Liczba wyświetleń: 846
Tak zwane smugi kondensacyjne stały się stałym elementem naszego krajobrazu. Ludzie w zdecydowanej większości po prostu nie zwracają uwagi na te wzory nadprogramowych chmur układające się niekiedy nad ich głowami. Okazuje się, że niektórzy jednak patrzą w niebo i całkiem sporo osób wierzy w to, że to co rozsiewane jest nad ich głowami to bynajmniej nie nieszkodliwa para wodna.
Tak zwana teoria chemtrails zakłada, że cześć z samolotów celowo rozsiewa chemikalia w atmosferze. Zwolennicy tej teorii zakładają, że celem takich oprysków jest pogorszenie zdrowia populacji i tym samym depopulacja. Przy bankrutujących systemach emerytalnych wydaje się to być niestety przynajmniej teoretycznie możliwe. Zastanawiające jest rzeczywiście to, że smugi pojawiają się tylko nad konkretnymi krajami. Na świecie żyją ludzie, którzy nigdy ich nie widzieli, ale są i tacy, którzy nigdy nie podróżują, więc smugi są ich codziennością.
Wśród zwolenników teorii chemtrails pojawia się zawsze argument, że część lotów samolotów nie cechuje się pozostającymi długo smugami tylko znikają one po kilkudziesięciu sekundach. Tak smugi pamięta większość z ludzi starszych niż 30 lat. Potem coś się zmieniło. Przede wszystkim mógł wzrosnąć ruch lotniczy. Faktem jest, że w latach osiemdziesiątych nie było takich widoków jak obecnie.
Według różnych publikacji na temat chemtrails ich pojawianie się zaczęto notować od 1996 roku. Bardzo możliwe, że cześć z lotów pełniła dodatkową funkcje instrumentu geoinżynierii. Niektórzy posuwają się nawet do tego, że zaczynają podejrzewać USA o zdolność do kształtowania klimatu na ziemi. Broń atomowa okazała się zbyt ostateczna a skażenia powodują problemy dla wszystkich. Broń klimatyczna to idealny rodzaj straszaka na wszystkich i to w białych rękawiczkach, bez mocnych dowodów na celowe sprowokowanie pewnych katastrof.
Według zwolenników teorii chemtrails są one tylko częścią planu. Ważną rolę pełni również system HAARP. Oficjalnie jest to ośrodek na Alasce zajmujący się badaniami jonosfery. Nieoficjalnie jest to broń antyrakietowa umożliwiająca wypychanie w górę warstw atmosfery, co zmienia trajektorie rakiet lecących hipotetycznie z dawnego ZSRR. A jeszcze bardziej nieoficjalnie HAARP jest winien trzęsieniom ziemi a także może generować tornada oraz huragany. Działalność HAARP ma tez umożliwiać powodowanie ulew i susz. Aby to wszystko było możliwe konieczne ma być umieszczenie w atmosferze związków baru.
Jak zwykle bywa każda teoria spiskowa po latach doznaje erozji i nagle staje się faktem. Być może i taki los czeka teorię o chemtrails. Jest to już element mainstreamu. Zresztą szwedzka polityk, Pernilla Hagberg w grudniu zeszłego roku stwierdziła wprost, że “ktoś rozpyla truciznę nad Szwecją”.
Podkreślmy to jeszcze raz, zwykły człowiek nie patrzy w niebo tylko biegnie do pracy a potem po dzieci itd. na patrzenie w niebo czasami nie ma czasu. Gdy ktoś taki styka się z teorią spiskową zakładającą celowe trucie społeczeństwa to naturalne jest automatyczne odrzucenie takiej ewentualności. Dla wielu byłoby to zbyt przerażające, tak jak prawda o skutkach szczepień. Lepiej o pewnych rzeczach nie wiedzieć, tylko czy będzie się wtedy zdrowszym?
Autor: lecterro
Na podstawie: www.globalresearch.ca
Źródło: Zmiany na Ziemi
Poznaj plan rządu!
Czy będziemy wiedzieli czy też nie to i tak chemia poleci na nasze głowy (pod warunkiem że ją rozpylają). W takim przypadku niewiedza daje lepsze zdrowie, gdyż nie widząc problemu się nim nie zamartwiamy. Przez co organizm ma mniej stresu, więc i lepsze zdrowie. 🙂
Z drugiej strony przydało by się przebadać powietrze na zawartość extra związków które w powietrzu być nie powinny. Jeśli się tego nie robi to można sobie tylko gdybać. A jak jest na prawdę to się z gdybania nie dowiemy.
Haha! Znowu to samo, te same teorie w inne kolejności, żadnych nowych faktów czy odkryć. Ile można…
Depopulacja? Po co? Kto będzie płacił podatki i utrzymywał darmozjadów?
Darujcie…
Wierzę że jest wiele spraw o których sobie nie zdajemy sprawy, ale na Odyna, tak trudno zrobić badania “nieba”? Mnóstwo szybowców lata czy samolotów prywatnych, nie da się z nich pobrać próbek?
I znowu te chemisrailsy…. ludzie dajce se siana 🙂 Smugi kondensacyjne były, są i będą i nikt nic na to nie poradzi.
“…Zwolennicy tej teorii zakładają, że celem takich oprysków jest pogorszenie zdrowia populacji i tym samym depopulacja…”
Jestem zwolennikiem teorii chemitrails, ale nie zakładam że jest to narzędzie depopulacji
@ porkone
Depopulacja to nie teoria, tylko fakt. Docelowo ma mieszkać na ziemi ok. 500 mln ludzi.
Jest i dobra strona, gdyz “decydenci” postanowili, że wśród tych 500 mln znajdzie się miejsce dla 15 mln Polaków. Niestety dobra strona się kończy, kiedy się dowiesz, że te 15 mln to będą tzw goje (niewolnicy) swoich panów.
Jeśli w to nie wierzysz, to otwórz w końcu oczy i sprawdź (o ile to nie stanowi problemu) jak wygląda demografia Polski, na którym miejscu jesteśmy pod względem dzietności, jak wygląda polityka prorodzinna w Polsce.
Kolejna sprawa: szczepionki, lekarstwa i inne “osiągnięcia” nauki XXIw.
Nie dziwi Cię fakt, że mamy XXI w. a dalej nie żyjemy wiele dłużej niż w starożytności (gdzie pewne plemiona potrafiły zyć do ok. 70 – 80 lat?? ) Gdzie te osiągnięcia??
Jak sobie wszystko przemyślisz, to znajdzie sens – nas na ziemi jest za dużo!! Dlatego zapadła taka decyzja (nie powiem Ci kto, ani kiedy) ale to się już dzieje.
tak @cacor to się dzieje, oprysk chemiczny jest tak mocny czasem, że czuć go w nosie i gardle natomiast zauważyłem również, że jest coraz więcej osób, które temu zaprzeczają, im dłużej się to dzieje, tym więcej osób, które głośno na tego rodzaju portalach wypisują, jaka to bzdura by odwrócić uwagę. To jeden ze sposobów na osiągane cele. Informacji wymazywanie, oraz przekłamanie i zaprzeczenie. Ja oglądam niebo, co dzień. Ostatnio właściwie już mniej, z bezsilności. Kiedyś fotografowałem. Oni mordują nasze dzieci. Robią z nas rośliny. Tworzą roboty. Transhumanizm.
W chemtrails zawarte są metale i niemetale. Metale głównie po to, by z nas, mózgów naszych zrobić anteny, zwyczajnie. Amfa i Valium w pożywieniu, po to by neurony w mózgu przenosiły informację szybciej, no i HAARP łączył się z naszym mózgiem. Za pomocą przesyłu fali elektromagnetycznej. Oni korzystając z fal radiowych, telekomunikacyjnych, mikrofal, mogą robić z nami co zechcą. Mogą wprowadzać nas w dobry, lub zły humor. Wywołać odczucia takie jak głód, strach, wymazać pamięć, wywołać choroby. Badacze, biolodzy ze Stanów, którzy nie boją się odezwać, udowodnili ile razy stężenie metali przekracza zwyczajne w wodzie, ziemi i powietrzu. Udowodnili również że armia posypuje nas nowym szczepem, który tworzy pewnego rodzaju włókna, te wdychane do mózgu, tworzą pewnego rodzaju zakrzep, coś jak wata cukrowa oplatająca mózg, by jeżeli już zostaną zmuszeni do usunięcia psychotropów z pożywienia i do zaprzestania oprysków, nadal HAARP-em zrobią z każdym, co zechcą. Narkotyzują nas od 2 lat, niejedna dziewczyna poroniła w tym czasie. Rak, stwardnienie rozsiane, alzhaimer, “choroby cywilizacyjne”, to dopiero początek, a nasi przywódcy nie odzywają się, więc tańczcie, po to wciąż pioseneczki o wolności nowe… licho nie śpi, to się dzieje…
OMG niektóre wpisy są lepsze niż Comedy Cental. Robią z nas roboty, rośliny i każą nam wdychać włókna…do mózgu. Pomyśleć, że nikt mi nie zapłacił za popłakanie się ze śmiechu. :))))))))
To ja mam takie pytanie, głownie dla “niewierzących”: dlaczego smugi kondensacyjne znikają dosyć szybko, a domniemane trialsy zostają na niebie?
@loc nie pytaj, ja już sprawdziłem ludzi na forum WM, wierz mi, że wszędzie znajdziesz tych, którzy pracują, odpracowują czasem, (bo zdarza się, że za odsiadkę), w ten czy inny sposób dla tych na górze. Rządzą ludzie, którzy mają wpływy wszędzie, inaczej by nie rządzili, spójrz na historię USA, każdy kto chciał zrobić porządek, odzywał się głośno, został zabity, (np.Kennedy), w rządach są ludzie podporządkowani. Każdy wie, że amfetamina to najgorsze świństwo, w tym przypadku zmieszana z Valium dla dobrego samopoczucia i wyrównania odczuć. Jedno działa odwrotnie do drugiego. Każdy wie, że dłuższe przyjmowanie amfy kończy się tym, że w końcu z łóżka nie wstaniesz bez specyfiku, myślisz, że tych co to robią nasze życie interesuje? Tu jest 7 miliardów ludzi, depopulacja, chemtrails że słońca nie widać, a z (tą, tym) goldencją, już kiedyś pisałem, i jeszcze kimś, wierz mi jest ich jak grzybów po deszczu. Miej uszy i oczy otwarte, mów głośno, a jak ktoś ci zaprzeczy temu co wszem i wobec jasne, to już wiesz z kim masz do czynienia.
Hahahaha! @elmo, już pamiętam, to Ty pisałeś, że samoloty pryskają chemitrialsy i zrzucają amfetaminę i trują Ciebie i dziecko?
@loc
“dlaczego smugi kondensacyjne znikają dosyć szybko, a domniemane trialsy zostają na niebie” – a skąd wiesz co jest smugą a co “domniemanym trialsem”, żeby twierdzić, że jedne znikają szybciej od drugich?
Bójcie się, bo strach zabija logiczne myślenie, a władza nie lubi logicznie myślących! Jeszcze by zauważyli, że są niewolnikami i się zbuntowali. A tak sobie siedzą w domu i się boją chemitrailsów, depopulacji, kryzysu, jedzenia i picia i nie stanowią zagrożenia. 🙂
Niektórzy jak widzę wykończą się sami i nie potrzeba na nich żadnych zrzutów włókien oplatających mózg jak pajęczyna oraz metali tworzących z naszej głowy antenę do sterowania ciałem za pomocą fal radiowych…
Autosugestia i ignorancja zrobią swoje.
@elmo205 cyt. “mów głośno, a jak ktoś ci zaprzeczy temu co wszem i wobec jasne, to już wiesz z kim masz do czynienia”
Powyższy cytat potraktujmy jako ich kwintesencję. Co jest “jasne”? Na jakiej podstawie twierdzisz, że coś jest “jasne”? Własnych obserwacji? Każda osoba z zaburzeniami urojeniowymi tak odpowie. Ponieważ prócz własnego przekonania nie posiada żadnych wartościowych dowodów. A jeśli ktoś zaprzeczy, to “z kim masz do czynienia”? Z agentem służb specjalnych? Skoro tak, lepiej z nim nie rozmawiać, obracajmy się w kółku wzajemnej adoracji napędzając wzajemnie swoje wizje. Ignorancja w czystej postaci. Ten cytat wprost zwala z nóg…
Nie wiem czy “trialsy” to zwykłe śmieci, czy metal, czy jedno i drugie. Za to pamiętam jak to dziecięciem będąc patrzyłem na samoloty i żaden nie zostawiał śladów wiszących na niebie przez 2 godziny.
Po prostu zauważam fakt, że coś jest nie tak jak powinno być. I staram się szukać wyjaśnień.
@loc,
Wyjaśnienie jest proste jak drut i nie trzeba tu szukać spisków.
Dawniej ruch lotniczy był znacznie mniejszy, samoloty były napędzane głównie przez silniki turbośmigłowe. Samoloty latały na niższych pułapach (ok.6 000-8 000m.) a na tych wysokościach zwyczajnie nie ma warunków do powstawania smug kondensacyjnych. Powyżej 8 000m mogą pojawiać się warunki do powstawania krótkotrwałych smug kondensacyjnych, znikających bardzo szybko.
Obecnie samoloty latają na pułapie od 10 000 do nawet ponad 13 000 metrów. Dodatkowo samoloty napędzane silnikami odrzutowymi wytwarzają znacznie więcej gorących spalin co w połączeniu z wilgotnością i bardzo niską temp. powoduje tworzenie się bardzo trwałych smug kondensacyjnych.