Liczba wyświetleń: 2492
W indyjskim mieście Shahjahanpur w stanie Uttar Pradesh uratowano nowo narodzone dziecko pochowane żywcem przez rodziców na żądanie kapłana, donosi gazeta “Daily Mail”. Tantryczny kapłan przekonał rodziców 20-dniowej dziewczynki, że została owładnięta przez złe duchy.
Twierdził, że jej obecność w domu zrujnuje ich życie. Potem postanowili pochować swoją córkę. Siostra matki zabrała dziewczynkę do stawu i zakopała ją.
Kilka godzin później, gdy temperatura powietrza spadła do trzech stopni, płacz dzieci usłyszał przechodzeń. Szybko znalazł jego źródło i wykopał zamarzające dziecko.
„Takie okrucieństwo. Nie mogę sobie wyobrazić, jak można było zostawić dziecko na takim mrozie” — mówi przechodzień, który je znalazł.
Dziewczynka przebywa w szpitalu w stanie stabilnym. Kapłan, ojciec, siostra matki i jej mąż zostali aresztowani. Matka zdołała uciec, jest poszukiwana.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Co za ciemnogród…Słow brak…
X lat za murzynami
Ich kraj, ich sprawa. Świat to na szczęście (lub nieszczęście) nie tylko Polska. Póki grzebią żywcem swoich to nie jest jeszcze źle. Skoro oddają boską cześć jednookiemu ciekakowi albo dziecku z trzema rękami to nie znaczy automatycznie że są dzikusami.