Turcja kończy „Tarczę Eufratu”, ale wojsk nie wycofuje

Opublikowano: 30.03.2017 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 479

Premier Turcji ogłosił wczoraj koniec operacji, w ramach której armia jego kraju powstrzymała postępy Kurdów w północnej Syrii i wypadła Państwo Islamskie z miasta Al-Bab. Bynajmniej jednak nie oznacza to, że Turcy wyjdą z Syrii.

– Operacja Tarcza Eufratu odniosła sukces i została zakończona – oznajmił Benali Yildirim w wywiadzie dla telewizji NTV. Szybko rozwiał jednak wszelkie wątpliwości – Turcy nie zamierzają opuścić terytorium Syrii. Kolejne uderzenia zarówno w Państwo Islamskie, jak i w Kurdów budujących na północy rozdartego wojną domową kraju swoją demokratyczną autonomię nie są wykluczone. Wojsko tureckie kontroluje obecnie blisko 2 tys. kilometrów kwadratowych Syrii i nie ma zamiaru tego obszaru opuszczać ani przekazać żadnej ze wspieranych przez siebie opozycyjnych frakcji. To ostatnie jest nawet zrozumiałe – „demokratyczna” Wolna Armia Syrii najprawdopodobniej długo by się na tym terenie nie utrzymała, a przecież Turcy nie po to odbierali Al-Bab i Dżarabulus Państwu Islamskiemu, by dżihadyści triumfalnie tam powrócili.

Jeszcze ważniejsze z punktu widzenia Ankary było jednak niedopuszczenie do tego, by syryjskim Kurdom udało się przekroczyć Eufrat i ustanowić własną kontrolę nad całym syryjskim Kurdystanem. Ten cel został zrealizowany. Obecnie prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan stara się wymusić na Amerykanach, by – tak jak w ubiegłym roku wycofali poparcie dla Kurdów na tym odcinku syryjskiej wojny domowej – pozwolili Turkom właśnie, bez kurdyjskich Powszechnych Jednostek Obrony, iść dalej w stronę „stolicy” Państwa Islamskiego Ar-Rakki.

Autorstwo:
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.