Dyplom Sikorskiego wart 10 funtów

Opublikowano: 20.09.2012 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 846

Kiedyś był problem ze studiami Aleksandra Kwaśniewskiego. Teraz bohaterem podobnej historii jest Radosław Sikorski, który chwali się dyplomami Oxfordu – Bachelor i Master of Arts. Ale ten drugi tytuł to honorowy dyplom, który można… kupić za dziesięć funtów – donosi TVP Info.

Na większości uniwersytetów w Anglii tytuł Master of Arts odpowiada polskiemu magistrowi. Oxford ma jednak inne zasady – tam tytuł ten to tylko dyplom pamiątkowy, który studenci mogą kupić za dziesięć funtów – pisze portal TVP Info, który skontaktował się z uczelnią.

– Otrzymanie dyplomu Master of Arts nie jest równoważne z ukończeniem studiów wyższego stopnia – wyjaśnia rzeczniczka Uniwersytetu Oksfordzkiego Clare Woodcock. – Każdy posiadacz dyplomu Bachelor od Arts może wystąpić o Master of Arts w siedem lat po immatrykulacji. Za wydanie dyplomu uczelnia pobiera niewielką opłatę w wysokości 10 funtów. Master of Arts jest elementem dziedzictwa uczelni i nawiązuje do czasów, gdy studia trwały właśnie siedem lat.

Z Sikorskiego kpią politycy opozycji. Według posła SLD Tadeusza Iwińskiego trochę przypomina to sprawę Aleksandra Kwaśniewskiego, który podawał, że ma wyższe wykształcenie, a w rzeczywistości nie ukończył studiów.

– Wychodzi na to, że z jego wykształceniem jest podobnie jak z polityką zagraniczną: wszystko na pokaz – krótko podsumowuje Zbigniew Girzyński.

Opracowanie: gb
Na podstawie: TVP Info
Źródło: Niezależna.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. Pooky 20.09.2012 10:10

    Chełpienie się – czymkolwiek – zdradza potrzebę rekompensowania jakichś braków.

  2. MilleniumWinter 20.09.2012 10:10

    Fajny tekst SZKODA tylko że nie ma ani słowa co oznacza Bachelor od Arts wymagane by uzyskać Master of Arts.
    Jest to odpowiednik polskiego licencjata z nauk humanistycznych, tak więc oznacza uzyskanie wyższego wykształcenia. Różnica między magistrem a licencjatem (przynajmniej w Polsce) jest naprawdę znikoma. Zarówno jedni jak i drudzy nie muszą praktycznie nic umieć by go uzyskać.

  3. przemex 20.09.2012 11:21

    Kurde, sprawdzajcie prawdziwe, pierwotne źródła informacji, w taki sposób jak teraz działacie przypomina to głuchy telefon.
    http://www.tvp.info/informacje/polska/radoslaw-sikorski-kupil-dyplom-za-10-funtow/1475452

  4. Pooky 20.09.2012 12:10

    @MilleniumWinter
    “Znikoma” być może na rynku pracy. Magister jest pierwszym stopniem tytułu naukowego i dopiero posiadanie tego tytuł “upoważnia” (w środowiskach naukowych rzecz jasna) do przeprowadzania wiążących Badań Naukowych.
    Licencjat natomiast jest tytułem Zawodowym – zwanym również “Wykształcenie wyższe, niepełne”.

  5. bastardus 21.09.2012 09:46

    @Przemex, a o co dokładnie chodzi?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.