Reklamy ubezpieczeń dla seniorów wprowadzają w błąd

Opublikowano: 21.01.2014 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 815

Do Biura Rzecznika Ubezpieczonych wpływa coraz więcej zapytań i skarg dotyczących ubezpieczeń na życie dla seniorów. Wątpliwości dotyczą zarówno reklamy tego typu produktów, jak i warunków ubezpieczenia. W wielu przypadkach chodzi o odmowę wypłaty świadczeń przez ubezpieczyciela, np. z powodu chorób jakie wcześniej przeszedł ubezpieczony – o czym nie informowano w spocie reklamowym. Eksperci podkreślają, że tego typu wykluczenia zawsze powinny znaleźć się w podpisywanej umowie.

Do Biura Rzecznika Ubezpieczonych wpływają skargi dotyczące zarówno warunków umowy ubezpieczenia na życie dla seniorów, jak i jego faktycznego zakresu ochrony.

“Biuro Rzecznika Ubezpieczonych śledzi losy tych ubezpieczeń również ze względu na to, że wpływają do nas zapytania, a nawet skargi dotyczące tego typu produktów” – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych. “Można oględnie powiedzieć, że forma reklamy wiele osób wprowadza w błąd. I w tym jest cały problem.”

Zapytania i skargi dotyczą często sytuacji, w której ubezpieczyciel odmawia wypłaty świadczenia.

“I okazuje się, że ubezpieczyciel interesował się tym, na co wcześniej chorowaliśmy. Jest to często podstawą odmowy wypłaty odszkodowania, świadczenia” – wyjaśnia Krystyna Krawczyk.

O takich warunkach reklamy jednak nie wspominają. A wybiórcza informacja, jaka jest w nich podawana, może wprowadzać w błąd i powodować rozczarowanie klientów.

“Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów też się przyglądał temu produktowi. Reklama jak to reklama, nie ma obowiązku mówić o wszystkim” – mówi Krystyna Krawczyk. “Osoby, które zawierają takie umowy, to często starsi ludzie. Reklamy tych produktów są wszędzie i ludzie dają się do nich przekonać.”

Informacje o prawach i obowiązkach stron umowy i ewentualnych wykluczeniach zawierają opracowane przez ubezpieczycieli ogólne warunki ubezpieczenia. Co do zasady nie podlegają one negocjacjom ani reklamacjom. Obowiązkiem konsumentów we własnym interesie jest dokładne zapoznanie się z treścią umowy ubezpieczyciela i OWU. Problem w tym, że część klientów tego nie robi, polegając wyłącznie na reklamie, którą widzieli w telewizji.

“To oznacza, że mogą mieć potem problemy i czuć się głęboko rozczarowane, a nawet wręcz, jak wynika z tonu niektórych listów, oszukane” – dodaje dyrektorka Biura Rzecznika Ubezpieczonych. “Rzecznik Ubezpieczonych od 2010 roku zajmuje się tego typu reklamami, prowadzi ożywioną korespondencję z ubezpieczycielami. Wnosi szereg uwag właśnie do kształtu tych produktów, do zapisów umownych.”

Źródło: Newseria


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. pasanger8 21.01.2014 17:44

    Tak w Polsce właśnie wygląda ,,wolność rynku” firemki nawet nie za duże nastawiają się na długie procesy z wdowami i sierotami.Zaplanowali to od początku.Stać ich na ciągnięcie procesu latami ludzie po śmierci bliskich często dają za wygraną:(

  2. ARTUR 21.01.2014 22:17

    W reklamie podane jest prosto że nie pytają o stan zdrowia ubezpieczonego więc biorą na siebie koszty , za takie kłamstwo w Chinach grozi kara śmierci bo jest to kradzież na masową skalę i w sposób gorszy od korupcji .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.