Trybunał Konstytucyjny – szacowne grono oszustów

Opublikowano: 19.12.2011 | Kategorie: Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 697

Na początku tego roku pisałem o tym, że tak zwane władze straciły wszelką wiarygodność a państwo polskie staje się organizacją przestępczą. Pisałem nie tylko o rozdźwięku między władzami a społeczeństwem ale też o fabrykowaniu oskarżeń przez wymiar sprawiedliwości a nawet o mordach, których okoliczności wskazywały na udział rządzącej sitwy. Mówiłem też o używaniu sądów do eliminacji niewygodnych osób z życia publicznego. Dałem przykład Andrzeja Leppera. Nie trzeba było być prorokiem. Późniejsze wydarzenia jedynie potwierdziły to co było widać gołym okiem. Nie miałem już wątpliwości, że nadużycia sądowe to nie pojedyncze błędy lecz zorganizowana, sterowana odgórnie działalność, której towarzyszy atak na rodzinę i tradycyjne wartości spajające społeczeństwo. Latem Andrzej Lepper stracił życie w podejrzanych okolicznościach a ja trafiłem na kilka miesięcy do więzienia przy jawnie spreparowanych oskarżeniach. W październiku odbyły się ustawione wybory a w listopadzie z kolei miały miejsce brutalne prowokacje i represje policyjno-sądowe wobec uczestników Marszu Niepodległości.

W lipcu zeszłego roku złożyłem w Trybunale Konstytucyjnym skargę na eliminację obywateli z orzekania w sądach w sprawach karnych. Z prawnego punktu widzenia sprawa była oczywista. Były nawet głosy sędziów, że ustawa z 2007r. usuwająca ławników była niekonstytucyjna. Artykuł 182 Konstytucji stanowi że „udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości określa ustawa”. Było zatem jasne i to nie tylko dla mnie, że ustawa mogła określać jedynie formę owego udziału, ale nie decydować czy powinien on w ogóle mieć miejsce. Jak się okazało to samo zdanie reprezentował ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski a nawet sam Trybunał, czemu dał wyraz przy okazji wcześniejszego wyroku. Zgodnie z tymi wypowiedziami obecność ławników miała być gwarancją rzetelności sądów.

Byłem jednak już wtedy ostrzegany przez osoby dobrze rozumiejące działanie systemu, że niezawisłość sędziowska to fikcja i że dotyczy to także Trybunału Konstytucyjnego. O tym jak niewygodna była ta sprawa świadczyły trudności ze znalezieniem adwokata, który podjąłby się zadania. Media mainstreamu były powiadomione o skardze ale była ona objęta blokadą informacyjną. Jedynie obywatelskie portale zamieściły moje artykuły na ten temat. Byłem jednak pod wpływem oficjalnej propagandy o państwie prawa i trudno mi było uwierzyć, żeby osoby na poziomie sędziów najważniejszego sądu w Polsce zniżały się do prymitywnych oszustw. Jak się okazało byłem w błędzie. Typowy polski sędzia nie zna pojęcia honoru i to niezależnie od wysokości zajmowanego stanowiska. Moja skarga została odrzucona w rozpoznaniu wstępnym jako oczywiście bezzasadna. Formalnie na tego typu postanowienie przysługiwało zażalenie, ale jedynie formalnie, gdyż przymus adwokacki obowiązywał nadal a mój dotychczasowy adwokat -Antoni Szymkuć, odmówił napisania zażalenia, mimo że argumenty i to bardzo mocne, bo wcześniejszy wyrok samego Trybunału w podobnej sprawie, miał podane na tacy. W ten sposób podstawił mi nogę. Jak wspomniałem wcześniej, znalezienie adwokata do tego typu skargi jest bardzo trudne, a tu chodziło dodatkowo o napisanie samego zażalenia czyli kontynuację pracy kogo innego i to w terminie tygodniowym, a tego adwokaci nie lubią.

W tej sytuacji zażalenie napisałem sam przytaczając między innymi wspomniany już wyrok TK (z 29 listopada 2005r.) mówiący, że „Trafny jest pogląd, że z treści art. 182 wynika, iż nie jest możliwe ani całkowite wyłączenie obywateli ze sprawowania tej funkcji (wymiaru sprawiedliwości), ani takie jej zawężenie, by udział ten przybrał zakres jedynie symboliczny.” Przewidując kłopoty z przymusem adwokackim zwróciłem się do Trybunału o wyznaczenie adwokata z urzędu. Było to tym bardziej uzasadnione, że instrukcja w sprawie skargi konstytucyjnej przewiduje wyznaczenie takiego adwokata, chociaż jedynie w przypadkach trudności finansowych skarżącego. Sytuacja taka jak moja nie została przewidziana. Taka jest jednak rola sądów a szczególnie tych najwyższej rangi, żeby wypełniać luki prawne. Jest to tym bardziej istotne, że jeśli narzucony jest obowiązek prawny to powinna istnieć możliwość jego realizacji

Trybunał zachował się jednak tak jak poprzednio, czyli jak typowy polski sędzia – oszust. Moje zażalenie zostało odrzucone bez rozpatrzenia pod pretekstem braku adwokata. W uzasadnieniu ze względów formalnych przytoczono moje argumenty, ale jedynie tej najmniej istotne. O wcześniejszym wyroku TK i o mojej prośbie o wyznaczenie adwokata z urzędu nie raczono wspomnieć.

Charakterystyczne jest też, że „szacowne grono” nie zareagowało na fakt oczywistego fabrykowania oskarżeń w wyroku, który był podstawą skargi. Interesowała ich jedynie obrona interesu i zakresu władzy własnej kasty. Być może chodziło też o pokazanie, kto tu rządzi.

Podsumujmy, najpierw Trybunał zrobił przekręt używając fałszywych argumentów dla odrzucenia skargi w rozpoznaniu wstępnym a następnie używając prymitywnej sztuczki prawnej uniemożliwił rozpatrzenie zażalenia. Specjalistów od manipulacji prawnych w Trybunale nie brakuje. Pierwszy numer  w rozpoznaniu wstępnym zrobił sędzia Hermeliński a oszustwa dokończyła trójka sędziów: Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz – przewodnicząca, Stanisław Rymar – sprawozdawca oraz Adam Jamróz. Tak ”szacowne grono” przestrzega konstytucji. Jeśli zatem ktoś jeszcze miał wątpliwości co do mafijno-totalitarnej natury władzy w Polsce, to powinien je stracić.

Autor: Bogdan Goczyński
Nadesłano do “Wolnych Mediów”

LINKI

1. Tekst skargi konstytucyjnej i moja wcześniejsza korespondencja z Trybunałem Konstytucyjnym:

Trybunał Konstytucyjny w służbie szwindlerów

2. Treść postanowienia TK odrzucającego moje zażalenie i ostatecznie utrącającego skargę:
http://bgoczynski.files.wordpress.com/2011/12/ts-180-10-odmowa-rozpatrzenia-zazalenia.pdf

3. Zarzuty w stosunku do sędziów Trybunału Konstytucyjnego:
http://www.gazetapodatnika.pl/artykuly/mularczyk_dwaj_sedziowie_trybunalu_wspolpracowali_z_sb-a_2964.htm

4. Polska pod sąd Obywatelski – nabór do Trybunału:
http://wokanda.nowyekran.pl/post/44404,polska-pod-sad-obywatelski-nabor-do-trybunalu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. fm 19.12.2011 09:31

    Przestańmy trzymać się instytucji. Instytucje, medale, emblematy, godła oraz inne badziewia to wymyślne odciąganie uwagi od ludzi.

    Państwo nie może być organizacją przestępczą. Ludzie zasiadający w tej organizacji mogą być przestępcami.

  2. fm 19.12.2011 13:20

    Powiedzmy “sprawiedliwi” dostają kulkę, albo się wieszają, albo mają dziwne przypadki. Koryto broczy krwią a politykom cieknie krewa z pyska tak łapczywie żreją .. Oni wszyscy nadają się pod topór.

  3. fm 19.12.2011 19:36

    Dziennikarz afer prawa wrócił ze sprawy. Znowu ma ochotę strzelać.
    Obserwuję..

    W Polsce prawo oznacza gówno prawda. Wyroki są zależne od lokalizacji i ścier, które prowadzą sprawę. U nas nie ma precedensu. Każdy może mieć inny wyrok w takiej samej sprawie. Wszystko zależy od widzimisię nadętego reprezentanta bezprawia.

  4. fm 19.12.2011 19:58

    Ze statystyk wynika, że najbardziej ścierki systemowe lubią gnoić starszych dziadziów.

    Przypomnę: Ministerstwo Sprawiedliwości stwierdziło, że w Polsce jest niesłusznie skazanych co roku 70 do 100 tys. osób i są to tylko przypadki udokumentowane.
    http://www.aferyprawa.eu/Adwokatura/Ministerstwo-Sprawiedliwosci-stwierdzilo-ze-w-Polsce-jest-nieslusznie-skazanych-co-roku-70-do-100-tysiecy-osob

    Cytat:”…Sprawa jest prosta – za jednego więźnia tzw Ministerstwo Sprawiedliwości dostaje z budżetu na jego utrzymanie 76zł/dzień czyli 2280 zł/mies. Rocznie wyszło 27,862 zł i 64 grosze. A więc coś około 205.200.000 złotówek. Miesięcznie !!! Wmawia się ludziom, ze w poczet tej kwoty wchodzi prąd, woda, gaz i pensje dla strażników i jest OK… Wsadzanie w Polsce ludzi do kryminału to jest biznes i to zakrojony na szeroką skale …” – forum.mycork.org/index.php?topic=26405.0

    http://www.pardon.pl/artykul/13297/70_tysiecy_skazancow_chodzi_na_wolnosci_w_polsce
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,6748447,Mamy_najwiecej_wiezniow_w_Europie.html
    http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100107/POWIAT/606048396

  5. Angel 19.12.2011 23:26

    zastanawia mnie sens takich pojedynczych walk, z urzędnikiem państwowym.

    jeśli atak na państwo prawa nie będzie zorganizowanym precyzyjnym działaniem w postaci domagania się takich czy innych praw, ale ze strony zorganizowanych grup obywatelskich tego typu sprawy rozmyją się na różnych blogach i będzie tylko ogólne narzekanie na parodię systemu.

    uważam że lepiej jest omijać system nie próbując mu udowodnić że jest jaki jest, nie tracąc na to cennego czasu. jednocześnie jeśli system zacznie się do nas przypierdalać – wyciągać wobec niego konsekwencje daleko idące sięgające ofiar w ludziach odpowiedzialnych za przypierdoleniowe decyzje.

    zwykły obywatel skazany jest i tak na porażkę, ostatecznie długotrwałą mękę w dochodzeniu do swoich oczywistych praw w sądach ostatnich instancji, programach publicystycznych czy Strasburgu. po co się męczyć? niczego nigdy nie dochodzić w instytucjach drogą formalną. jednocześnie jeśli te instytucje chcą dochodzić względem nas z własnej inicjatywy – wymierzać sprawiedliwość metodami sobie właściwymi.

    czasami zdarza się że wypada załatwić jakąś sprawę w urzędzie, ale nawet to wymaga dopełnienia drogi formalnej z którą najczęściej są problemy. dlatego moim zdaniem od urodzenia trzeba być przestępcą czyli Wolnym Człowiekiem.

    a kto zabił Leppera? bo w końcu nie wiem. nie drążyłem dalej tej sprawy. raczej był to wystawiony rachunek.

  6. norbo 20.12.2011 00:41

    @Angel, oczywiscie masz racje i oczywiscie zdajesz sobie sprawe z tego, ze znakomita wiekszosc ludzi stosuje sie do twojej “wolnosciowej ideologii” – praktycznie wszyscy potrafia doskonale lawirowac w labiryncie systemowych absurdow nie zauwazajac juz nawet absurdalnosci absurdu… dlatego wlasnie system jest jaki jest, bo nikt nie ma ochoty zajmowac sie bezsensowna walka gdy przeciez latwiej przejsc obok…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.