Uda się odczytać manuskrypt Wojnicza?

Opublikowano: 05.02.2014 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1154

Od ponad 100 lat w środowisku naukowym toczą się spory o tzw. manuskrypt Wojnicza. Ten niezwykły rękopis pokryty licznymi rysunkami oraz zapisany niezrozumiałym tekstem ujrzał światło dzienne w 1912 roku, kiedy to został kupiony przez Amerykanina polskiego pochodzenia Wilfrieda M. Wojnicza od jezuitów z Frascati koło Rzymu.

Jedni naukowcy twierdzą, że manuskrypt to autentyk, zdaniem innych jest to fałszywka, której autor chciał oszukać kolekcjonerów. Pomimo licznych prób, podejmowanych nawet przez wybitnych kryptologów, manuskryptu dotychczas nie udało się odczytać. Jednak wkrótce może się do zmienić.

Botanik Arthur Tucker z Delaware State University uważa, że manuskrypt Wojnicza nie pochodzi z Europy, ale z Ameryki Środkowej. Uczony zauważył bowiem, że niektóre z przestawionych w nim roślin są podobne do ilustracji roślin znajdujących się w XVI-wiecznych księgach z Meksyku.

Tucker, którego interesuje historia meksykańskiego zielarstwa, kolekcjonuje stare meksykańskie książki dotyczące botaniki. Niedawno przypadkiem wpadła mu w ręce kopia manuskryptu Wojnicza i zauważył, że przedstawione tam rośliny przypominają te z XVI-wiecznych ksiąg, które powstały w Meksyku. Tucker wraz z Rexfordem Talbertem, byłym inżynierem z Pentagonu i NASA, zauważył, że w manuskrypcie Voynicha znajduje się 37 roślin, 6 zwierząt i 1 minerał, które są podobne do XVI-wiecznych przedstawień roślin, zwierząt i minerałów, które występowały na terenach pomiędzy Teksasem, Kalifornią i Nikaraguą. Obaj specjaliści uważają, że większość z tych roślin pochodziło z centralnego Meksyku. Panowie sugerują, że manuskrypt Wojnicza mógł powstać właśnie w Meksyku i został spisany w wymarłym dialekcie języka nahuatl. Jeśli zatem udałoby się odczytać w tym języku nazwy przedstawionych tam roślin – a znamy te nazwy w innych językach – to możliwe będzie odczytanie całego manuskryptu.

Wielu specjalistów uważa jednak, że spostrzeżenie Tuckera i Talberta niczego nie dowodzi. Jeśli bowiem mamy do czynienia z fałszywką, to fałszerz mógł opierać się na już istniejących dokumentach. Ponadto jeśli miał jakąś wiedzę na temat botaniki, to rysując prawdopodobnie wyglądające rośliny mógł całkiem przypadkiem narysować i takie, które były bardzo podobne do rzeczywiście istniejących. Tucker i Talbert przyjmują te zastrzeżenia i mówią, że nawet jeśli to fałszywka, to być może poznaliśmy właśnie pochodzenie manuskryptu. Szczególnie podkreślają rysunek, który jest niezwykle podobny do fiołka dwubarwnego. Rośnie on tylko w Ameryce Północnej i znacznie różni się od swojego europejskiego kuzyna fiołka trójbarwnego. W czasie, gdy pojawił się manuskrypt Wojnicza różnica ta nie była znana specjalistom. To może wskazywać, że manuskrypt pochodzi z Ameryki.

Autor: Mariusz Błoński
Na podstawie: New Scientist
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. ciociababcia 05.02.2014 18:10

    Manuskrypt Voynicha odczytany
    3.12.2011
    Manuskrypt Voynicha – rękopis zapisany nieznanym językiem, który czasem jest przypisywany kosmitom, przez lata skutecznie opierał się próbom jego odcyfrowania. Jednak fiński biznesman – Veikko Latvala – który skromnie nazywa samego siebie „bożym prorokiem”, ogłosił światu, że złamał kod i odcyfrował księgę.
    http://www.wis.org.pl/forum/viewtopic.php?f=133&t=198&p=19818&hilit=manuskrypt#p19818

    Naukowcy z University of Arizona, podjęli się przeprowadzenia datowania radiowęglowego rękopisu, które wykazało, że powstał on na początku XV stulecia, mniej więcej pomiędzy 1404 a 1438 rokiem.
    W każdym razie manuskrypt jest interesujący i wart dalszych badań.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.