Jak Zachód cenzuruje zbrodnie na Majdanie z roku 2014

Opublikowano: 27.03.2023 | Kategorie: Historia, Polityka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 3487

Ivan Katchanowski to jeden z najlepszych naukowców na świecie specjalizujących się w kwestiach ukraińskich. Przez długi czas gromadził on dowody na to, że snajperzy, którzy pod koniec lutego 2014 roku strzelali do tłumu w trakcie wydarzeń na ukraińskim Majdanie, byli związani z siłami rewolucyjnymi, a nie rządowymi, jak sugeruje mainstreamowa propaganda.

Katchanowski na poparcie swoich tez przedstawił i opublikował wyniki swoich badań – były one cytowane ponad 100 razy przez innych uczonych oraz ekspertów. Dzięki takiemu zainteresowaniu jego ustaleniami znalazł się on wśród najczęściej cytowanych na świecie politologów, którzy specjalizują się w kwestiach ukraińskich.

Pod koniec ubiegłego roku ukraińsko-kanadyjski naukowiec chciał opublikować wyniki dochodzenia w sprawie snajperów z Majdanu w jednym z najbardziej wpływowych czasopism zajmujących się naukami społecznymi. Praca Katchanowskiego została na początku przyjęta z drobnymi poprawkami, redaktorzy czasopisma natomiast w obszernej notatce pochwalili badania ukraińskiego naukowca. Zakomunikowali, że jego artykuł prezentuje silne dowody na poparcie jego ustaleń. Osoby recenzujące pracę poparły to stanowisko.

Jedną z osób, które poparły Katchanowskiego był Jeffrey Sachs, który stwierdził, że praca ta jest „dokładnie udokumentowana”, dotyczy tematu o dużym znaczeniu oraz jest merytoryczna w swojej treści. Dodał także, że artykuł Katchanowskiego „powinien zostać opublikowany ze względu na jego doskonałość” a czasopismo, do którego ten ukraińsko-kanadyjski naukowiec się zgłosił „tylko skorzysta na opublikowaniu tak ważnego i doskonałego dzieła”.

Praca jednak opublikowana nie została a Katchanowski uważa, że odbyło się to z przyczyn politycznych. W wywiadzie dla portalu „The Grayzone” naukowiec stwierdził, iż „w środowisku akademickim rośnie cenzura polityczna dotycząca Ukrainy, a także autocenzura” a „wielu uczonych boi się prowadzić badania oparte na dowodach, które są sprzeczne z ustalonymi zachodnimi narracjami na temat Majdanu, wojny rosyjsko-ukraińskiej i innych kwestii związanych z konfliktami na Ukrainie po kijowskim przewrocie z 2014 roku”. Natomiast ci, którzy powtarzają odgórnie przyjęte przez mainstream narracje, nawet jeżeli są sprzeczne z dowodami, są nagradzani i nie mają żadnych problemów z publikowaniem swoich prac.

Wyniki ustaleń Katchanowskiego ostatecznie odrzuciły również trzy inne czasopisma, np. w styczniu bieżącego roku praca, która badała zaangażowanie ukraińskich nacjonalistów w wojnę w Donbasie oraz masakrę prorosyjskich działaczy w Odessie w maju roku 2014 również została odrzucona, również z przyczyn politycznych. Aby jednak nadać wiarygodność niedopuszczeniu do publikacji badań ukraińsko-kanadyjskiego badacza, redaktor czasopisma oskarżył go o plagiat. Praca została jednak sprawdzona pod tym kątem przez antyplagiatowe oprogramowanie Ouriginal, które zdemaskowało, że ów redaktor najzwyczajniej w świecie skłamał.

Wierchuszce pisma nie podobało się także, że wojna w Donbasie, trwająca od 2014 roku, została przez Katchanowskiego zaklasyfikowana jako wojna domowa rozpętana przez ukraińskich nacjonalistów. Artykuł ten został odrzucony również przez inne czasopismo.

Katchanowski, komentując, dlaczego fakty o masakrze na Majdanie są cenzurowane przez zachodnie ośrodki naukowe, stwierdził, iż: „Robi się to z powodów politycznych. Media głównego nurtu podążają za swoimi rządami, a nie za faktami”.

Z dowodów przedstawionych przez ukraińskiego badacza jasno wynika, że operacja strzelania w tłum zebrany na Majdanie przez snajperów była operacją fałszywej flagi, przeprowadzoną przez przywództwo rozruchów a strzelcy dokonywali zbrodni na protestujących, strzelając z budynków zajętych przez rewolucjonistów, takich jak Hotel Ukraina.

Strzały, które oddawała strona rządowa, nie zgadzają się z kierunkiem strzałów, którymi raniono i zabijano protestujących. Według ustaleń Katchanowskiego snajperzy rządowi strzelali w celu stłumienia rozruchów w obiekty takie jak latarnie, drzewa, w ziemię oraz okna, w których znajdowali się snajperzy strony rewolucyjnej, właśnie w Hotelu Ukraina.

51 rannych w wyniku tych zdarzeń zeznało, że byli ostrzeliwani przez snajperów zlokalizowanych w budynkach kontrolowanych przez rewolucjonistów. Eksperci rządowi od balistyki potwierdzili tę wersję. Sami snajperzy z kolei przyznali, że rozkazy wychodziły od przywódców Majdanu.

Jesienią bieżącego roku ma zapaść wyrok w sprawie tamtych wydarzeń. Katchanowski uważa jednak, że nie będzie on sprawiedliwy i prawdziwi sprawy masakry ukarani nie zostaną. Powodem tego jest m.in. zagrożenie, że wyjście na jaw prawdy o tamtych wydarzeniach zdemaskować może udział w nich Stanów Zjednoczonych jak i ich udział w całej rewolucji, która dokonała się na przełomie 2013 i 2014 roku, obalając demokratycznie wybranego prezydenta Wiktora Janukowycza. Zachód – jak zauważa Katchanowski – ma wciąż wierzyć, że Stany Zjednoczone nie brały udziału w rewolucji, a była ona jedynie spontanicznym odruchem wolnościowym narodu ukraińskiego.

Wobec potęgi wpływów amerykańskich na Ukrainie, która stała się, obok Polski, najważniejszym narzędziem Waszyngtonu w jego imperialnej polityce na obszarze zachodniej Eurazji, aż trudno sobie wyobrazić, aby w najbliższym czasie mogły wyjść na jaw i zostać powszechnie zaakceptowane fakty, iż Waszyngton w kolaboracji z radykalnymi czynnikami neobanderowskimi, brał udział w zabijaniu protestujących wówczas Ukraińców. Z pewnością jeżeli zbliżymy się do takiego zagrożenia to osoby mogące doprowadzić do przyjęcia takiej narracji za powszechnie obowiązującą, mogą niczym 50 świadków morderstwa Johna Fitzgeralda Kennedy’ego nagle zacząć ginąć w tajemniczych okolicznościach.

Autorstwo: Terminator 2019
Zdjęcie: Andriej Stenin
Na podstawie: TheGrayZone.com, en.Wikipedia.org
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.