Liczba wyświetleń: 1270
Od stycznia dwa tysiące Finów będzie dostawało 560 euro miesięcznie dochodu podstawowego. Eksperyment potrwa dwa lata i ma odpowiedzieć na pytanie, czy wypłacanie takiego dochodu może zachęcać do pracy.
Portal onet.pl zamieścił przekrój informacji na temat gwarantowanego dochodu podstawowego. Cytuje m.in. brytyjskiego ekonomistę, prof. Guya Standinga, który mówi: „Wbrew oczekiwaniom sceptyków, ludzie wykorzystują dawane im pieniądze w sensowny, racjonalny sposób. W pierwszym rzędzie inwestują je w lepsze wyżywienie i opiekę zdrowotną, w rezultacie mają więcej życiowego wigoru. Podejmują więcej przedsiębiorczego ryzyka wiedząc, że w razie niepowodzenia będą mieli za co żyć”.
Prof. Olli Kangas z KELA, finśkiego odpowiednika ZUS, twierdzi: „Chcemy, aby dochód podstawowy zachęcał do pracy, obniżał wysokie efektywne krańcowe stopy podatkowe, upraszczał obecny system opieki społecznej, zmniejszał biurokrację i wspierał osoby w niestandardowych formach zatrudnienia”.
Fiński program pilotażowy rozpocznie się w 2017 roku i potrwa dwa lata. W jego ramach dwa tysiące bezrobotnych obywateli (od 25 do 58 lat) otrzyma każdego miesiąca 560 euro dochodu gwarantowanego, zwolnionego z podatku. Podobnych eksperymentów w przeszłości było więcej, ale dopiero Finowie objęli nim cały kraj, a nie np. pojedyncze miasta.
Dyskusja toczy się również w Polsce, choć głównie w mediach i wśród akademików. W marcu 2016 roku powstała Polska Sieć Dochodu Podstawowego. W październiku stowarzyszenie zorganizowało w Poznaniu konferencję pt. „500 złotych na dziecko, a może 1 tys. złotych dla każdego?” na temat zalet wprowadzenia tego typu rozwiązań. Jednak żadna z partii nie podjęła na serio tej kwestii.
Definicja dochodu podstawowego – za Światową Siecią na rzecz Dochodu Podstawowego – mówi, że to dochód wypłacany każdemu, niezależnie od jego statusu materialnego i gotowości do podjęcia pracy. To świadczenie wypłacane stałe, powszechne, indywidualne i bezwarunkowe – jego wysokość musi wystarczyć na zaspokojenie podstawowych potrzeb.
Argumentów za jego wprowadzeniem nie brakuje. Zwolennicy tego rozwiązania twierdzą, że zapewnienie podstawowych środków do życia zmniejsza nierówności w społeczeństwie, zlikwiduje albo przynajmniej ograniczy ubóstwo i zjawisko wyzysku pracowników.
Źródło: NowyObywatel.pl
Poznaj plan rządu!
…„Wbrew oczekiwaniom sceptyków, ludzie wykorzystują dawane im pieniądze w sensowny, racjonalny sposób. W pierwszym rzędzie inwestują je w lepsze wyżywienie i opiekę zdrowotną, w rezultacie mają więcej życiowego wigoru. Podejmują więcej przedsiębiorczego ryzyka wiedząc, że w razie niepowodzenia będą mieli za co żyć”…
W zasadzie nic dodać nic ująć ale 1000 zł to za dużo i nie stać nas na to. Ale te ok. 550 -600 zł DLA KAŻDEGO (miesięcznie ale jak już pisałem wiele razy nawet lepiej byłoby 125 – 140 zł tygodniowo) po ukróceniu socjalu (z tym całym 500+ włącznie) jest do zrobienia od ręki, ale niestety po zmianie konstytucji, na co się nie zanosi bo pisiory mają inne ważniejsze problemy np. psucie edukacji, ochrony zdrowia czy wymiaru sprawiedliwości czy gnojenie drobnej przedsiębiorczości z umacnianiem obcego kapitału w połączeniu czy wprowadzaniem GMO bocznymi drzwiami. Szkoda a zapowiadało się… no cóż może jednak będą te przedterminowe wybory.
Jeżeli nawet te przedterminowe wybory by były, to frekwencja byłaby żadna i wyniki bez zmian. Ludzie mają dosyć politycznej szopki to fakt ale prędzej wpadną w stupor i izolację niż pójdą zmieniać dobrą zmianę na “lepszą”. Sam przestałem już czas jakiś temu śledzić te małpie popisy, szczerze mówiąc bardziej mnie ruszyły wybory w Stanach, chociaż i tak niezbyt.
Polecam w temacie Panią Izabele Litwin:) każdemu kto chce wiedzieć na czym polega sprawa z dochodem podstawowym dla każdego i jak to zmienia cała naszą sytuacje oraz daje kopa do ewolucji i potężnego rozwoju we wszystkich dziedzinach życia:) ale nie w obecnym systemie, bo do tego nie dopuści zakłamany pasożyt “władza”…Gdyż ludzie mając więcej czasu zamiast wykonywać wiele “antyprac” które nam szkodzą każdego dnia(biurokracja itp idiotyzmy), mając czas i za co żyć, po edukacji odpowiedniej rozłożyli by go skutecznie w bardzo krótkim czasie i pasożyt by zdechł wijąc się w agonii o czym doskonale wie…A jak coś “daje” jak 500 + to znaczy że gdzieś komuś znacznie więcej odbiera, bo nie ma co dać, bo to my dajemy aby sobie żył na naszym garbie.
A co do artykułu to podejrzewam iż ten eksperyment ma udowodnić że to zły pomysł i że ludzie to zmarnotrawią… czytając “Eksperyment potrwa dwa lata i ma odpowiedzieć na pytanie, czy wypłacanie takiego dochodu może zachęcać do pracy.” a powinno zniechęcać do niewolniczej właśnie pracy i anty pracy…i dać czas ludziom na poszerzanie horyzontów i rozwój nauki(samodoskonalenia się) sztuki, majsterkowania itp. kreatywnych zajęć :)i pracy nad zmianą siebie na lepsze co przełoży się na innych i na kulturę ogólnie.A kultura wyznacza i pokazuje ładnie rozwój społeczeństwa i moc jego ekspresji .Wtedy wszyscy wzrastają budzą się a wiedząc coraz więcej o rzeczywistości w jakiej żyją oraz poznając swe dzieje, pasożyt z głodu oszaleje:)Fałaszywy “Król” stanie się nagi:)
Sława!!!
Jak ktoś chce równać w dół, to wprowadza jamłużnę dla ludzi, którym w czasie edukacji wmówiono, że niewiele od nich zależy i mają wybierać bezpieczeństwo kosztem woności. Jak jednak ktoś żyje na podstawie np. Pięcioksiegu, to wie, że warto ryzykować, bo to zapewnia i wolność i dostatek w dłuższej perspektywie. Bankrucwa są tylko dobrym lekcjamimi na przyszłość.
Szwajcarzy nie pozwolili za siebie decydować politykom i odrzucili w referendum Gówniany Dochód Podstawowy. Ryzykują zastrzeleniem członków rodzin, bo każdy w domu ma karabin …. i CHF umocnił się do USD 4x w ciągu ostatnich 40 lat.
Wniosek: brać przykład z lepszych.