Zwolnieni dziennikarze chcą pozwać Murdocha

Opublikowano: 10.07.2011 | Kategorie: Media, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 592

Jak donosi „Evening Standard” dziennikarze ze znajdującego się na świeczniku „News of the World”, który zostanie zamknięty wraz z pojawieniem się niedzielnego wydania, zamierzają pozwać Ruperta Murdocha do sądu w związku z bezprawnym zwolnieniem z pracy.

8 lipca pracownicy redakcji „News of the World” pojawili się ostatni raz w firmowym budynku, przygotowując niedzielne wydanie i kończące historię 168-letniego tabloidu. Mark Hudson, reporter wydania internetowego, napisał na Twitterze: „Wczoraj zostali zwolnieni niewinni ludzie. Mnóstwo dobrych, utalentowanych osób, które poświęciły sporą część swojego życia dla tej gazety”.

Cytowani przez „Evening Standard” dziennikarze wierzą, że dyrektor generalny News International Rebekah Brooks i szef BSkyB James Murdoch robią z nich kozły ofiarne.

Działania Ruperta Murdocha są oceniane, jako próba ochrony syna potentata medialnego. Według przetaczających się przez brytyjskie media komentarzy, Australijczyk jest w stanie poświęcić wielki tytuł prasowy i ponad dwustu dziennikarzy, byleby James Murdoch i Rebekah Brooks uniknęli oskarżeń o korupcję.

Dziennikarze dowiedzieli się o zwolnieniu od samej Brooks. Cytowany przez „Evening Standard” anonimowy reporter o długim stażu przyznał – Atmosfera w redakcji była zła. Było mnóstwo łez i złości. Gdyby Rebekah Brooks odeszła w poniedziałek, wszyscy zachowalibyśmy pracę.

Zgodnie z wyliczeniami dokonanymi przez instytucje zajmujące się podobnymi pozwami, każdy ze zwolnionych dziennikarzy może liczyć na około 70 tys. funtów, co w sumie przekłada się na 14 mln funtów, jakie News International musiałby zapłacić odchodzącym pracownikom.

Opracowanie: Grzegorz Frąc
Źródło: eLondyn


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. korab 10.07.2011 12:25

    Radosław Sikorski był przez wiele lat pracownikiem Rupperta Murdocha, pracował jako korespondent wojenny dla The Sunday Times, a póżniej w latach 1988 – 1992 był doradca Murdocha d/s iwestycji w Polsce, tj. chyba wykupu gazet itp. i nagle Sikorski staje się politykiem. Nie interweniuje jako minister na uzywanie w gazetach Murdocha terminologii “polskich obozów”, dopiero interwencje i protesty polonii amerykańskiej i kanadyjskiej zmusiły go do działań przeciwko swojemu pracodawcy i jego gazetom.
    Murdoch jest zwolennikiem globalnego faszyzmu i NWO

  2. torro 11.07.2011 15:10

    Na pewno zwolniono wiele niewinnych osób. Księgowość, IT, administracja itp. Tych 200 osób to zapewne nie sami dziennikarze.

  3. memento 11.07.2011 15:52

    Nie bardzo rozumiem dlaczego trzeba być winnym, aby stracić pracę.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.