Pompy ciepła w Finlandii wywindowały ceny prądu

Opublikowano: 08.01.2024 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 3028

Na skutek ataku zimy w Skandynawii prąd w Finlandii podrożał tak bardzo, że Finów nie stać na ogrzewanie domów. Wielu z nich decyduje się na ucieczkę do rodziny na wieś gdzie wolno jeszcze ogrzewać się kominkami.

Finlandia doświadcza obecnie poważnych mrozów, które znacząco wpływają na zapotrzebowanie na energię elektryczną. Fingrid, państwowy operator sieci przesyłowej, wezwał mieszkańców do ograniczenia korzystania z urządzeń elektrycznych w godzinach szczytu. Społeczeństwo reaguje, starając się dostosować do potrzeb ogólnych i zabezpieczyć swój osobisty budżet. Mieszkańcy ograniczają korzystanie z takich urządzeń jak ekspresy do kawy, a nawet rezygnują z ogrzewania, wyjeżdżając na weekendy do rodziny, by ogrzać się przy kominku.

W obliczu niskich temperatur Finlandia przeżywa wzrost zapotrzebowania na energię, osiągając w ostatnich dniach blisko 15 gigawatów (GW) w godzinach szczytu, podczas gdy w grudniu zapotrzebowanie wynosiło średnio około 12 GW. Fingrid apeluje o szczególną uwagę do końca tygodnia, prognozując, że sytuacja powinna się poprawić wraz z nadejściem lekkiego ocieplenia.

W piątek wieczorem koszt energii elektrycznej wzrośnie do 2,35 euro za kilowatogodzinę. Finowie, starając się oszczędzać, odłączają małe urządzenia, ograniczają ogrzewanie elektryczne i pompy ciepła, a nawet wyłączają ogrzewanie podłogowe i bojlery. Niektórzy planują spędzić czas u rodziny, ogrzewając się przy kominku, aby uniknąć wysokich kosztów. Inni wyjeżdżają do rodziców, wyłączając ogrzewanie w swoich mieszkaniach na czas największych mrozów.

Te działania są odpowiedzią na sytuację, w której ceny energii elektrycznej wydają się wymykać spod kontroli, stając się coraz droższe. Obywatele Finlandii muszą stawić czoła wyzwaniom związanym z zarządzaniem domowym budżetem, jednocześnie dbając o oszczędne zużycie energii. Jest to też dowód na to co dzieje się z cenami prądu przy przestawieniu całego ogrzewania na pompy ciepła, co wymusza obecnie UE. Oznacza to bankructwo zwykłych ludzi, które jest starannie planowane przez decydentów.

Ten kryzys energetyczny w Finlandii jest odzwierciedleniem szerszych problemów, z jakimi borykają się obecnie kraje europejskie w obliczu rosnących cen energii, które są wynikiem szalonej polityki klimatycznej w Unii Europejskiej opanowanej przez sektę klimatystów. Sytuacja w Finlandii jest przykładem na to, że szaleństwa decydentów unijnych są przeciwko ludziom i prędzej czy później wariacka ideologia zawsze doprowadzi do nędzy, śmierci i zniszczenia.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Stanlley 08.01.2024 11:00

    No to zobaczymy czy Finowie wyciągną wnioski bo póki co uczestniczą z zapałem w tej całej rusofobiczno-klimatycznej hucpie….

  2. stop_manipujacjom 08.01.2024 22:14
  3. Stanlley 09.01.2024 09:48

    No tak dramatyczne podwyżki to jeszcze nie powód do paniki
    “jeśli wstrzymają się lub ograniczą pobór energii elektrycznej w najbliższy piątek. W szczycie porannym za 1 MWh musieliby zapłacić od 1000 do 1478 euro (za 1 kWh – od 1 do 1,4 euro, czyli ponad 4 zł lub więcej). Wieczorne ceny na rynku energii są jeszcze wyższe, bo między godz. 18 a 19 za 1 MWh będzie trzeba zapłacić 1900 euro (1 kWh – 1,9 euro, ponad 8 zł).”

    Tak, nie grzej chaty w 40C mróz to zaoszczędzisz. Na tym właśnie polega ten system giełdowy cen energii…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.