Liczba wyświetleń: 803
To co dzieje się obecnie w Szwecji jest wręcz nie do uwierzenia. Dżihadyści zachowują się tam tak jakby byli na Bliskim Wschodzie. Mieszkańcy kilku szwedzkich miast otrzymali specjalne ulotki, w których nakazano im dokonanie wyboru – mają przejść na islam, albo płacić podatki jako niewierni (dżizja). W przeciwnym wypadku zostaną ścięci.
Listy były rozsyłane po domach w kilku miastach, w tym również w stolicy Szwecji. Przypomnijmy, że zmuszanie ludności do takich rzeczy miało miejsce w Iraku i Syrii, gdy islamiści przejmowali kontrolę nad kolejnymi miastami i zaczęli terroryzować mieszkańców. Jest to więc bardzo niepokojące zjawisko, zwłaszcza że odbywa się to w Europie.
Ulotki zawierały flagi Państwa Islamskiego i grożono w nich, że jeśli niewierni w ciągu 3 dni nie zgodzą się przejść na islam bądź płacić podatku, zostaną zabici w ich własnych domach a policja nie zdoła ich uratować przed śmiercią.
Listy islamistów przeraziły tamtejsze społeczeństwo. Obecnie trwa dochodzenie w tej sprawie. Policja traktuje te groźby bardzo poważnie ale bierze również pod uwagę to, że ulotki mógł rozsyłać ktoś zupełnie inny, niekoniecznie związany z Państwem Islamskim. Mimo wszystko miejmy nadzieję, że nie dojdzie w najbliższym czasie do sytuacji, w której islamiści zaczną po prostu atakować “niewiernych” mieszkańców Szwecji.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: Express.co.uk
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Poznaj plan rządu!
Chcieli to mają.
Niezależnie od tego czy to prowokacja czy nie jest to po pierwsze bardzo niepokojące zjawisko, a po drugie już dawno powinno się do nich strzelać.
Ciekawe kto im powiedział jak w europie wprowadzono chrześcijaństwo.
Będzie wojna szwedów z islamem , albo eksport islamistów !
Obawiam się, że wojna nie nastąpi dopóki ówcześni hitlerzy europy z makrelą na czele nie wprowadzą ich do wszystkich krajów Europy.
Niewątpliwie wojna we wszystkich krajach europy jest dla nich korzystna ponieważ po jej końcu dużo łatwiejsza byłaby rewizja obecnych granic krajów, a więc w przypadku uczestnictwa w takiej eskalacji szwaby mogliby znów zagarnąć ziemie polskie, na co pewnie by obecni zdrajcy narodu pozwoliliby.
Już pomijam kwestię, że nie wiemy w jakim charakterze ta wojna by się odbywała.
W chwili obecnej konflikt zbrojny dotyczyłby tak naprawdę tylko krajów ogarniętych inwazją muslimów, co oznacza, iż Polska miałaby mocne podstawy po pierwsze do odmówienia udziału w konflikcie bo my jeszcze z narodem śmierci i nienawiści nie mamy do czynienia, po drugie co najwyżej na podstawie traktatów my byśmy weszli do krajów ogarniętych konfliktem a oni do nas już nie, bo u nas konfliktu by nie było, ew. postawienie w stanie gotowości jednostek wojennych w celu obrony granic.
Oczywiście to samo dotyczy narodów, które też jak my jeszcze nie mają z tym problemu, lub dużo, dużo mniejszy.
Pewnie i Orban by się wypiął na hitlerów jewropy.
Wygląda to na kolejną operację w ramach inżynierii społecznej mającą na celu zastraszenie obywateli, w nadziei że jeżeli będą sie bać odpowiednio mocno to zgodzą się na wszystko, a conajmniej na sporo więcej niż zgodzili by sie w normalnej sytuacji. Wychodząc z tego założenia można sobie samemu łatwo odpowiedzieć ile dżichadziści mają z tym wspólnego(albo ogólnie muzułmanie) i komu innemu mogło by to być na rękę.
Sprawa najazdu islamistów na Europę jest bardzo ważna. Niedawno znalazłem książkę “Półksiężyc i swastyka”. Myślę, że tam znajduje się odpowiedż na pytanie, dlaczego Niemcy ściągają islamistów.
Dodam że ta książka jest napisana przez niemieckich historyków. Nasi “najdrożsi” sąsiedzi wciąż chyba mają chrapkę na podboje świata. Tylko tym razem wyręczą się islamską hołotą.
Pozdrawiam
Nam to chyba raczej nie grozi. Mamy przecież ten znienawidzony pis, katoli, “kiboli” i narodowców. Oni będą bronić Polski kiedy bończuczny teraz KOD pochowa się po kątach, hehe.
Najbardziej prawdopodobna jest jednak hipoteza, której nikt tu nie postawił, że to kolejna odsłona podpuszczania jednej grupy na drugą, rozpoczęcia wojny domowej i dalszego niszczenia pokoju w Europie w celu jej destabilizacji i upadku.
Tak jak w liście Alberta Pike’a.
To by się zgadzało. Jak dotąd USA pod przykrywką ISIL zlikwidowało kilku swoich niewygodnych dziennikarzy. Potem rozróby w Paryżu. Więc mamy się bać i nienawidzić.
Z drugiej strony USA i ich wspaniali liczni i bogaci koalicjanci od dwóch lat udają, że zwalczają sunnicki terroryzm a tak naprawdę go kryją, finansują i wspomagają handelek złupioną ropą. Wszystko po to by przez Syrię mógł przebiegać gazociąg z Kataru żeby osłabić pozycję ruskiego gazu w Europie). Dlatego Obama nigdy nie zgodzi się na to by Assad pozostał w Syrii.). Przekłada się to także na sytuację w Europie. Od kiedy na skutek interwencji ruskich, terrorystom mięknie rura i wtapiają się licznie w tłumy uchodźców walących do Europy, ta sama Europa poprzez swoją nieodpowiedzialną politykę imigracyjną (lub jej brak) rozsiewa terroryzm u siebie jednocześnie angażując się w bombardowania pojedynczych pick upów Syrii pod przykrywką walki z terroryzmem. Przy okazji zastrzelą kilka rodzin z dziećmi i spirala nienawiści się nakręca. Gdyby mi tak zrobił ktoś też chciałbym się odegrać obojętnie w jaki sposób.Ta zabawa podsyca więc i tak już silną nienawiść do białych kolonizatorów i najwyżej wzmoże liczebność terrorystów. No i mamy sztucznie wywołane multi kulkti.
Feliks Koneczny przestrzegał, że cywilizacje się odpychają. Nie można połączyć dwóch cywilizacji. Próby takie prowadzą do tego, że cywilizacja wyższa zdominuje cywilizację niższą albo obydwie się zbastardyzują. Na naszych oczach się to robi tylko my się dajemy kołysać takim uspokajającym komunikatom, że nic się nie stało (Michalkiewicz).
Ciekawe spojrzenie na temat znajduje się tu http://wolnemedia.net/polityka/obecny-kryzys-imigracyjny-dokladnie-opisano-w-1871-r/.
Ponawiam swój slogan wymierzony w Szwedów. Szwedzi to frajerzy.