Świętemu prosto w oczy

Opublikowano: 07.05.2023 | Kategorie: Opowiadania, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 1312

Będąc młodą lekarką w Przemyślu, gdzie przed świętą osobą stawiają diabelski młyn wbrew bogini Ubasti, a miłośnicy zabłoconych terenowych aut ubijają glebę na stoku narciarskim, obserwując zarazem zza opuszczonych szyb rozwój motyla, modraszka Rebela, nie wspominając o naciskających na pedały cyklistach którzy, jak donosi niezależna od propagandy władzy samorządowej prasa lokalna, raczą się świeżym powietrzem w centrum miasta… muszę mierzyć się z problemami, które czasem przerastają zgromadzoną przeze mnie wiedzę medyczną.

Ubolewam niestety nad tym, że zaprzestała swej zbawczej pomocy rada medyczna, która z takim zaangażowaniem rozwiązywała w czasie pandemicznym wszelkie problemy, nie stroniąc od rad nawet w dziedzinie rozrywki. Z wielką nostalgią wielu wspomina czasy, kiedy za ich radą cały naród przez wiele miesięcy uczestniczył w balu maskowym, a kto nie chciał się bawić, słusznie musiał za to słono zapłacić.

Wszedł dziś do gabinetu umówiony ze mną pacjent, który wpadł tylko po poradę, bo zamierza spłodzić potomka i chciałby już teraz mieć pewność, jaką będzie miał płeć. Przeczytał wczoraj artykuł na wiarogodnym portalu, gdzie jego autor, osiągając ekstremum zdolności umysłowych, opisał wrażenia mężczyzny, który odwiedził z żoną ginekologa i nie wytrzymał, i musiał uciekać.

– Panie Heniu, a co go tak wystraszyło? – zapytałam.

– Pani doktór, zanim lekarz przystąpił do badań, zaczął odczytywać rodzicom przez pół godziny wszystkie potencjalne płcie, jakie może mieć ich dziecko, które niebawem wyjdzie z łona matki. Ojciec dziecka jakoś to przeżył, ale gdy usłyszał, że zgodnie z obecnym stanem wiedzy medycznej płeć dziecka należy wybrać przed zapłodnieniem, to wybiegł z gabinetu szybciej, niż Lewandowski strzela gole – odpowiedział mój pacjent.

Uspokoiłam pacjenta wyjaśniając, że często artykuły o charakterze medycznym piszą dziennikarze sportowi, ale nie chciał w to uwierzyć, bo od lat je czyta na portalach i jest przekonany, że zamieszczane treści są wiarogodne i dobrze służą społeczeństwu, na co przedstawił dowód. Jak twierdził, zwalczył zgagę po tym jak zjadł sporządzoną według przepisu pewnego karateki oberżyświata z grodu Kraka, kiszoną pekińską kapustę, zwaną kimchi.

Nie skomentowałam wypowiedzi pacjenta i szybko przystąpiłam do wykładu o płciowości ludzkiej. Gdy tylko zaczęłam mówić o chromosomach X i Y będących elementami systemu determinacji płci XY, to pacjent mi przerwał i stwierdził, że jego sąsiad pracujący w jakiejś inspekcji na pewno ma chromosom B, bo to zwyczajny burak jest.

I jak tu rozmawiać z pacjentami, którzy w szkole nie zwracali uwagi na tak poważne sprawy i dziś mają braki podstawowej wiedzy?

Postanowiłam zmienić temat, bo mój wykład szedł w złym kierunku.

– Co tam słychać na mieście? – zapytałam.

– Pani doktór, zrobiła się zadyma z tym diabelskim młynem, o czym głośno nawet w prasie. Zdania są podzielone, jedni twierdzą, że to „czortowo koleso” to prowokacja wiadomego narodu, który masowo eksportuje do kraju techniczne matrioszki. Inni sądzą, że ta karuzela ma sprawić radość świętemu z placu Niepodległości, który co prawda siedzi nieruchomy, ale stale patrzy i gdy ujrzy tylu wyznawców przed sobą, a nie w marketach, gdzie trwonią pieniądze w dzień święty, to w cudowny sposób ma nawet poruszyć ustami. Jeszcze inni dostrzegają w tym prowokację ateistów z tej wiadomej stacji telewizyjnej, którzy w ten sposób wciskając miastu diabelskie urządzenie do zabawy dla dzieci i młodzieży, chcą zwrócić świętemu uwagę na problem wykorzystywania nieletnich. Być może jak tak długo będzie obserwował to koromysło, to zakręci mu się w głowie i zacznie sypać – rozgadał się pan Heniu. – Pani doktór, a gdzie ci wszyscy przeciwnicy karuzeli byli wtedy, gdy niedaleko pomnika świętego ustawiano dużą fajkę? Przecież ta faja, to zakamuflowana forma kultu fallusa, bo faja to inaczej ch… (dopisek własny: męski organ płciowy).

I wtedy zrozumiałam, dlaczego moja koleżanka rozstała się z pewnym inspektorem z magistratu, o którym wyraziła się, że to była „miękka faja”, a ona lubi jędrnych umysłowo mężczyzn.

Przemyśl, jak widać przed te cenne inicjatywy, staje się w pełni miastem europejskim i tylko czekać, jak w strefie ekonomicznej pojawi się klinika zajmująca się zmianą płci, na co czeka wielu mężczyzn chcących przejść na emeryturę wraz z kobietami. A ja nadal kocham swą płeć i w życiu nie dałabym sobie niczego przyszyć.

Autorstwo: Młoda przemyska lekarka
Źródło: WolneMedia.net


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.