Liczba wyświetleń: 2737
„Polski konsul w Norwegii Sławomir Kowalski uznany za persona non grata w tym kraju”- informuje TVP.info. Polskie władze planują podjąć analogiczne kroki wobec norweskiej dyplomacji jeszcze dzisiaj.
O uznaniu konsula za persona non grata na swoim “Twitterze” poinformował wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk: “Władze norweskie uznały konsula S. Kowalskiego za persona non-grata, co uniemożliwia mu dalsze wykonywanie funkcji. To decyzja skrajnie nieuzasadniona. Jedyną możliwą decyzją w tej sytuacji jest działanie wzajemne, co zostanie zrealizowane w trybie natychmiastowym.”
Wcześniej w mediach pojawiały się informację o możliwym pozostaniu Sławomira Kowalskiego na swoim stanowisku do końca kadencji. Polskie władze od początku broniły konsula. Wypowiadał się w tej sprawie m.in. premier Mateusz Morawicki.
“Takie jest zadanie polskich ambasadorów, takie jest zadanie polskich konsulów i od tego oczywiście na pewno nie odejdziemy” — mówił premier.
Sławomir Kowalski jest znany z aktywnych działań na rzecz polskich rodzin i walki z Urzędem ds. Dzieci Barnevernet, co wywołało negatywną reakcję norweskiej dyplomacji.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Poznaj plan rządu!
Opinia samych Norwegów jest taka że Barnevernet jest do bani, ale nie ma o co czepiać da się z tą instytucją funkcjonować. Wypowiedzi w sprawie pani Garmo.
Dodatkowo twierdzą że tysiące Polaków osiedla się w Norwegii, a jedna Norweżka uciekał do Polski więc nie ma o czym mówić.
Teraz z innej strony. Norwegia to niezależne państwo. Czy warto psuć stosunki międzypaństwowe dla “dobra” kilku osób i nie koniecznie tylko naszych obywateli?
Poczekamy zobaczymy – czy trchórze to zrealizują. Nie raz pokazali że maję mniejsze jaja niż ampasadorka uSSmana.
@jasoncruzoe
“Teraz z innej strony. Norwegia to niezależne państwo. Czy warto psuć stosunki międzypaństwowe dla “dobra” kilku osób i nie koniecznie tylko naszych obywateli?” To jest postawa serwilistyczna, do tego zakładająca zawsze własną winę. Często spotykana wśród Polaków.
Pytanie brzmi: czy warto Norwegom psuć stosunki z Polską wywalając pana konsula Sławomira Kowalskiego ? I takie pytanie Norwegia ma sobie zadać i mocno się nad tym zastanowić. To jest cel akcji wzajemnej. Dyplomacja to nie zabawa w emocje, tylko rozgrywka charakterów.
@MvS
Mamy fatalną politykę zagraniczną od lat 30 ubiegłego wieku. Wydaje mi się że w ogóle mnie nie zrozumiałeś. Ważne jest dobro całego państwa, a nie kilku obywateli. Mocny przykład: Za czasów prezydentury A. Kwaśniewskiego mogliśmy dołączyć do projektu nord-stream lub jeszcze wtedy do niesprecyzowanego projektu. Rurociąg uderzał bezpośrednio w Ukrainę. Nasz rząd opowiedział się po stronie Ukrainy czyli tak na prawdę ziarnie piasku w oku Putina. Niemcy z Rosją dogadali się bez nas Nord-Stream się buduje a my się kłócimy w Brukseli. Dla 99,99% Polaków Ukraina nie ma żadnego znaczenia gospodarczego i politycznego może tylko jako bufor ze wschodnim gigantem.
@jasoncruzoe Kolego jakby chcieli zabrać tobie dziecko na badanie eugeniczne, nie gwarantując że przeżyje, tylko otrzymałbyś może 1mln koron odszkodowania to ciekawe jakbyś śpiewał?. Dzięki interwencji pana Kowalskiego udało nam się wyjechać z Norwegii zanim barnevernet podjęło kroki. Ich mina warta była setki milinów koron.
Obecnie przygotowuję pozew przeciwko państwu Norweskiemu, ponieważ prowadzą zakazany prawem międzynarodowym program eugeniczny – tajny. Na szczęście mam dowody i nie wywiną mi się.
Mi nie chodzi o kasę bo ją mam, tylko o to aby ten proceder zatrzymać.
Wiele Polskich dzieci uczestniczy w tym programie nawet o tym nie wiedząc.
A z barnevernet uwierz mi nie da się funkcjonować, bo sami pracownicy odpowiedzialni za działania w terenie wytrzymują góra 6 miesięcy, po czym odchodzą. A uwierz mi że płace są tam doskonałe.
I nie ma co dyskutować nad polityką Polski, bo jeszcze od 1939 roku jak dla mnie nie uzyskaliśmy niepodległości.
@jasoncruzoe
Rozumiem Cię doskonale. Przedkładasz dobro ogółu nad dobro jednostek. To słuszne podejście w przypadku polityki zewnętrznej prowadzonej przez dyplomację. Konsul wszakże, oprócz dbania o interesy ogółu, ma opiekować się i pomagać obywatelom swojego kraju. Taka właśnie Jest jego funkcja. I nie ma znaczenia co tam za zasady dany kraj sobie wprowadzi. Jakby Norwegia wprowadziła zasadę przymusowej eutanazji osób po 70 roku życia to konsul miałby Polakom w Norwegi gardła podżynać, bo takie jest prawo ? Oczywiście Polacy wiedzieli na co się godzą wyjeżdżając do tego dzikiego, barbarzyńskiego kraju północy ale to nie zmienia obowiązków konsula.