Liczba wyświetleń: 667
Komiksowy bohater Superman używał fal rentgenowskich by dostrzec złych ludzi czających się za ścianami i innymi przedmiotami. Teraz wszyscy możemy mieć taką zdolność, dzięki naukowcom z laboratorium Sztucznej Inteligencji i Nauk Komputerowych MIT.
Naukowcy od dawna próbowali zbudować urządzenie widzące ludzi przez ściany, jednak wcześniejsze wysiłki na rzecz rozwoju takiego systemu wymagały użycia drogiej i nieporęcznej technologii radarowej, która wykorzystuje część widma elektromagnetycznego dostępnego tylko dla wojska.
Obecnie system rozwijany przez Dine Katabi, profesor w departamencie MIT Elektrotechniki i Informatyki, i jej absolwenta Fadela Adiba, może dać nam wszystkim zdolność dostrzegania ludzi w różnych pomieszczeniach z wykorzystaniem tanich technologii Wi-Fi. “Chcieliśmy stworzyć urządzenie, które ma niski pobór mocy, jest przenośne i dość proste w użyciu dla każdego, by dać ludziom możliwość patrzenia przez ściany i zamknięte drzwi” – mówi Katabi.
System ten, nazywany “Wi-Vi”, opiera się na koncepcji podobnej do obrazowania radaru i sonaru, ale w przeciwieństwie do radaru i sonaru, przesyła o małej mocy sygnał Wi-Fi i wykorzystuje odbicia dla śledzenia poruszających się ludzi. Może to zrobić nawet wtedy, gdy ludzie są w pomieszczeniach zamkniętych lub chowają się za murem.
Gdy bezprzewodowy sygnał jest transmitowany na ścianę, część sygnału przechodzi przez nią, odzwierciedlając ludzi po drugiej stronie. Jednak tylko niewielka część sygnału przechodzi do drugiego pokoju, reszta odbita jest przez ściany lub przez inne obiekty. “Musieliśmy wymyślić technologie, które mogą anulować wszystkie te inne odbicia i zachować tylko te z poruszającego się ciała ludzkiego” – mówi Katabi.
System wykorzystuje dwie anteny nadawcze i jeden odbiornik. Dwie anteny nadawcze nadają prawie identyczne sygnały z tym, że sygnał z drugiej anteny jest odwrotnością pierwszego. W rezultacie, te dwa sygnały interferują ze sobą w taki sposób, aby wzajemnie się znosiły. Ponieważ wszelkie statyczne obiekty, do jakich dotrą fale – w tym ściany – tworzą identyczne odbicia, również i one są zredukowane przez efekt znoszenia. W ten sposób, tylko te odbicia, które zmieniają się między dwoma sygnałami, takie jak te z poruszającego się obiektu, wracają do odbiornika. “Tak więc, jeśli osoba porusza się za ścianą, wszelkie odbicia od obiektów statycznych są zniesione a jedyną, zarejestrowaną przez urządzenie rzeczą, jest ruchu człowieka.”
Gdy system zniósł wszystkie odbicia od obiektów statycznych, może się skupić na śledzeniu osoby, gdy on lub ona porusza się po pokoju. Większość poprzednich prób śledzenia obiektów ruchomych przez ściany wykorzystywało rzędy rozmieszczonych anten, z których każda przechwytywała sygnał odbity od osoby przechodzącej przez otoczenie. Jednak byłoby to zbyt kosztowne i nieporęczne przy wykorzystaniu w urządzeniu przenośnym. Więc zamiast tego Wi- Vi wykorzystuje tylko jeden odbiornik. Gdy osoba przechodzi przez pokój, to jego lub jej odległość od odbiornika zmienia się, co oznacza, że czas potrzebny dla odbitego sygnału, aby dotarł do odbiornika również. System wykorzystuje te informacje by obliczyć, gdzie osoba jest w danym czasie.
Wi-Vi, przedstawione w sierpniu na konferencji Sigcomm w Hongkongu, może służyć zespołom ratowniczym znaleźć osoby uwięzione w gruzach po trzęsieniu ziemi, lub umożliwić policjantom na określenie liczby oraz ruchy przestępców w budynku, aby uniknąć wejścia w zasadzkę. Może być również używany jako urządzenie bezpieczeństwa osobistego. “Jeśli idziesz w nocy i masz wrażenie, że ktoś jest za tobą, to można go użyć, aby sprawdzić, czy jest ktoś za płotem lub za rogiem.” – powiedział Katabi.
Urządzenie może także wykrywać gesty lub ruchy osób stojących za ścianą, takie jak podniesienie ramienia. Pozwoliłoby to na stosowanie go jako interfejsu gestów do sterowania oświetleniem lub urządzeniami w domu, np wyłączanie światła w innym pokoju machnięciem ręki.
Venkat Padmanabhan, główny naukowiec z Microsoft Research mówi, że możliwość korzystania z sieci Wi-VI jako interfejsu obsługiwanego gestami, który nie wymaga od użytkownika bycia w oku kamery jest być może jego najbardziej interesującym zastosowaniem. “Taki interfejs może zmienić oblicze gier” – powiedział.
Według Katabiego, w przeciwieństwie do obecnych urządzeń do gier interaktywnych, gdzie użytkownicy muszą w każdym momencie operować przed konsolą i jej kamerą, użytkownicy mogli by na przykład wchodzić w interakcje z systemem będąc w innym pomieszczeniu. To może otworzyć drogę do bardziej złożonych i interesujących gier.
Autor: Helen Knight
Źródło oryginalne: MIT News
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl
W pierwszej chwili miałem odruch obronny, bo zaczną nas śledzić.
Potem jednak do mnie dotarło, że ONI od dawna nas śledzą a to urządzenie może naprawdę uratować życie.
WW