzie Dzień jego będzie wynikiem.

    I tak, ten jasny i bliski Boga, jasny zostanie, tylko jaśniejszy.
    No a ten ciemny, na niego trwoga. Dlatego jeszcze będzie ciemniejszy.

    Tak wieczność w nowy etap przeniknie i wszystko wieczne pójdzie radośnie.
    A to co ciemnie w wieczności zniknie, nie będzie wcale, będzie mrocznością.

    Podobno będzie cierpieć, co zrobić? Dzisiaj wybiera także cierpienie.
    Ważne by szukać jasności drogi. I robić wszystko by być w Zbawieniu.

    Tamto, co dziś jest tym, zapomniane będzie w Zbawieniu. Jak gra, internet.
    Jak wyłączone. Nie wspominane. W Zbawieniu będzie pewno jak w niebie.

    Tym co tam będą tym gratulacje. Tym co tam nie chcą być teraz, cierpliwość.
    Bo tak jak Lot gotowi wibracje zmienić jesteśmy i przejść w stan Miłość.

    Tym, co tam nie chcą być: zastanówcie się, przypominam zakład Pascala.
    Bo bramy skruchy zamkną się wkrótce. Gdy na zachodzie wschód będzie z rana.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.