Liczba wyświetleń: 481
CHINY. Pod koniec tygodnia zamknięto 16 witryn, a także zatrzymano sześć osób, które miały w sieci “szerzyć niebezpieczne plotki” – poinformowała agencja Xinhua. Niezależni obserwatorzy nie mają jednak wątpliwości, że jest to kolejny akt cenzury w Państwie Środka.
Po upadku jednego z politycznych liderów partii rządzącej w Chinach, do Pekinu miały wkroczyć pojazdy wojskowe. Internauci, którzy opisali całość w sieci, nie mogli jednak liczyć na przychylność rządu.
Chińskie agencje informacyjne ujawniły, że zamknięto 16 witryn, a także zatrzymano sześć osób, które miały szerzyć w sieci niebezpieczne plotki. Pojazdy wojskowe wjeżdżają do Pekinu i coś złego się tu dzieje – miała brzmieć jedna z przykładowych wiadomości.
Ucierpieć miały również znane witryny mikroblogowe. Zdaniem rzeczników prasowych najpopularniejszych usług tego typu w Chinach miały one zostać “skrytykowane i odpowiednio ukarane”. Warto przypomnieć, że po tym jak na początku roku użytkownicy zaczęli w serwisach społecznościowych publikować wiadomości nieprzychylne politykom, koncerny takie, jak Sina czy Tencnet, które są właścicielami największych usług mikroblogowych, oskarżone zostały o korupcję.
W ostatnich tygodniach przeprowadzano również proces weryfikacji danych użytkowników serwisów mikroblogowych w Chinach. W efekcie na stronach tego typu będą mogły publikować wiadomości wyłącznie osoby, które posługują się prawdziwymi danymi. Obecnie w Państwie Środka z witryn mikroblogowych korzysta ponad 250 milionów użytkowników.
Opracowanie: Adrian Nowak
Na podstawie: Reuters
Źródło: Dziennik Internautów
Oczywiście negatywne zjawisko ale ten lęk przed wolnością przepływu informacji udziela się już wszystkim przywódcom i z jednej strony uzasadniony bo ogromne pole do popisu dla prowokatorów podjudzaczy i obcych służb ale bez przesady. Fakt że każde społeczeństwo jest bardziej lub mniej manipulowane nie może wpływać na ograniczanie swobód bo dojdzie do sytuacji w której nie będzie wolno rozmawiać. Z naszego punktu widzenia czy nie lepiej żeby każdy Chińczyk myślał że w Chinach jest raj a niech sobie żyją i żądzą jak chcą byle zostali tam gdzie są nie ma dla mnie znaczenia jak jest w Belgii Arabii czy Białorusi ale denerwuje mnie cenzura manipulacja i zakłamanie u nas. Jak Chińczykom będzie to przeszkadzać to sobie to zmienią ich sprawa.