Nostalgia za komunizmem

Opublikowano: 24.11.2009 | Kategorie: Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 538

Nostalgia za komunizmem jest przedmiotem sondaży przeprowadzanych w państwach Europy Środkowej i Wschodniej przed dwudziestu laty i obecnie. Ciekawym fenomenem jest wzrost nostalgii za komunizmem na przestrzeni dwudziestu lat, notowany w sondażach na podstawie pobrania opinii od 12 569 osób w dziewięciu państwach, przez ośrodek statystyczny Times Mirror Center, które to centrum przeprowadziło obydwa sondaże.

Sondaż ten odbył się w Wielkiej Brytanii, Bułgarii, Czechach, na Słowacji, Francji, Niemczech, na Węgrzech, we Włoszech, Polsce i Hiszpanii oraz w byłych republikach radzieckich, na Ukrainie, Litwie i w Rosji. Ciekawym fenomenem jest wzrost nostalgii za komunizmem, na wszystkich terenach oswobodzonych z pod kontroli Moskwy, w przeciągu dwudziestu lat, mimo ogólnego przekonania, że wyzwolenie spod władzy komunistów jest wszędzie dobrze wspominane z wyjątkiem Węgier i Ukrainy.

Ogólnie szerzy się krytyka systemu kapitalistycznego, demokracji w obecnych warunkach życia. Jak wiadomo głównym źródłem utrzymania w Polsce, są płace za pracę najemną, a nie dochody z inwestycji i z prowadzenia własnych przedsiębiorstw. Sprawdza się ostrzeżenie Arystotelesa z przed ponad dwóch tysięcy lat, że demokracji towarzyszą zawsze próby narzucania oligarchii w sposób otwarty lub zakulisowy. Naturalnie Arystoteles nie pisał o wywrotowych działaniach służb specjalnych państw, które niby krzewią demokrację na terenach oswobodzonych od kontroli sowieckiej.

Na Ukrainie mniej niż jedna trzecia ludności jest zadowolona z rewolucji pomarańczowej i z zaprowadzenia systemu wielopartyjnego. W Rosji połowa ludności tęskni za komunizmem i uważa, że Imperium Rosyjskie powinno nadal sprawować władzę nad nimi. Praktycznie biorąc w każdej dawnej republice radzieckiej, w chwili obecnej, mniej ludzi popiera obalenie systemu komunistycznego, niż miało to miejsce dwadzieścia lat temu w 1991 roku.

W sumie wyniki sondażu opinii na terenach poradzieckich, dają zaskakujące wyniki i wykazują znacznie mniej entuzjazmu dla praktyk demokratycznych naszych czasów. Mimo tego większość mieszkańców terenów wyzwolonych spod kontroli radzieckiej uważa dzisiejszą wersję demokracji za „mniejsze zło” od warunków, w jakich ludzie ci żyli pod komunizmem. Wyjątek stanowią Ukraina i Węgry.

Kapitalizm jest postrzegany jako mniejsze zło od komunizmu, niemniej na terenach poradzieckich szerzy się nostalgia za komunizmem. Ludzie nadal doświadczają korupcji, łapownictwa, niesprawiedliwości w sądach i muszą znosić uprzywilejowanie byłej elity znanej jako nomenklatura, która obecnie stanowi najbogatszą warstwę w państwach oswobodzonych od komunizmu, dzięki uwłaszczaniu nomenklatury przed upadkiem rządów radzieckich.

Sondaż opinii ustalił fakt różnicy poglądów na upadek komunizmu między starszym i młodszym pokoleniem. Wśród starszych zanotowano więcej nostalgii za komunizmem niż wśród młodszego pokolenia. Ciekawe jest, że w przeciwieństwie do innych, badanych terenów, na Węgrzech i w Wielka Brytanii przeważa bardzo negatywna opinia o Unii Europejskiej. Dwukrotnie więcej osób krytykuje napływ przybyszów innowierców obcej narodowości w Europie wschodniej niż w Europie Zachodniej, gdzie wyjątkiem są Włosi, wśród których 84% zapytanych, bardzo nie lubi Cyganów.

Kryzys gospodarczy wywołany szwindlem na tryliony dolarów w USA nie odbił się tak źle na Czechach, Słowacji i Polsce jak na Węgrzech, Ukrainie i Litwie. Z tego powodu w Polsce jest dużo mniej wypowiedzi krytycznych o kapitalizmie i demokracji, niż na przykład na Ukrainie na Węgrzech i na Litwie.

Nostalgia za komunizmem jest nostalgią za iluzją państwa opiekuńczego i za niemożliwym do ziszczenia „komunizmem z ludzką twarzą”. Nikt nie tęskni ani za pustymi półkami w sklepach, ani za strachem przez bezpieką, ani za terrorem przesłuchań, ani za egzekucjami na podwórzach więziennych. Wzrost nostalgii za komunizmem rośnie z upływem czasu, w miarę poznawania „ludożerczego” kapitalizmu i rządów sterowanych zakulisowo, niby w imię demokracji.

W artykule „Kto rządzi Ukrainą” („Who Rules Ukraine”) autor Wladimir Borysow pisze, że we wczesnych latach 1990., „sępy” poparte przez finansową potęgę żydowskich bankierów międzynarodowych, kupowały za grosze, lub nawet konfiskowały za łapówki, wszystkie ważne przedsiębiorstwa państwowe na Ukrainie. W tym największe fabryki i całe działy nowo sprywatyzowanej wówczas gospodarki ukraińskiej.

Tak, więc obecnie szerzy się rozgoryczenie, szczególnie na Ukrainie i na Węgrzech, gdzie dwadzieścia lat temu 80% ludzi chciało demokracji i kapitalizmu amerykańskiego. Obecnie poparcie to spadło na Węgrzech do 46% i rośnie tam nostalgia za komunizmem, według szczegółowych badań opinii przez centrum sondaży Times Mirror Center na terenach poradzieckich.

Autor: Iwo Cyprian Pogonowski
Źródło: Niezależny Serwis Informacyjny


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. flet 24.11.2009 20:01

    Prosze nie mylic kapitalizmu z neoliberalizmem. To nie kapitalizm zawiodl ludzi a zlodziejskie, lizace dupy miedzynarodowym neoliberalnym reformatorom kanalie z demoludow. Prosze zapytac swiadomego czym jest komunizm Anglika czy Francuza czy tez czuje nostalgie do tego systemu. Bruksela z pewnoscia ma gotowe rozwiazanie na te “zle czasy” i podobne sondaze tylko pomoga im je wprowadzic. Nie musze chyba dodawac, ze idziemy w strone komunizmu pod niebieska flaga…

  2. gabriellla 24.11.2009 20:15

    Ja emerytka nie tęsknię za komunizmem. Uważam, że mam bardzo dobrze. Stać mnie na wiele jak na emerytkę. Faktem jest, że nie muszę już kupować coraz to nowych ubrań, nie muszę kupować drogich kosmetyków, nie muszę sprawiać wielu rzeczy, które były niezbędne gdy pracowałam. Dziękuję Bogu, że mam co mam i jeszcze mogę pomóc moim dzieciakom. Za komuny Oni musieliby mi pomagać.

  3. Szprotek 24.11.2009 22:30

    Jestem rozczarowany, bo nie tak to miało być! Nikt nie chciał takiej pół-demokracji. Obecny ustrój republikańsko-oligarchiczny jest dość daleki od właściwej demokracji. Dlaczego UE nie wprowadza na wzór Szwajcarów systemu referendalnego? – a kto by nas maluczkich za nos wodził, gdzie by należało lobbować?… Niby lepsze to od komuny, ale… No właśnie, ale euforii nie wzbudza.

  4. anf 25.11.2009 03:58

    Mam nadzieję że kapitalizm kiedyś upadnie na dobre bo to jest sponsor imperializmu i wojny a jego najwyższe stadium to faszyzm.
    Wolnościowy komunizm to jedyna szansa na sprawiedliwość i równość społeczną i światowy pokój.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.