Leśna obława

Opublikowano: 03.12.2012 | Kategorie: Historia, Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 889

Późna jesień 1979 roku. Ludzie coraz bardziej zniechęceni i źli z powodu codziennych kłopotów. Coraz więcej podstawowych produktów można kupić tylko na kartki. Właśnie w takim, niespokojnym czasie pojawił się seryjny zabójca, którego postać do dzisiaj owiana jest prawdziwą grozą.

Tajemnicą pozostaje nawet dokładna liczba ofiar, które niespełna 50-letni Józef Pluta ma na sumieniu. Nie wiadomo na przykład, czy zabił człowieka, z którym wracał z pracy w tartaku w wielkopolskim Sierakowie. Ślad po mężczyźnie zaginął właśnie w tym dniu. Nikt więcej nie widział go w domu, ani w pracy. Po bezskutecznych poszukiwaniach mężczyznę uznano za zaginionego.

PONURA LEGENDA

Pierwszej zbrodni dokonał zimą 1973 roku. Sąsiadka w rodzinnej wsi Marianowo z przerażeniem odkryła, że mężczyzna jest sodomitą. Ten zaś, ze strachu a może i wstydu, zamordował ją z zimną krwią. Dostał 12 lat, ale za kratkami odsiedział zaledwie dwa. Sąd umieścił go na obserwacji psychiatrycznej w Międzyrzeczu. Placówka mieści się tam zresztą do dziś. Nie żyje jednak lekarz – psychiatra, który nieświadomie przyczynił się do „stworzenia” seryjnego zabójcy. Postanowił wykorzystać jego ciesielskie umiejętności przy budowie daczy pod Poznaniem.

Pluta skorzystał z okazji i uciekł. Już wówczas w jednej z gazet ukazał się komunikat dotyczący uciekiniera. Przestrzegano, że może być niebezpieczny. 20 października 1979 43-letni Henryk K., którego dom sąsiadował z daczą psychiatry z Międzyrzecza, znalazł w domu zwłoki zamordowanej żony. Zabójca zadał jej kilkanaście ciosów. Ciężko ranił też dwoje teściów ofiary oraz nieletniego syna. Jedna z tych osób zmarła w szpitalu.

PSYCHOZA A LA PRL

– Krążące legendy wynikały z narastającej psychozy. Zbrodniarz trafił na moment, gdy gwałtownie wzrósł poziom lęku społecznego. Kartki na mięso, nocne kolejki przed sklepami. Nic nie działało jak należy. A tu jeszcze seryjny morderca, o którym każdego dnia pisały gazety. Ludzie czuli się zastraszeni i zdezorganizowani. Zagrożenie stało się wątkiem codziennych rozmów – tłumaczy socjolog dr Ryszard Cichocki.

– Dostawaliśmy tysiące fantastycznych informacji. Wszystkie sprawdzaliśmy. Gdy jedna z krewnych Pluty przyjechała do lekarza w Poznaniu, jechaliśmy razem z nią w autobusie. A z tyłu jeszcze dodatkowy „ogon” – wspomina Telesfor Jeschke, szef sekcji zabójstw w Poznaniu. W poszukiwaniach uczestniczyły tysiące funkcjonariuszy z czterech województw. Żadna inna sprawa w kraju nie miała wówczas takiego priorytetu.

Ludzie organizowali się, by pochwycić zabójcę. – Siedziałem w miejskim autobusie i co chwila sprawdzałem, czy mam przy sobie fiński nóż. Na wypadek spotkania z Plutą. Podobnie myślało wiele osób – wspomina dzisiejszy 50-latek z Poznania.

Mimo publikacji listu gończego, doszło do kolejnej wstrząsającej zbrodni. Pluta zabił swoją znajomą ze szpitala, jej dwunastoletnią córkę i starszego lokatora. – Starszy syn kobiety był wtedy w wojsku. Załamał się i rok później popełnił samobójstwo – mówi Henryk Kusiak, były śledczy z Gorzowa.

LEŚNA OBŁAWA

Pod koniec października dwóch rolników zauważyło obcego mężczyznę, przemykającego skrajem lasu w okolicach Babimostu niedaleko Zielonej Góry. Ściągnięto potężne siły ze śmigłowcem i owczarkami tropiącymi. Według oficjalnej wersji, osaczony przestępca powiesił się na drzewie. Nieoficjalnie wiadomo, że zastrzelił go snajper, a wersję o samobójstwie sfabrykowano.

19 listopada żona napisała oświadczenie (wersja oryginalna): „Oświadczam, że nie odbiorę zwłok mojego męża i nie będę robiła żadnego pogrzebu. Dzieci moje i ja boimy się opinii publicznej”. Zgodnie z procedurą zbrodniarz został pochowany na koszt państwa. Jego żona i dwóch synów do dzisiaj mieszkają w Wielkopolsce. Pod zmienionymi nazwiskami. Dokumenty sprawy toną w kurzu prokuratorskiego archiwum.

Ale legenda przetrwała we wspomnieniach. Czy może raczej piętno jednego z ostatnich, wyjątkowo ponurych akordów kończącej się komunistycznej ery Edwarda Gierka.

Autor: Rafał Kotomski
Źródło: Niezależna.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.