Farewell, niedzielo?

Opublikowano: 12.12.2013 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1043

Platforma Obywatelska forsuje wyłączenie pracowników sektora usług biznesowych spod zakazu pracy w niedziele i święta. W ten sposób zagraniczne firmy przy wyznaczaniu harmonogramu pracy nie byłyby ograniczone polskim kalendarzem dni wolnych.

„Dziennik Polski” pisze, że w takim przypadku np. pracownicy wykonujący zlecenia dla amerykańskich spółek nie mieliby wolnego w polskie święta narodowe, ale odpoczywaliby w te dni, w które do pracy nie chodzą Amerykanie. Z kolei osoby dostarczające usługi dla korporacji z kraju, w którym możliwa jest praca np. od niedzieli do czwartku, też pracowałyby w takim systemie. W tej chwili centra usług biznesowych omijają zakaz pracy w niedziele i święta, wynajdując luki prawne. Najczęściej albo wykorzystują do tego umowy-zlecenia i umowy o dzieło, albo wprowadzają ciągły system zmianowy.

W Polsce funkcjonuje ok. 400 centrów usług biznesowych, które dają zatrudnienie ponad 100 tys. osób. W samej Małopolsce, a zwłaszcza w Krakowie, nazywanym outsourcingową stolicą Polski, w międzynarodowych korporacjach pracuje do 30 tys. osób, a według Małopolskiego Obserwatorium Rynku Pracy w ciągu 10 lat liczba pracowników sektora może wzrosnąć nawet do 50 tys. „Takie firmy dają szanse na pierwszą i to całkiem dobrą pracę młodym i wykształconym ludziom. Nie możemy więc utrzymywać niepotrzebnych barier, jeżeli bez nich jest szansa na nowe miejsca zatrudnienia” – uważa Dorota Staniewicz z Business Centre Club, a podobne opinie zgłaszają (co nie dziwi) przedstawiciele branży. Są jednak także inne głosy w sprawie planowanych zmian. „Przepisy są sformułowane bardzo ogólnie. Dlatego istnieje obawa, że korporacje nawet bez szczególnej konieczności pracy w niedziele będą zmuszać do niej swoich pracowników, aby tylko podnieść swoją wydajność” – mówi Marek Jabłoński, analityk rynku pracy.

Pełni zrozumiałych obaw są też sami pracownicy usług biznesowych. „W tej chwili za pracę w niektóre niedziele i święta otrzymuję dodatkowe wynagrodzenie. Teraz boję się, że to się skończy” – mówi Mateusz, zatrudniony w jednej z firm outsourcingowych w Krakowie.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. supertlumacz 12.12.2013 15:40

    Idiotyczny postulat. Tak idiotyczny że wątpię aby wyszedł z kół oficjalnych . Obawa kompromitacji….

    Dlaczego dostosowywać się do rozkładu świąt narodowych USA, kiedy wymiana z Niemcami czy Rosją jest wielokrotnie większa?
    http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/CH_obr_handlu_zagranicznego_og_wg_krajow_12m_2012.pdf
    Strona 2 , eksport i import wg krajów

    Stop ukrytym formom pomocy gospodarczej dla bankrutujących USA!

  2. wolnyumysl 13.12.2013 00:27

    Muszą za to dostawać niezłą kasę,a ludziom wciskają kit.Nikt nic nie zrobi za frico.Nie ma przyczyny bez powodu i odwrotnie.Każdy powód ma swoją przyczynę i każda przyczyna ma swój powód.

  3. Gylhyrst 13.12.2013 10:16

    Nie rozumiem tego, jesteśmy w Polsce (?) i to zagraniczne koncerny powinny się dostosować do prawa jakie jest u nas a nie my mamy dostosowywać swoje prawo do tego kiedy są święta w innych krajach. To jakaś niedorzeczność, wskazuje nasze miejsce w szeregu – na kolanach przed każdym z pełnymi ustami. Przeinaczam trochę fakty ale idąc dalej firma obsługująca kontrahenta z Kataru w ramadan może wprowadzić pracownikom z Polski obowiązek podporządkowania się jego prawom, a rząd ze strachu przed odpływem inwestora oraz jego pieniędzy może wprowadzić taką ustawę. Przesadzam, ale taka analogia przyszła mi na myśl.
    Głównym przesłaniem mojej myśli jest nasze miejsce w szeregu, to przykre, naród niewolników na każdym kroku.

  4. pasanger8 13.12.2013 13:54

    Problemem nie jest praca w święta tylko fakt nagminne nieprzestrzeganie praw pracowniczych i skrajnie niskie płace. W Szpitalach ,na Policji czy kierowcy MPK czy pracownicy stacji benzynowych też pracują w niedzielę. Tyle ,że w dzisiejszej Polsce tam gdzie powinno pracować 12osób (167h pracy miesięcznie +maksymalnie 150 nadgodzin w ciągu roku)pracuje 6 ,5 a czasem 4 osoby.Mają nędzne stawki płac i są przemęczeni pracując po 280-350 godzin miesięcznie na umowach zlecenie albo i na czarno.
    @ chociaż nie zgadzam się w temacie niedziel to zgadzam się w kwestii strajku generalnego -bez tego dalej różne Państwowe Inspekcje Pracy i Wydziały ds. legalności zatrudnienia będą spały niczym niedźwiedź zimą za pozwoleniem rządzących. Bez znaczącego podniesienia stawek płac wymuszonego strajkiem(nie miejmy złudzeń ,że pracodawcy czy biorący od nich w łapę rządzący dadzą nam coś z dobroci serca)nic się w tym kraju nie zmieni.Nędzna stawka godzinowa zmusza do siedzenia po 200 czy 300 godzin miesięcznie w pracy aby w ogóle coś zarobić.Ludzie w Polsce od dawna dają się traktować jak bydło i nie buntują się tylko sarkają na szefa po kątach i u cioci na imieninach.Niepokorni wylatują z roboty bo większość ich nie wspiera tylko poklepuje po plecach na fajce tych odważnych a wkrótce bezrobotnych.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.