Unia Europejska będzie karać niepoprawne partie

Opublikowano: 09.06.2013 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 472

Jak podaje German Economic News, Unia Europejska dryfuje ku coraz bardziej otwartemu kursowi na totalitaryzm i kontrolę przekonań. Jedna z ostatnich inicjatyw tego ogólnokontynentalnego reżimu ma na celu ukaranie grup i partii w Parlamencie Europejskim, nierespektujących “wartości UE”.

Chwilowo proponowana kara za myślozbrodnię jest jedynie finansowa. Pełny, sowiecki arsenał represji w postaci łamania praw obywatelskich, “inicjatyw reedukacyjnych”, czy nawet internowania w psychiatrykach – nadejdzie prawdopodobnie w przyszłości, kiedy moc oddziaływania Brukseli będzie już wystarczająca.

Partie polityczne działające w najbliższej przyszłości na terenie Unii Europejskiej będą miały pełną swobodę światopoglądową – o ile będzie to światopogląd tzw. “europejski”. Ile wspomniana “europejskość” ma wspólnego ze Starym Porządkiem w Europie i realnymi, wolnościowymi i chrześcijańskimi wartościami Starej Europy, oto kwestia do gruntownej analizy.

Komisja Europejska podchwyciła sugestię socjalistów z Parlamentu Europejskiego, aby karać finansowo partie nierespektujące “wartości Unii” (jest to eufemizm na “niewygodne”). Jedną z głównych postaci stojących za tym totalitarnym w istocie wymysłem jest Hannes Swoboda, austriacki tzw. “socjaldemokrata”. W rzeczywistości – ani socjal, ani demokrata.

Obecnie w PE funkcjonuje 13 partii, które razem otrzymują 31 milionów euro dofinansowania. W przyszłości będzie możliwe, aby odciąć od dofinansowania “wyrzutków”, nie idących po linii rozumowania Hannesa Swobody i innych malowanych socjaldemokratów.

Szczególne oburzenie wspomniany pomysł wywołał w Danii. Rzecznik Lykke Friis (Duńscy Liberałowie) domaga się konkretnego zdefiniowania owych “wartości europejskich”, aby nowa ustawanie była młotem na niepokornych, bez konkretnej definicji prawnej. Z kolei Nicholas Villumsen z Partii Zielonych bez ogródek stwierdził, że Parlament Europejski chce karać partie za poglądy.

Odpowiedź ze strony unijnych oficjeli była dość lakoniczna – stwierdzono jedynie, że nowe prawo tyczyłoby się braku poszanowania dla “podstawowych zasad demokracji, prawa i mniejszości”. Przynajmniej na początku, czego już rzecz jasna nie stwierdzono. Z kolei “poszanowanie dla mniejszości” zestawione (podniesione do ich wagi) z takimi ogólnikami jak poszanowanie demokracji i prawa każe mniemać, że na celowniku eurobiurokratów znajdą się przede wszystkim nacjonaliści, a po nich prawica i frakcje antyimigranckie.

Oczywistą oczywistością, o której celowo chyba zapominają Hannes Swoboda i jego “socjaldemokratyczna”, szanująca “europejskie wartości” klika jest fakt, iż fundamentem demokracji jest całkowita wolność poglądów, nawet jeśli zawiera się w nich niechęć do samej demokracji. Z kolei nakaz respektowania wartości również nie ma nic wspólnego z demokracją.

Z kolei “wartości”, w tym przypadku “wartości” europejskie, to tak niejasny (językowo, kulturowo, etc.) konstrukt, że właściwie nie da się go jasno sformułować, co pozwala oczekiwać kolejnego zagmatwanego, przesiąkniętego biurokracją i załącznikami do załączników, unijnego potworka prawnego, którego istotę będą rozumieli tylko ci, którzy będą za jego pomocą tłamsić niewygodną opozycję.

Na podstawie: gatesofvienna.net
Źródło: Autonom


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. goldencja 09.06.2013 11:40

    Czy to nie jest forma faszyzmu?

  2. cetes 09.06.2013 11:57

    Jeśli przyjmiemy, że “wartości chrześcijańskie”, “wartości islamskie” itp. są formami faszyzmu, to te “wartości europejskie” też nią są.

  3. obecny 09.06.2013 12:54

    I to by było na tyle w kwestii wolności słowa, myśli i wyboru.
    Wychodzi prawdziwe oblicze tego tworu jakim jest UE.
    Ręka daje, ręka zabiera – ręki się nie gryzie.

  4. MichalR 09.06.2013 20:43

    czyli rozumiem że partia nie respektująca europejskiego prawa – chociażby tego że marchewka jest owocem aby można z niej było robić dżem – nie dostanie dofinansowania, w momencie gdy wszystkie partie które będą uparcie twierdziły że marchewka jest owocem będą dzielić między siebie 31 mln euro?

    Analogicznie będzie się postępować ze wszystkimi patriami mówiącymi o tym że wyznawcy Mahometa jak i homoseksualiści chcący adoptować dzieci są pewnym problemem (to tak w kwestii mniejszości)

    Również wykluczone z koryta będą partie jawnie mówiące że jeden głos żula spod sklepu nie powinien być równy jednemu głosowi profesora uniwersytetu, dr medycyny, mgr prawa, czy inżyniera…

    Euroabsurd wkracza na nowy poziom.

  5. biedak 10.06.2013 05:44

    Wlasnie tego typu przepisy sprawiaja, ze po rewolucji czeka na nich kara glowna.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.