Były urzędnik Pentagonu zarzuca Ukrainie fabrykowanie wideo

Opublikowano: 31.05.2023 | Kategorie: Polityka, Publikacje WM, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 3198

Stephen Bryen, były zastępca podsekretarza obrony Stanów Zjednoczonych ds. handlu i bezpieczeństwa w administracji Ronalda Reagan twierdzi, że materiał filmowy z generałem Wałerijem Załużnym, na którym widać naczelnego dowódcę Ukraińskich Sił Zbrojnych machającego ręką do kamery, jak i materiał wideo z rzekomego uderzenia ukraińską jednostką pływającą w okręt rosyjskiej marynarki wojennej Iwan Churs, zostały spreparowane.

Stephen Bryen od ponad 50 lat zajmuje się kwestiami bezpieczeństwa narodowego. W latach 1971-1975 jako asystent republikańskiego senatora Clifforda Case’a do spraw zagranicznych zajmował się m.in. wzmacnianiem Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego (NATO), wojną w Rodezji (dzisiejsze Zimbabwe), pomocą dla Wietnamu oraz innym sprawami z zakresu obronności i polityki zagranicznej.

Następnie w latach 1975-1979 był przewodniczącym podkomisji ds. Bliskiego Wschodu w Komisji Stosunków Zagranicznych amerykańskiego senatu. W 1981 roku został zastępcą podsekretarza obrony ds. handlu i bezpieczeństwa. W Pentagonie założył Administrację Bezpieczeństwa Technologii Obronnych, która odpowiada za politykę bezpieczeństwa technologicznego Departamentu Obrony, związaną z międzynarodowym transferem towarów, usług i technologii związanych z obronnością. Stanowisko zastępcy podsekretarza obrony pełnił przez 7 lat i 11 miesięcy. Następnie przeszedł do sektora prywatnego. Obecnie pracuje dla waszyngtońskiego think tanku Centrum Polityki Bezpieczeństwa.

Bryen w swoim tekście, który ukazał się na łamach „Asia Times”, posiłkując się materiałem wideo z kanału „Military Summary” w serwisie „You Tube” sugeruje, że materiał wideo, który pokazuje ukraińskiego generała Wałerija Załużnego, może przestawiać jego sobowtóra, dodając przy tym, że film ten mógł zostać także spreparowany przez zaawansowaną technologię.

Amerykański analityk sugeruje, że fakt, iż Załużny na materiale filmowy macha do kamery ręką, co w przypadku wojskowego czy też polityka jest rzeczą raczej rzadko spotykaną, jest dosyć dziwny. Ponadto zwraca uwagę, iż na opublikowanym filmie z Załużnym, już po jego tajemniczym zaginięciu, ten ma brązowy kolor oczu, gdy na innych fotografiach ma niebieskie. W podsumowaniu swojego tekstu konstatuje on, że wideo z ukraińskim generałem to fałszywka.

Do podobnych wniosków dochodzi także w kwestii rzekomego ukraińskiego ataku na rosyjski okręt wojenny Iwan Churs.

Przypomnijmy, że 24 maja bieżącego roku jednostka ta miała zostać zaatakowana przez łodzie ukraińskie. Rosjanie twierdzą, że dokonali ich zniszczenia, pokazując na to dowód w postaci materiału filmowego z momentu ich niszczenia, jak i późniejszego nagrania, na którym widać okręt w całości. Jednakże Ukraińcy pokazali wzajemnie wykluczający się film, na którym łódź ukraińska atakuje rosyjski okręt. Bryen dochodzi do wniosku, że gdyby Ukraińcy rzeczywiście zaatakowali Iwana Chursa, to Rosjanie wysłaliby od razu w tamto miejsce służby ratunkowe i samoloty. Lecz takowych tam nie dostrzeżono.

Ponadto Amerykanin zadaje pytanie — skoro Ukraińcy zatopili statek, co sami sugerowali, to skąd Rosjanie wzięli materiał wideo, na którym jest on niezatopiony? Ponadto zwraca uwagę na zdalne działo okrętowe, mogące wystrzeliwać kilkadziesiąt pocisków na minutę, które, jak należałoby się spodziewać, powinno zniszczyć zbliżających się do niego intruzów.

Porównując sytuację z okrętem Iwan Churs do zatopienia krążownika Moskwa, konstatuje, że o ile atak z kwietnia 2022 roku został przez Rosjan przespany, o tyle atak z drugiej połowy maja 2023 roku dostał dostrzeżony zarówno przez radar, jak i okrętowych obserwatorów. W podsumowaniu stwierdza, jak już wspomniano, iż zarówno materiał wideo z Załużnym, jak i udany atak na Iwana Chursa, są ukraińskimi fałszywkami.

Autorstwo: Terminator 2019
Źródło: WolneMedia.et


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.