Liczba wyświetleń: 518
Ilość ataków motywowanych rasizmem osiągnęła w Grecji niepokojący poziom – napisał w swym ogłoszonym raporcie Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR). Dla wielu imigrantów próbujących przedostać się do Unii Europejskiej z Azji i Afryki, bramę tsanowi Grecja. Jednak imigranci w kraju pogrążonym w najgorszym od kilkudziesięciu lat kryzysie, spotykają się z coraz większą niechęcią.
Agencja ONZ podaje, że od stycznia do sierpnia zanotowano 87 ataków na tle rasowym, co uznaje za wyjątkowo niepokojące. Twierdzi przy tym, że rzeczywista liczba ataków jest zapewne wyższa, lecz ofiary niejednokrotnie były zbyt wystraszone, by zgłaszać się na policję. Ofiary mówią o dzielnicach Aten, które stały się dla nich niedostępne ze względu na strach przed atakiem – pisze UNHCR w swym raporcie. Żaden sprawca brutalnego ataku na tle rasowym nie został skazany – zauważa.
Większość ofiar została zaatakowana w miejscach publicznych, takich jak place lub środki transportu publicznego, zazwyczaj przez grupy ludzi ubrane na czarno, niejednokrotnie w hełmach na głowie lub z zasłoniętą twarzą. Do najgłośniejszych spraw należą zabójstwa imigrantów: zasztyletowanego w sierpniu w Atenach Irakijczyka i przebitego mieczem w maju przez niezidentyfikowanego motocyklistę Albańczyka.
Napastnicy często wykorzystują pałki albo łomy, czasem wielkie psy – twierdzi raport. Tymczasem większość ofiar to nielegalni imigranci z Afganistanu, Bangladeszu, Pakistanu i Somalii. UNHCR dodaje, że według niektórych ofiar, część napastników nosiła emblematy skrajnie prawicowej partii Złoty Świt. Ultranarodowe ugrupowanie w tym roku wyszło z cienia na fali ostrej retoryki wymierzonej przeciw imigrantom i po raz pierwszy od upadku rządów wojskowych w 1974 roku wprowadziło do parlamentu swych ludzi. Złoty Świt posługuje się pozdrowieniem przypominającym gest hitlerowców, emblemat partii nawiązuje do symboliki nazistowskiej. Ugrupowanie jednak zaprzecza związkom z neonazizmem.
UNHCR wykrył też 15 incydentów, w których to funkcjonariusze policji stosowali przemoc w czasie wykonywania rutynowych czynności i jako główny problem wskazywał na niechęć policji do badania tego typu spraw i ścigania napastników. Agencja ONZ dodaje też, że wiele ofiar nie zgłasza ataków z obawy przed deportacją. Zauważa, że w takich przypadkach policję bardziej interesuje, czy ofiara jest w kraju legalnie, a nie wyjaśnienie ataku.
Pełna treść raportu w języku angielskim jest dostępna TUTAJ.
Na podstawie: PAP
Źródło: Grecja w Ogniu
Poznaj plan rządu!
Ktokolwiek zna Albańczyków i problem albański w Grecji rozumie skąd się bierze agresja wobec nich. Szkoda, że nie mówi się o tym co się działo w dzielnicach albańskich z Grekami ilu przechodząc tamtędy zostało zadźganych ile kobiet zgwałconych. Albańczyk to dziki nożownik. Taki obraz albańskiego emigranta posiadam i mogę przytoczyć kilka przykładów jako świadek naoczny. Z opowieści mojej rodziny i znajomych z Salonik i Aten znam znacznie więcej. Czuję się w obowiązku bronić Greków i nie pozwolę, żeby przyczepiano im łatkę ekstremistów.
Faktem jest niepochlebna opinia Greków o Albańczykach,ale oprócz nich są jeszcze Pakistańczycy,Egipcjanie,Irakijczycy ,emigranci z Indii i wielu innych krajów (nie wyłączając Polski).Grecja przymykała oczy ( przez dziesięciolecia )na pobyt obcokrajowców,pobierając rokrocznie opłaty za pozwolenia na pobyt a także pozwalając na pracę “na czarno”(bez umów,ubezpieczeń i wymaganych dokumentów).Często,nieraz nawet kilka razy w roku zmieniano przepisy prawne aby uzyskać dodatkowe opłaty za pobyt i nie dopuścić do wydania(często nawet po kilkudziesięcioletnim pobycie)paszportu.Nie wspomnę o niepoważnym i poniżającym traktowaniu emigrantów w biurach emigracyjnych i na policji.Często za pozwolenia na np.roczny pobyt pobierano łapówki w postaci drogich prezentów ,które urzednicy zamiawiali sobie u emigrantów po powrocie z ich ojczyzny.Jeśli to był biedny człowiek i nie miał na prezent ,zatrudniano go do prac gospodarczych i polowych(mężczyźni) albo kobiety do prac domowych-oczywiście za darmo.Bardzo często emigranci wykorzystywani byli w ciężkich pracach rolniczych za miskę strawy i np.od świtu do nocy za pieniądze tak marne,że żaden Grek nie chciał tak pracować.Tym sposobem obywatele Grecji bogacili się na pracy emigrantów.Przecież Grekom odpowiadała tania siła robocza-a więc potrzebni im byli ci ludzie.Teraz miarka się przebrała.Nagle rzad sobie przypomniał,że przez wiele lat nie egzekwował pobierania podatków od obywateli(w przypadku Polski jest niemożliwością kilkunastoletnie zaleganie z płaceniem podatku).Widziałem w greckiej tv jak zapytano bogatego hotelarza dlaczego przez 7 lat nie płacił podatku-odpowiedział,że zapomniał,bo miał dużo pracy. Hotele,których w Grecji z racji turystyki jest bardzo,bardzo wiele,lwiej części przychodów nawet nie dokumentują.Trudno jest dostać normalny rachunek za pobyt.Tak samo państwo jest oszukiwane z przychodów z tawern,sklepików i restauracji.Odprawy zwykłych pracowników ze strefy budżetowej potrafiły wynosić od kilku do kilkudziesięciu tys.euro !!!(stąd wielkie oburzenie Niemców)….Wracając do meritum sprawy.Na kogoś trzeba zwalić winę za korupcję,niegospodarność,złodziejstwo,brak przepisów w sprawie liczby i statusu emigrantów.Więc znaleziono “chłopca do bicia”,a i w tym wypadku do zabicia.Jak to jest możliwe,aby w pięknej,demokratycznej Grecji,motocyklowe i inne neofaszystowskie bandy”Złotego Świtu”za przyzwoleniem i z pomocą policji,biły i zabijały w dzień i w nocy,na środku ulicy,biednych,jedzących resztki “z pańskiego stołu obcokrajowców???Obcokrajowcy,to także Polacy,Rosjanie,Rumuni,Bułgarzy i wszyscy ,którzy za chlebem wyjechali do tego “ELDORADO”.Lubię Greków jako zwyczajnych ludzi.Są mili,uprzejmi,towarzyscy.Lubią się śmiać i żartować A PONAD WSZYSTKO UMIEJĄ DBAĆ O SWOJE SPRAWY.
@danush – Grecy zawsze byli cwani a zwłaszcza niektórzy:-) To inna kultura jak Azjaci:-) Niedawno aresztowano szefa hotelu, w którym pracował mój brat hehehehe:-)