Liczba wyświetleń: 744
Powyższe nagranie zostało wykonane wczoraj i przedstawia przejazd sporej kolumny wojskowej w opanowanym przez separatystów Ługańsku. Wygląda na to, że nadchodzi nowa faza konfliktu ukraińskiego, w której na wschodniej Ukrainie pojawią się oficjalnie wojska rosyjskie. Nowe czołgi i zestawy rakietowe, które wjechały do Ługańska nie wzięły się znikąd i zapewne pochodzą z Rosji. Na dodatek istnieją doniesienia, że na granicy z Ukrainą widziano pojazdy wojskowe oznakowane jako “siły pokojowe”. To może oznaczać, że wkrótce rozpocznie się oficjalnie rosyjska inwazja.
Wygląda na to, że Władimir Putin zacznie działać i możliwe, że zaraz po zakończeniu Mundialu rozpocznie się właściwa operacja wojskowa na Ukrainie wspierająca Noworosję. Przypomnijmy, że po zakończeniu Igrzysk w Soczi wydarzenia na Krymie znacznie przyspieszyły i kto wie, czy teraz nie będzie podobnie. Wariant z inwazją wspierają też ostatnie doniesienia, wedle których ostrzał rakietowy z Ukrainy zaczyna docierać na terytorium Rosji. Media rosyjskie podają, że ukraińska rakieta zabiła mieszkańca Rostowa. Pretekstów do wojny może być nawet więcej. Wczoraj Ukraińcy oskarżyli Rosjan o to, że wczoraj wtargnęli 3 kilometry wgłąb Ukrainy, aby zabezpieczyć korytarz transportowy z czołgami i zestawami GRAD oraz zaopatrzeniem dla powstańców.
Na obrzeżach Ługańska rozpoczęły się zacięte walki. Do miasta wjechała kolumna złożona z 70 ukraińskich czołgów. Pojawiły się niepotwierdzone doniesienia o desancie ukraińskich komandosów ze śmigłowców. Poinformował o tym dowódca ruchu oporu proklamowanej w trybie jednostronnym Donieckiej Republiki Ludowej Igor Striełkow. Zgodnie z jego słowami zaostrza się również sytuacja wokół Doniecka. Ukraińska armia ściąga pojazdy opancerzone i artylerię. Dodał, że miasto atakowane jest od południa i zachodu.
Ukraińska armia i Gwardia Narodowa atakuje pozycje powstańców na obrzeżach co najmniej pięciu miast w różnych regionach Donbasu. Poinformowano, że zginęło przy najmniej dziesięciu cywilów, którzy mieszkali w dzielnicy Pietrowskiej w Doniecku. Kijów nie wypełnił obietnic, że lotnictwo nie będzie wykorzystywane do nalotów na dzielnice mieszkaniowe. W ciągu ostatniej doby ukraińska armia przeprowadziła kilka nalotów. W Gorłówce w obwodzie donieckim jeden z pocisków trafił w budynek ambulatorium. W Iłowajsku zniszczono budynek szkoły i straży pożarnej.
Władze proklamowanej w trybie jednostronnym Donieckiej Republiki Ludowej, które zorganizowały obronę Doniecka, zakazały wywożenia z miasta żywności. Obawiają się one, że może jej nie starczyć z powodu przygotowywanej przez ukraińskie wojska rządowe blokady. Wcześniej prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że zaangażowane w operację pacyfikacyjną na wschodzie kraju siły bezpieczeństwa otoczą pierścieniem Donieck, Gorłówkę, Ługańsk i inne miasta kontrolowane przez powstańców. Ukraińscy żołnierze próbują zbliżyć się do tych miast, a także odciąć tereny zajmowane przez powstańców od granicy.
Według niektórych doniesień, podczas ostrzału kopalni „Trudowskaja” na obrzeżach Doniecka, który przeprowadziły w ubiegłą sobotę ukraińskie wojska rządowe, zginęło 12 osób. Wcześniej biuro prasowe rady miasta poinformowało o 6 ofiarach. Sytuacja w mieście pozostaje napięta. Mieszkańcy poinformowali, że w niektórych dzielnicach słychać pojedyncze wystrzały i serie z automatów. Jednak system podtrzymywania życia działa bez zakłóceń.
Ukraińskie wojska rządowe zbombardowały szkołę na południu Ługańska – poinformowało biuro prasowe Ługańskiej Republiki Ludowej. Zniszczone zostało wejście do budynku. Podczas ataku w środku znajdowała się jedna osoba. Na razie nie ma doniesień o tym, w jakim jest stanie. Według doniesień powstańców, drugi pocisk trafił w budynek mieszkalny, w którym wybuchł pożar. Nie ma doniesień o poszkodowanych.
Pełnomocnik prezydenta Rosji ds. praw dziecka Paweł Astachow zwrócił się do prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki z prośbą, aby pozwolił on ukraińskim sierotom wyjechać do Rosji ze strefy działań zbrojnych na wschodzie Ukrainy. „Jedynie według potwierdzonych informacji wiadomo, że zginęło 11 dzieci, najmłodsze miało jedynie 5 miesięcy. Kijowscy żołnierze zniszczyli sierociniec Topołek, częściowo zniszczyli szkołę z internatem w Kramatorsku, zbombardowali oddział dziecięcy w szpitalu i przedszkole w Słowiańsku. Przestańcie zabijać własny naród, zabijać dzieci! Brońcie bezbronnych – ukraińskie sieroty!” – podkreślono w jego wiadomości na Instagramie. Wcześniej Ukraina zażądała od rosyjskiej straży granicznej, aby ta nie wpuszczała do Rosji sierot z Donbasu.
Oficjalne wypowiedzi Moskwy w związku z spadającymi na terytorium obwodu rostowskiego pociskami będą ostre i konkretne – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Rosji, sekretarz stanu Grigorij Karasin. Powiedział on, że incydent z trafieniem pocisku w budynek mieszkalny w obwodzie rostowskim świadczy o groźnej eskalacji napięcia na granicy z Ukrainą. Wczoraj w mieście Donieck w obwodzie rostowskim wybuchło kilka pocisków, które wystrzelono z terytorium Ukrainy. Jeden z nich trafił w budynek mieszkalny. Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne.
MSZ Rosji określiło ostrzelanie terytorium Rosji ze strony Ukrainy jako prowokację i kolejny agresywny akt, który może doprowadzić do nieodwracalnych skutków, za które odpowiedzialność spoczywa po stronie ukraińskiej, podano w komunikacie MSZ. Według wstępnych informacji, jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w wyniku trafienie przez wystrzelony z terytorium Ukrainy pocisk w budynek mieszkalny w Doniecku w obwodzie rostowskim. Stan jednego z rannych oceniono jako ciężki. Kobieta doznała wstrząsu mózgu i złamała szyjkę kości udowej.
Przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andriej Łysenko powiedział w niedzielę, że zaangażowane w przeprowadzenie operacji pacyfikacyjnej na wschodzie kraju wojska nie ostrzelały terytorium Rosji. Wczoraj rano wystrzelony z terytorium Ukrainy pocisk trafił w dom w mieście Donieck w obwodzie rostowskim. Zginęła jedna osoba, dwie otrzymały rany. Śledczy z Komitetu Śledczego Rosji badają miejsce zdarzenia, wszczęto postępowanie karne.
MSZ Ukrainy nie chce uznać faktu ostrzelania terytorium Rosji w niedzielę. Resort polityki zagranicznej wystąpił z oświadczeniem, w którym mowa jest o tym, że „ukraińscy żołnierze nigdy nie ostrzeliwali, nie ostrzeliwują i nie będą ostrzeliwać terytorium sąsiedniego państwa i dzielnic mieszkalnych”. Przy czym MSZ Ukrainy wyraziło ubolewanie w związku ze śmiercią i obrażeniami odniesionymi przez Rosjan w Doniecku w obwodzie rostowskim na południu Rosji.
Ukraiński samolot wojskowy naruszył przestrzeń powietrzną Rosji. Do incydentu doszło niedaleko Doniecka w obwodzie rostowskim na południu Rosji – poinformował specjalny korespondent rosyjskiej stacji telewizyjnej „Zvezda” Maksim Gricenko, który przybywa tam razem z grupą zdjęciową. Zgodnie z jego słowami samolot, opuszczając terytorium Rosji, zaatakował cele na Ukrainie. Incydent obserwowali również pracownicy Komitetu Śledczego Rosji, którzy prowadzą śledztwo w sprawie ostatniego ataku moździerzowego. Zginął wówczas Rosjanin. „Ludzie byli przestraszeni, uciekali” – powiedział dziennikarz.
Na terenie rosyjskiego Doniecka w obwodzie rostowskim na południu Rosji znaleziono siedem pocisków odłamkowo-burzących, które wystrzelono z terytorium Ukrainy – powiedział wicegubernator obwodu Wadim Artemow. Zgodnie z jego słowami jeden z nich trafił w budynek mieszkalny. Prawdopodobnie to niewybuch. Obecnie badają go saperzy. Dodał on, że pociski uszkodziły rurę gazową i pozrywały przewody elektryczne. W wyniku ostrzału zginęła jedna osoba, dwie zostały ranne.
Ochotniczy batalion służby patrolowej milicji specjalnego przeznaczenia „Lwów” złożył przysięgę i wyruszył do Donbasu. Składa się on ze 150 funkcjonariuszy, którzy odbyli służbę w Siłach Zbrojnych Ukrainy. Wcześniej 22 członków jednostki zwolniło się ze służby z powodu złych warunków życia.
W Odessie w nocy z soboty na niedzielę wysadzono dwa odziały największego ukraińskiego banku – PrivatBank. Nikt nie ucierpiał, ale pomieszczenia zostały w znacznym stopniu zniszczone. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Zarząd Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w obwodzie odeskim. Współwłaścicielem PrivatBanku jest gubernator obwodu dniepropietrowskiego i biznesmen Igor Kołomojski. Wcześniej Kołomojski został zaocznie aresztowany w Rosji.
Gubernator obwodu dniepropietrowskiego oligarcha Igor Kołomojski zagroził Rosji pozwem do Trybunału w Hadze z powodu strat poniesionych w związku z przyłączeniem Krymu do Rosji. Kołomojski oświadczył, że w ubiegłym tygodniu wysłał list do premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa z propozycją zrekompensowania strat inwestycyjnych w firmę, które zarządza portem lotniczym w Belbeku w wysokości 15 milionów dolarów z pominięciem drogi sądowej. W przypadku, jeśli Moskwa zignoruje jego propozycję, miliarder w ciągu sześciu miesięcy zamierza złożyć pozew w Trybunale w Hadze ds. komercyjnych.
Obóz dla ukraińskich uchodźców zostanie odsunięty od granicy po trafieniu w budynek mieszkalny w obwodzie rostowskim pocisku, który wystrzelono z terytorium Ukrainy – poinformowała lokalna administracja. Zostaną one rozmieszczone bliżej autostrady „Kamieńsk Szachtyński – Rostów nad Donem” około 20 kilometrów od Doniecka (południe Rosji). Obecnie znajduje się on w odległości 5 kilometrów od granicy.
W Dniepropietrowsku na wschodzie Ukrainy zginął dziennikarz z Mariupola z obwodu donieckiego Siergiej Dołgow, który zaginął 18 czerwca – poinformował współprzewodniczący Frontu Narodowego Noworosji Konstantin Dołgow. Zgodnie z jego słowami redaktor naczelny gazety „Chcę do ZSRR” został zabrany z redakcji przez żołnierzy z ukraińskiego batalionu „Dniepr-1”, którzy go torturowali. Dziennikarz został przewieziony do Dniepropietrowska, gdzie podczas kolejnego przesłuchania zmarł. Jego ciało zostało wywiezione do lasu pod Dniepropietrowskiem. Konstantin Dołgow powiedział, że przez długi czas służby bezpieczeństwa z Mariupola zapewnili opinię publiczną, że dziennikarz czuje się dobrze. Dołgow opowiadał się przeciwko nowym ukraińskim władzom, które doszły do władzy po lutowym przewrocie. Wyrażał on swoje stanowisko w artykułach.
Źródła: Zmiany na Ziemi (akapity 1, 2), Głos Rosji (3-19)
Kompilacja 18 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”
Wojny były , są i będą. Niestety taka jest natura ludzi. Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie chciał mieć więcej od innych, żyć lepiej od innych. Tak naprawdę to mogli byśmy żyć jak w raju bez pieniędzy, podatków itd. No ale zmarnowaliśmy szansę.
Zgodnie z oświadczeniem Pana Ban Ki-moon, Sekretarza Generalnego ONZ z 7 kwietnia tego roku,
Ukraina nie złożyła w ONZ i innych organizacjach międzynarodowych danych o swoich granicach.
Zgodnie z prawem międzynarodowym Ukraina jako państwo nie istnieje. Jest częścią Federacji Rosyjskiej.
Zmiany administracyjne są wewnętrzną sprawą każdego państwa i podporządkowanie Krymu Moskwie nie może być uznane za naruszenie granic państwowych.
…i tak oto trolluje naiwna gimbaza :/
PS. a ten “konflikt” jest 100x bardziej skomplikowany, niż można to podsumować w jakiś śmiesznym zdaniu.