Prawo jazdy nie dla każdego

Opublikowano: 07.04.2010 | Kategorie: Prawo

Liczba wyświetleń: 453

Coraz to nowe zmiany przeprowadzane są w przepisach na prawo jazdy. Wszystko to po to, żeby na drogach było bezpieczniej.

Już od września wejdą w życie nowe przepisy dotyczące prawa jazdy. To rewolucja w kodeksie drogowym. Żeby zdobyć ten upragniony dokument nie wystarczą już tylko umiejętności. Role też będzie odgrywać wiek i status zawodowy. Młodzi uczniowie szkół średnich nie mają wiec, co marzyć o “prawku”. Kierowcy w wieku od 18- 24 lat po zdobyciu prawa jazdy przez okres 2 lat od zdobycia dokumentu będą mieli obowiązek jeździć tylko z osobą starszą posiadającą prawo jazdy powyżej 10 lat. Tak, więc żadna samotna wycieczka do 24 roku życia nie wchodzi w grę. Jeśli takiego kierowcę złapie policja zostaje mu zatrzymane prawo jazdy i ma on obowiązek odbycia ponownego kursu w ciągu 2 miesięcy, aby odzyskać dokument. Jest też przepis mówiący o obowiązku młodych kierowców do prowadzenia samochodu o porównywalnej masie i gabarytach do tego, na którym odbywało się kurs. Za nieprzestrzeganie tego przepisu grozić będzie mandat od 500 zł. Dodatkowo każdy kierowca, który otrzyma prawo jazdy od tego roku będzie zobowiązany do zdawanie nowego egzaminu po każdych 15 latach. Przeciętny kierowca, więc będzie zdawał ok. 3-4 egzaminów. Co oznacza, że zlikwidowane są prawa jazdy bezterminowe. Ważną zmianą jest to, że pod lupą nie będą tylko młodzi kierowcy, ale i instruktorzy oraz egzaminatorzy. Okazuje się, że w momencie, gdy świeżo upieczony posiadacz prawa jazdy spowoduje wypadek do odpowiedzialności będzie pociągnięty też egzaminator i instruktor. Taki przepis spowodować ma jeszcze większy rygor w czasie egzaminu. Co w konsekwencji prowadzić będzie do tego, że egzaminatorzy ze strachu przed odpowiedzialnością nie będą wydawać wcale pozytywnej oceny. Przed egzaminem kandydat będzie musiał też przejść test psychologiczny. Pytania będą miały rozstrzygnąć czy ma on skłonności do nadmiernej prędkości, jazdy po alkoholu, wyprzedzania w niedozwolonych miejscach.

Jak widać przepisy są na tyle rygorystyczne, że jeśli po ich wejściu „wypuszczeni” zostaną jacyś nowi kierowcy i przetrwają oni okres dwuletniej próby, to będą to naprawdę bezwypadkowi mistrzowie kierownicy.

Autor: Magdalena Rrrr
Zdjęcie z Flickr: Viernest
Źródło: iThink


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Delite 07.04.2010 13:30

    W pierwszej chwili po przeczytaniu wiadomości pomyślałem – OMG!
    Ale po jej przetrawieniu stwierdziłem, że te zmiany są zbyt ostre aby mogły być od razu wprowadzone. Spowodowało by to drastyczne zmniejszenie kierowców, za kilka lat. Mniej kierowców, mniej samochodów = mniejsze wpływy do kasy złodziei, mniej osób płacących ubezpieczenia. Oczywiście stracili by też mechanicy, blacharze. Być może wprowadzą te prawa, ale stopniowo, bo tak od razu to nie przejdzie. Poza tym, czy ta wiadomość jest wiarygodna – co to za autor: Magdalena Rrrr

  2. Pieszko 07.04.2010 21:10

    przepraszam.. a czy ktoś sprawdził w innych źródłach to co pani Magdalena wypociła z siebie? Skąd ta informacja, że młodzi kierowcy będą jeździć obowiązkowo z drugą osobą? A to o odpowiedzialności egzaminatorów za wypadki tych, których egzaminowali? Jakoś nigdzie indziej nic na ten temat nikt nie pisze. czy mogę prosić o jakieś źródła?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.