Ostateczne rozwiązanie kwestii dzików ze Wschodu

Opublikowano: 08.07.2017 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 706

Ministerstwo Rolnictwa odcina się od Wschodu i likwiduje okresy, w których dziki są pod ochroną. Wschodnia granica Polski zostanie ogrodzona. Dzięki temu już żaden dzik nie zagrozi zdrowej polskiej świni. A jak któremuś do tej pory udało się przedrzeć do naszego kraju, to zostanie odstrzelony. Wraz z potomstwem.

Wiceminister rolnictwa Ewa Lech poinformowała, że Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów wydał rekomendację dla budowy wzdłuż granicy Polski z Białorusią i Ukrainą zabezpieczeń o długości 729 km. Mają one zapobiegać przechodzeniu do Polski z tych krajów dzików zakażonych wirusem ASF.

“Orientacyjny, koszt budowy ogrodzenia ma wynieść ponad 100 mln zł. To i tak mniej niż koszty, które musiałyby być ponoszone przy dalszym rozprzestrzenianiu się choroby” – mówiła Lech.

Ministerstwo Rolnictwa nie ma obaw, że dziki będą mogły sforsować taką zaporę. “Zgodnie z aktualnym stanem wiedzy w zakresie ASF, u zakażonego dzika objawy kliniczne rozwijają się na tyle szybko, że chory dzik nie jest zdolny do przemieszczania się na zbyt duże odległości, a tym bardziej nie będzie zdolny do sforsowania ogrodzenia” – stwierdziła wiceminister.

Ministerstwo pracuje też nad zmianą przepisów prawa łowieckiego. Ma zostać zniesiony okres ochronny przy polowaniach na lochy dzików. Do tej pory nie wolno bowiem zabijać loch w ciąży i tych, które karmią małe.

Planuje się także wprowadzenie zapisu o wykorzystaniu podczas polowań urządzeń technicznych. Na razie nie sprecyzowano, czy chodzi o pola minowe, czy jedynie strzelanie do zwierząt pociskami odłamkowymi z broni artyleryjskiej.

Resort rolnictwa proponuje też tzw. „usprawnienie wykonywania odstrzału sanitarnego dzików na obszarach zagrożonych ASF”. Za tym sformułowaniem kryje się dopuszczenie do strzelania do dzików każdego myśliwego z Polski, a nie tylko tych, którzy są zarejestrowani w tamtejszych kołach łowieckich.

Autorstwo: TJ
Zdjęcie: Maurycy Hawranek
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Piotr Piekarczyk 08.07.2017 09:47

    Spóźniony wpis z 1 kwietnia. W obecnych czasach takie wpisy określa się jako dezijformacja 😁

  2. Waldorfus 08.07.2017 10:43

    Opinia wyuczonej wrogości

    Może strzelanie do loch w okresie rozrodu jest mało humanitarne – to przyznaje. Ale czy jest na to jakaś rada? Sensowniejsze wyjście z sytuacji? W dodatku nie wiadomo czy prawo odstrzału w okresie lęgowym ma charakter trwały. Może dotyczy to tylko sytuacji wyjątkowych – jak ta – gdy grozi epidemią. Tego powyższy artykuł nie doprecyzowuje. Zapis w aktach prawnych może być tak skonstruowany że odstrzał w okresie lęgowym może być zawieszony decyzją ministra gdy już nie będzie potrzebny. Gdyby tak było, wtedy było by zupełnie OK.

    W. 08.07.2017 09:13 z koment. nr.1: Narzekanie na płot między Ukrainą, Białorusią, a Polską, to jest kompletny absurd. Prawisz coś na temat spacerków zwierząt. Mało mamy swoich w Polsce? Jeszcze do tego potrzebna nam dżuma ze wschodu?… Ten płot dodatkowo zabezpieczy – w małym stopniu ale zawsze – naszą granicę przed przybyszami ze wschodu; takimi czy innymi. Będzie tam stać i jeść nie wołać.

    Potraficie tylko wszyscy biadolić. A żaden z Was nie zaproponował rozsądniejszego rozwiązania. Szyszko to jest mądry facet, i kropka. Chcecie tego czy nie. Napoili Was dezinformacją nienawiści: taka jest moja opinia na temat Waszego irracjonalnego zachowania.

  3. MONSTER 08.07.2017 22:57

    Dzików jest za dużo to nie ulega dyskusji. Niszczą pola uprawne a ostatnio nawet łąki. Pozostaje wybór czy szanowne towarzystwo chce jeść, czy też obserwować dziki na obrzeżach miast? Rolnicy mają wielkie problemy z uzyskaniem odszkodowań a do tego poprzez działlnośc dzików tracą dopłaty które stanowią dużą część zysku. Pamiętajcie że wraz z przyrostem populacji dziki stają się głodne i agresywne oraz tracą strach przed człowiekiem. Dziki potrafią skutecznie zaatakować człowieka i po prostu zagryźć i zjeść.
    I to nie są moje wymysły, mieszkam w terenie gdzie będąc małym chłopcem widziałem dzika dwa razy w głębokim lesie a teraz podchodzą sobie pod domy. Wychodzą też często pod koła na trasie międzynarodowej- tak nie powinno być. I nie chcę słyszeć gadek o łańcuchu pokarmowym i zasiedleniu wilków. Kolegę w lesie w zeszłym roku otoczyła wataha wilków, na całe szczęście był przy samochodzie i zdołał się schować.
    Ogólnie lewactwo w Europie dąży do wyniszczenia ludności poprzez rozwiązłość obyczajów, biedę, choroby, muzułmanów i dzikie zwierzęta. Sodoma i Gomora jako opis czasów ostatecznych?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.