Liczba wyświetleń: 951
Agencje kosmiczne rzadko komentują sensacje badaczy tajemnic, aby nie zwracać dodatkowej uwagi na niezbyt wiarygodne treści. Jednak – jak informują media – niedawno specjaliści NASA zrobili wyjątek. Naukowcy postanowili wyjaśnić, czym faktycznie są “gigantyczne ślimaki”, które niedawno odnaleziono na Plutonie.
Analizując zdjęcia, które wykonała sonda kosmiczna New Horizons, ufolodzy zauważyli niezwykłe obiekty, które pozostawiają ślady za sobą. Niektóre z nich zewnętrznie przypominały ślimaki. Jednak na Plutonie nie ma warunków do życia, a „ślimaki” w skali planety wyglądają na zbyt duże, aby mogły istnieć ze względów fizjologicznych nawet na Ziemi.
Jak poinformowano, naukowcy sugerują, że są to bloki lodu, które przemieszczają się po zamrożonym azocie z powodu różnicy w ich gęstości. Podczas ruchu po powierzchni Plutona – biorąc pod uwagę ten wariant – jest to związane z tym, że we wnętrzu karłowatej planety występuje pewna aktywność geologiczna.
Jeśli chodzi o zewnętrzne podobieństwo kamieni do ślimaków, kluczową rolę mogło tu odegrać zjawisko nazywane pareidolia, czyli dopatrywanie się znanych kształtów w przypadkowych szczegółach. Jest ona prawdziwą przyczyną takiego rodzaju „sensacji”. Badacze tajemnic, a za nimi użytkownicy internetu, często biorą za kosmiczne zwierzęta lub kosmitów kamienie niezwykłych kształtów lub grę cieni na powierzchni różnych planet i satelitów.
Wielu poważnych naukowców dopuszcza, że Ziemia nie jest jedyną zamieszkałą planetą we wszechświecie, a niektóre prymitywne formy pozaziemskiego życia, z pewnym prawdopodobieństwem, można spotkać w granicach Układu Słonecznego. Nawet jeśli na razie nie ma na to bezpośrednich dowodów. Tym niemniej eksperci apelują, aby nie wierzyć w otwarcie pseudonaukowe wiadomości o kosmicznych zwierzętach przypominających ziemskie.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Poznaj plan rządu!
