Unijna dyrektywa – przymusowa fotowoltaika

Opublikowano: 22.07.2023 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 4061

To jest bardzo groźny kierunek – przestrzegają przed kolejną unijną dyrektywą Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen z Konfederacji. Wskazują, że UE niebawem nakaże nam instalowanie fotowoltaiki, a przepisy te dotkną tysiące budynków w Polsce.

Tzw. unijna dyrektywa wywłaszczeniowa, która zmusza właścicieli istniejących budynków do remontów zgodnie z normami ekologicznymi, już jest nowelizowana. Będzie rozszerzona o fotowoltaikę. Od 2026 roku wszystkie nowe budynki publiczne i komercyjne o powierzchni użytkowej ponad 250 metrów kwadratowych będą musiały mieć instalowaną fotowoltaikę. A rok później wszystkie istniejące budynki powyżej 250 m2 będą zobowiązane posiadać fotowoltaikę. Z kolei od 2029 roku wszystkie nowe budynki – w tym także domy jednorodzinne – będą musiały zainstalować fotowoltaikę.

W programie „Bosak & Mentzen” współprzewodniczący Konfederacji skomentowali ten unijny nakaz, wprowadzany pod pretekstem „walki z globalnym ociepleniem”.

„Jeżeli za parę lat będziecie chcieli sobie wybudować dom, to czy wam to się podoba, czy nie, czy pasuje wam do projektu wymarzonego domu, czy nie, czy chcecie w to inwestować, czy nie, będzie musieli kupić fotowoltaikę, co oczywiście zwiększy koszty budowy domu” – komentuje Mentzen. „To jest niestety konsekwencja tych wszystkich unijnych dyrektyw, które nakładają kary finansowe, jeśli ktoś się do tego nie zastosuje. Koszty budowy nowych domów, nowych budynków będą po prostu wyższe. Oprócz spełnienia waszych wymagań, będziecie musieli spełniać jeszcze wymagania urzędników, którym się ubzdurało, że fotowoltaikę na dachu mieć musicie” – podkreślił prezes Nowej Nadziei.

Bosak przypomniał, że swego czasu „Unia Europejska była dla Polaków obietnicą na dobrobyt”. „W tej chwili Unia Europejska staje się organizacją, która szansę na dobrobyt nam zabiera” – mówi, podkreślając raz jeszcze, że do każdego budynku trzeba będzie przymusowo dokładać po kilkadziesiąt tysięcy złotych na panele słoneczne. Prezes Ruchu Narodowego ocenił, że to także ograniczanie prawa własności, ponieważ za nieposiadanie fotowoltaiki nie tylko będą kary, ale taki lokal znacznie trudniej będzie sprzedać czy wynająć. „Jeżeli wchodzimy w tak twarde ograniczenia prawa własności, to już jest w pewnym zakresie powrót do PRL, powiedzmy pół-rynkowego PRL. Wydaje mi się, że nie na to Polacy godzili się, głosując w referendum o przystąpieniu Polski do UE” – kontynuował poseł.

„To jest bardzo groźny kierunek” – podkreślił Bosak. „Budynki, które już od 2027 roku mają mieć zainstalowaną fotowoltaikę (powyżej 250 m2 – red.), to wszystkie szkoły, gminne urzędy, domy kultury. To są tysiące budynków w Polsce. I to wy macie za to zapłacić. To się nie opłaci samo. UE nie da na to pieniędzy” – mówił. „To jest koszmar. Jeżeli ktoś mówi, że finalnie na tym zyskamy, bo będą nowe »zielone« miejsca pracy, a taka się propaganda rozwija, bo będą niższe koszty energii, poproście o jakieś wyliczenia. Czy ktoś ma to policzone? W jaki sposób nasza gospodarka ma na tym zyskać, skoro my będziemy to wszystko importować?” – pytał Bosak.

Autorstwo: KM
Zdjęcie: bpn (CC0)
Źródło: NCzas.com


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. Admin WM 22.07.2023 11:15

    I co z tego, że o tym Konfederacja mówi, skoro nie jest w stanie niczego z tym zrobić? Jeśli zdobędą władzę, to powiedzą „to jest fuj, ale musimy wprowadzić te przepisy w życie, bo zmusza nas dyrektywa UE”.

    Sam pomysł idiotyczny – już widzę te stosy zużytych paneli słonecznych, które trzeba wymieniać co ileś tam lat, zalegające na wysypiskach. Bo fotowoltaika nie jest wieczna — zużywa się jak wszystko. Nie wspominając, jak bardzo niszczy się przyrodę, aby ją wyprodukować.

  2. Irfy 22.07.2023 15:14

    Wszelkie tego typu informacje zbywam pogardliwym machnięciem ręki. Na początek należałoby zbadać, czy w “Dyrektywie” istnieje zapis o minimalnej powierzchni instalowanej “fotowoltaiki”. Jeśli takiego zapisu nie ma, bierzemy popularny w latach 80 i 90 ubiegłego wieku kalkulator, wymontowujemy z niego ogniwo fotowoltaiczne, instalujemy w dowolnym miejscu budynku i już spełniamy idiotyczne normy.

    Jeśli natomiast powierzchnia ogniw będzie uzależniona od powierzchni np. dachów, to sprawa będzie nieco droższa, ale również do prostego załatwienia. Gdyż Bruksela, jak każde inne komunistyczne Politbiuro przed nią i po niej zasadniczo nie przejmuje się konsekwencjami swoich nakazów. W tym wypadku zainstalowanie fotowoltaiki na wszystkich budynkach publicznych a następnie jednorodzinnych położy całą krajową sieć energetyczną. Która nie jest I NIE BĘDZIE przystosowana do nagłych, skokowych wzrostów podaży energii o tak gigantycznym natężeniu.

    Co automatycznie prowadzi nas do konkluzji, zgodnie z którą wymóg “fotowoltaiki” będzie masowo obchodzony za pomocą instalowania znacznie tańszych… atrap. Które żadnej energii dostarczać nie będą, dzięki czemu przetrwa też krajowa sieć energetyczna.

  3. replikant3d 22.07.2023 17:51

    Irfy, jesteś strasznie naiwny. Myślisz że ,,architekci,, tych zapisów nie wzięli pod uwagę kantów? Gdzie ty żyjesz?Ten ,,idotyzm,, ma konkretne zadanie. Wykończyć ekonomicznie ludzi. Jest idiotyczny, ale jest to celowe. Atrapy? A jak myślisz jakie jeszcze ukryte funkcje będą miały nowe ,,inteligentne,, liczniki? Kiedyś kombinowano jak kraść prąd i było mnóstwo sprytnych metod jak to robić. Ale technologia poszła do przodu i już nie da rady. Zapomniałeś o dronach z czujnikami? Jeden przelot i od razu będzie wiadomo kto ma podłączone a kto nie. Sposobów na kontrolę tego stanu rzeczy jest cała masa. A zapewniam że kary będą drakońskie. Np, jak będziesz symulować pole elektryczne wytwarzane przez panele,które takie czujniki wykrywają? jaki problem na masztach komórkowych i 5G montować takie czujniki? nawet w licznikach domowych ?….A ponieważ ma to zubożać ludzi, to będą bardzo starannie pilnować by nie było kantów..

  4. Irfy 22.07.2023 21:42

    @replikant3d
    Tak, na pewno “oni” będą wszystkiego pilnowali. Dronami. W Chinach owszem. W Szwajcarii jak najbardziej. U Brytoli też. Może nawet u Ruskich. Ale tu jest i będzie Polska, czyli miejsce, w którym niczego upilnować się po prostu nie da. Nie ma na to ani kasy, ani chęci, ani sił.

    Będzie dokładnie tak samo jak z “pandemią” i w ogóle wszystkimi pozostałymi “przepisami”. Przez pierwszy miesiąc s r a czka i szał donosów, jak na potomków pańszczyźnianych chłopów przystało, a potem się wszystko rozmemła. A jak się władza zacznie za bardzo panoszyć albo “dronować”, to jej te drony zaczną spadać jak dojrzałe gruchy. Na Ukrainie spadają tysiącami, po obu stronach. Co za problem sprowadzić stamtąd ręczne urządzenie do strącania dronów?

    I tak dalej. Sorry, podczas “pandemii” nie założyłem szmaty ani razu i do szprycy też mnie nie zmusili, to teraz ktoś ma mnie zmusić do fotowoltaiki? A swoją drogą to myślę, żeby ją sobie zamontować z własnej woli, na balkonie. Tylko czekam na bardziej wydajne urządzenia do magazynowania prądu. Bo własna elektryczność daje całkiem sporą niezależność i możliwości.

  5. kufel10 23.07.2023 02:11

    @ replikant3d i reszta:

    Ja PV mam, za rok się zwróci, później na siebie zarobi, faktycznie mnie to “wykańcza ekonomicznie”. Ty chyba z innej planety przyleciałeś?

    ps 1: Obecnie każdy mały domek trzeba liczyć budowę milion w górę, dobry projekt to 15k, PV pod pompę ciepła dla domku do 200m2 (typowy metraż) szacuję na 7kW, to masz cenę do 30k, po dotacjach państwowych 20k, po dotacjach “gminnych” do 5k. Koszt jak widać 0,5 do 2% inwestycji, zwrot oprocentowany wyżej niż inflacja. Dwója z matematyki była czy po zawodówce jesteś?

    ps 2: Przyrodę niszczysz też zużywając ~80 litrów wody na jeden cykl prania czy pracy zmywarki. Plastik który wyrzucasz też niszczy przyrodę, i spaliny również. Jeśli nie chcesz paneli PV to nie myj się, pranie rób w rzece, sprzedaj samochód i używaj w 100% rowera, ok?

  6. Admin WM 23.07.2023 07:05

    Przypomniałem sobie, że istnieje też polska firma produkująca szyby fotowoltaiczne. Wyglądają jak zwykłe szkło. Sama fotowoltaika nie jest zła, bo w pewnym sensie daje niezależność od dostaw prądu, ale problemem jest jej cena i wpływ na środowisko (proces produkcyjny i elektrozłom). Możliwe, że jak będzie masowo produkowana, oraz pojawią się nowe rozwiązania techniczne, to cena spadnie. Na pewno fotowoltaika jest lepsza od tych paskudnych wiatraków szpecących krajobraz zależnych od wiatru, ale jest też geotermia i wynalazki zamknięte w sejfach pod kluczem.

  7. las 24.07.2023 09:33

    @kufel-co rozumiesz przez “zużycie” 80l wody na pranie? Hydrolizę czy przemiany jądrowe? A może jednak chodzi ci o energię wypompowania wody spod dna Wisły i wlania jej do niej z powrotem kilka km dalej po oczyszczeniu (na przykładzie Warszawy)?

  8. Stanlley 24.07.2023 09:45

    Zapomnieliście o jednej ważnej rzeczy – Konfa jest wspierana przez Balcerowicza, a on jest przedstawicielem interesów zachodniego kapitału. Już zapomnieliśmy jak to nam gospodarkę prywatyzował? FSO sprzedał za 100 USD firmie ukraińskiej, która to zdemolowała a resztki do Daewo sprzedała, tak z całą gospodarką zrobił. No ok, wrócmy do motywów tej dyrektywy i motywów sprzeciwiania się. Zachodni kapitał ma pomysł by w Polsce wybudować elektrownie jądrową i kosić kasę na sprzedaży prądu więc nie może być konkurencji – tak więc Konfa dbając o interesy buczy przeciw tej dyrektywie… Konfa jest spalona.

  9. kufel10 29.07.2023 05:06

    @las – pierzesz w rzece czy łazisz aż się samo z brudu nie rozleci, że nie rozumiesz jak działa pralka?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.