Żarty się kończą

Opublikowano: 29.09.2012 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1081

Delegaci Walnego Zjazdu Delegatów śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” upoważnili regionalne władze związku do rozpoczęcia przygotowań do generalnego strajku ostrzegawczego.

„Jestem przekonany, że ludzie czekają na odważne decyzje. Strajk jest najpotężniejszą bronią związkową. Do tej pory jej unikaliśmy, ale najwyższy czas po nią sięgnąć. Nasz region jest sercem przemysłowym Polski, który najdotkliwiej odczuwa skutki kryzysu. Osobno się nie obronimy, musimy to zrobić razem” – powiedział przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”, Dominik Kolorz. Podkreślił, że uchwała podyktowana została napiętą sytuacją społeczno-gospodarczą. „Obawiamy się, że w branżach energochłonnych, ale nie tylko, również w przemyśle motoryzacyjnym, służbie zdrowia czy w oświacie może dojść w najbliższych tygodniach i miesiącach do masowych zwolnień. Bezrobocie strukturalne na terenie Śląska i Zagłębia może osiągnąć bardzo duże rozmiary” – dodał Kolorz.

Zamiar zorganizowania generalnego strajku ostrzegawczego w regionie poparł Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” i delegat na WZD Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. „Ten rząd zepchnął nas na ulice. My to wyzwanie przyjmujemy” – powiedział Piotr Duda w swoim wystąpieniu.

Generalny strajk ostrzegawczy będzie miał charakter solidarnościowy i potrwa maksymalnie cztery godziny. Każda organizacja związkowa najpierw przeprowadzi referendum w tej sprawie w swoim zakładzie. Planowany termin protestu to grudzień 2012 roku lub styczeń przyszłego roku. Ostatni generalny strajk ostrzegawczy w regionie odbył się w maju 1981 roku.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

17 komentarzy

  1. MilleniumWinter 29.09.2012 10:27

    Widzę że władze Solidarności wciąż nie zauważyły że … Solidarność nie istnieje w większości zakładów i firm. Ciekawe jak sobie wyobrażają strajk w budżetówce i przedsiębiorstwach należących do państwa. Jedynym efektem będzie wcześniejsza i za niższą kwotę prywatyzacja tych ostatnich.

  2. MilleniumWinter 29.09.2012 10:28

    PS. Oczywiście nie prywatyzacja tylko sprzedaż. Teoretycznie sprywatyzowane są do dawna (np. Poczta Polska, TVP S.A. itd)

  3. robi1906 29.09.2012 14:18

    szmaciarze teraz się obudzili ,a gdzie byli ,kiedy 20 lat temu ich przywódcy likwidowali takie zakłady jak Unitra ,Kasprzak i tysiące innych ,że też ja tym ..ujom wierzyłem w socjaliźmie ,że będziemy budować nową Polskę ,że pokażemy światu na co nas stać wystarczy tylko jak pogonimy stąd komunę .
    I pokazali .
    Kilka lat temu pisałem jakieś wypracowanie i dopiero wtedy się zorientowałem o skali samobójstw z powodu biedy i rozpaczy.Od 20-tu lat popełnia samobójstwa do 1,5 tysiąca osób rocznie (uśredniając).
    Pytanie ,kto ma to morze krwi na rękach

  4. frasobliwy 29.09.2012 14:53

    “Generalny strajk ostrzegawczy będzie miał charakter solidarnościowy i potrwa maksymalnie cztery godziny.”
    To się nastrajkują, rząd się tym na pewno przejmie …

  5. norbo 29.09.2012 14:56

    Jak zwykle duże związki zawodowe koncentrują się w nielicznych punktach gdzie jeszcze da się zarobić i olewają wszystkich bezrobotnych oraz zatrudnionych na umowach śmieciowych. Gadają o jedności ale tylko w wąskim gronie…

    Poza tym używanie określenia “strajk generalny” w tym przypadku jest nieuprawnione – po pierwsze w polskim prawie nie ma pojęcia “strajk generalny”, po drugie “strajk generalny” ma zwykle charakter polityczny, po trzecie trudno mówić o generalnym charakterze strajku ograniczonego do jednego okręgu przemysłowego. To tylko prób propagandowego podczepienia się pod wydarzenia na południu Europy.

  6. Wentyl 29.09.2012 21:08

    Skoro osiągnęliśmy stan cywilizacji taki, że nie potrzeba tak dużo pracować, to powinien zostać skrócony tydzień pracy, obniżony wiek emerytalny, zwiększone znacznie zasiłki dla bezrobotnych, wypłacane bezterminowo. Jeśli ktoś będzie chciał mieć dużo kasy, pójdzie do pracy. Rząd mógłby wprowadzić jakąś nową walutę, którą mógłby drukować do woli, by wypłacać zasiłki lub zlecać zadania (jak budowa dróg i torów) nie zadłużając się.

  7. Prometeo 29.09.2012 21:16

    Stalin jak brakło rubli kazał dodrukować :)) rzecz w tym że rynek jest wolny i im więcej pieniędzy w obrocie tym ceny wyższe. PE teraz właśnie ma problem bo dodrukowali masę Euro i wszystko się wali

  8. Tomaszek 29.09.2012 21:31

    Ostatnio w szpitalach daje się zauważyć plakaty manifestujące protest pracowników przeciwko umowom śmieciowym i nadmiarowi pracy w służbie zdrowia. Zaciekawiła mnie jedna rzecz. U dołu każdego plakatu są loga bodajże siedmiu central związkowych pracowników służby zdrowia. I to jest właśnie słabość polskich związkowców. Dopóki wszyscy ludzie pracy nie będą mieli jednego loga jak w ’89, będą przegrywać.

  9. Wentyl 29.09.2012 21:44

    @Prometeo, w Polsce ludzie nie mają pieniędzy, tylko długi więc ceny tak od razu nie skoczą, jeśli pojawi się więcej kasy. Trzeba by opracować walutę odporną na zwiększanie cen (złoty dalej by funkcjonował równolegle).

  10. Prometeo 29.09.2012 21:50

    waluta odporna na podwyżki 🙂 może jeden pieróg :)))

  11. Prometeo 29.09.2012 21:52

    wystarczy że płaca będzie proporcjonalna do włożonego wysiłku i będzie dobrze.

  12. Prometeo 29.09.2012 23:55

    myślę że poziom życia powinien być zrownywany a praca ludzka zastępowana techniką tak by ludzkość stala się w końcu cała bezrobotna i mając zapewnione potrzeby egzystencjalne mogla się skupić na wlaściwym rozwoju w każdym człowieku drzemie ten sam potencjał całej ludzkości obecnie jedynie ułamek procenta ludzi wykorzystuje ten potencjal z pożytkiem dla ogółu a reszta wykonuje prymitywne czynności i jest odmóżdżana skutecznie przez pop kulturę

  13. narajana 30.09.2012 00:46

    wiecie coś wam powiem o tych starkach, w Tychach w fabryce Fiata był starajk i maszyny na jakiś czas tam staneły bo ludzi z solidarności tak zechcieli tylko problem był w tym że ludzie którzy nie byli w solidarności musieli pracować bo normę trzeba wykonać;) wszystko odbywa się kosztem czegoś w życiu za wszystko trzeba zapłacić tym razem ktoś innym zapłacił. I wiele osób tu się wypowada na z ekonomicznegu punktu widzenia a ja ludzi z tego regionu dosyć często widuje i oni naprawde nie mają na co narzekać więc nie wiem po co wogóle ten strajk, zadyma jakaś i tyle żeby się czołowi działacze pokazali i tyle.

  14. poprostujakub 30.09.2012 08:07

    Najlepszą walutą, odporną na inflację, jest złoto. Jego produkcja w skali roku to jakieś 2,5% tego co już wydobyto. Ponadto złoto się nie niszczy (jako metal szlachetny nie reaguje z niemal żadnym związkiem chemicznym). Tak długo jak pieniądz był ściśle powiązany ze złotem, kryzysy zadłużenia nie miały prawa bytu.

    A co do dodrukowywania pieniędzy – nie wiem czy jest tak w każdym banku, ale w BZ WBK już od dwóch miesięcy za każdym razem gdy idę do bankomatu, dostaję kolejne numery banknotów. Sprawdziłem już nominały 10, 20, 50 i 100 zł – cztery banknoty to zawsze cztery kolejne numery. Chyba nie tylko ja to zauważyłem, bo złoto znów wystrzeliło w górę – ze 168zł/g do 182zł/g w tydzień.

  15. Wentyl 30.09.2012 18:02

    Złota jest za mało, żeby mogło być walutą.

  16. narajana 30.09.2012 19:26

    @Wentyl
    Tylko są tacy co nie mogą tego pojąc;)

  17. Prometeo 30.09.2012 22:09

    cała afera z rezerwą federalną polegała na tym że zdeponowali nagle w Europejskich bankach więcej złota niż zostalo wydobyte na całym świecie

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.