Liczba wyświetleń: 662
Wczesna reakcja państwa mogła uchronić tysiące Polaków przed utratą oszczędności – napisał Komitet Stabilności Finansowej w raporcie dotyczącym afery Amber Gold.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, według raportu kilkuletnia ekspansja Amber Gold, która doprowadziła do utraty oszczędności blisko 11 tys. osób, była możliwa wskutek zbiegu błędów i zaniechań po stronie części instytucji i organów państwowych, które „nie realizowały swoich kompetencji w sposób należyty”. W dokumencie wskazuje się m.in. na problemy z przepływem informacji o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu Amber Gold oraz brak właściwej reakcji na te doniesienia. „Gdyby informacje przekazywane przez Komisję Nadzoru Finansowego zostały przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz oraz Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów procedowane w sposób, w jaki wymagała tego sytuacja, oraz gdyby konsekwencją otrzymania tych informacji były adekwatne czynności kontrolne, nielegalna działalność Amber Gold sp. z o.o. mogłaby zostać uniemożliwiona już na wczesnym etapie działalności, kiedy jej skala nie była jeszcze znacząca” – podkreślono w opracowaniu.
Przypominamy, iż parabank Amber Gold przestał wypłacać pieniądze klientom, a jego właściciel Marcin P. ogłosił likwidację firmy w sierpniu ub.r. Śledztwo dotyczące spółki wszczęła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Marcina P. aresztowano i postawiono mu zarzuty.
Komitet Stabilności Finansowej, będący autorem raportu, został powołany w 2008 r. Ma zapewnić efektywną współpracę w zakresie wspierania i utrzymania stabilności krajowego systemu finansowego poprzez wymianę informacji, opinii i ocen sytuacji w systemie finansowym w kraju i za granicą oraz koordynację działań w tym zakresie.
Źródło: Obywatel
Oj jak dobrze byłoby na Świecie, gdyby tak była dobra niańka, co podmucha, zrobi wszystko za nas i ukoi każdy nasz ból…!
Pozdrawiam,
Prometeusz
“Bamber gold” a’la Baksik, art-B, itp.
Historia lubi się powtarzać.
Część posłów i senatorów prawdopodobnie maczała swoje brudne paluchy w tym brudnym interesie.
Jak zwykle państwo dalo ciała a gamonie dalej próbują zaklinać rzeczywistość. Państwo nie jest od tego, żeby za nas mysleć. Jak ktoś jest debilem to zawsze znajdzie sposób, żeby sobie krzywdę zrobić. Te artykuły z “obywatela” to jakiś dramat.
Państwo nie mogło wcześnie zareagować, bo syn pierwszego rudego voksdeutsche’a RP grzał tan ciepłą posadkę, a do póki szwindel z Amber Gold się kręcił, do póty Michał T. czerpał z procederu dolę zwaną wynagrodzeniem.