Kapitalizm nie jest rozwiązaniem

Opublikowano: 07.11.2011 | Kategorie: Polityka

Liczba wyświetleń: 699

Bieżący rok przejdzie do historii jako rok znaczącego wzrostu protestów społecznych na świecie. Ich wybuch stawia pod potężnym znakiem zapytania, jeśli nie przekreśla całkowicie wszelkich narracji o demokracji liberalnej jako ostatecznym wyrazie dążeń emancypacyjnych ludzkości i historycznej kwintesencji jej postępu. Protesty te należy rozpatrywać w kontekście zaostrzonego i przewlekłego kryzysu globalnego kapitalizmu, który miał pozostawać receptą na bolączki gatunku ludzkiego – nie okazuje się on jednak rozwiązaniem, lecz największym problemem na naszej planecie.

Kryzys kapitalizmu neoliberalnego – najnowszej odsłony kapitalizmu imperialistycznego – zyskał wiele wymiarów: poczynając od światowego kryzysu finansowego, za który w wielkiej mierze odpowiada rozpasana żądza zysku i zbrodnicza krótkowzroczność międzynarodowej finansjery i wielkich korporacji, aż po światowy kryzys żywnościowy, którego drastycznym przejawem jest potworna klęska głodu w Somalii. Niestabilności całego obecnego porządku społecznego dowiodły też katastrofa w japońskiej elektrowni atomowej w Fukushimie – której skutki mogą jeszcze okazać się groźniejsze od skutków katastrofy w Czarnobylu – oraz dokonana przez prawicowego fanatyka i islamofoba masakra na norweskiej wyspie Utøya.

Padają jednak kolejne odpowiedzi na ten kryzys. W różnych regionach świata dochodzi do niespotykanej od dawna kontestacji już samych podstaw ustroju i systemu burżuazyjnego. Trwająca od kilku lat rebelia w praktycznie zbankrutowanej Grecji w każdej chwili może osiągnąć punkt krytyczny. Już dziś bowiem doskonale widać, że problemy tego kraju w żadnym razie nie mogą zostać rozwiązane w warunkach kapitalizmu oraz ograniczonej i więdnącej demokracji parlamentarnej.

To bynajmniej nie jedyna arena masowych protestów. Ruch oburzonych w państwie hiszpańskim – w którym ponad 40% młodych pozostaje bezrobotnymi – błyskawicznie rozprzestrzenił się na kolejne miasta i miasteczka, inspirując też protesty antyneoliberalne, a nawet antykapitalistyczne w innych krajach. Na półkuli zachodniej od wielu miesięcy Chile ogarnięte jest olbrzymimi protestami społecznymi, wywołanymi przez młodzież ze szkół wyższych i średnich i wspartymi przez szerokie środowiska pracownicze, w tym organizacje związkowe.

Również w Stanach Zjednoczonych – naczelnym filarze światowej burżuazji i imperializmu oraz kraju bez silnych tradycji lewicowych – już w pierwszych miesiącach tego roku miały miejsce bojowe protesty przeciwko zaprowadzeniu wymierzonych w związki zawodowe praw w stanie Wisconsin. Ostatnio zaś w niesłychanym tempie zaistniał „Occupy Wall Street”, masowy ruch protestu, którego ostrze wymierzone jest w faktyczną dyktaturę finansjery i wielkich korporacji. Zdążył osiągnąć już niemałe sukcesy, doprowadzając między innymi do wybuchu pierwszego od 65 lat strajku generalnego w stanie Oakland. Niepokoje nie ominęły nawet takiej naturalnej ostoi reakcji jak Izrael, przez który przetoczyły się największe w jego historii demonstracje pod hasłami sprawiedliwości społecznej.

Kryzys kapitalizmu najgwałtowniej i najdobitniej przejawił się jednak w świecie arabskim. Gdy w grudniu ubiegłego roku w Tunezji młody handlarz uliczny Mohamed Buazizi, któremu policja skonfiskowała stragan i pozbawiła środków utrzymania, dokonał samospalenia w proteście, chyba nikt nie przypuszczał, że jego czyn okaże się iskrą, z której rozgorzeje pożar. Tymczasem na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej obserwujemy dziś jedną z największych fal rewolucyjnych w historii ludzkości, która – choć nie pozwoliła dotąd nigdzie zainstalować władz, rzeczywiście reprezentujących interesy ludu – zdążyła już doprowadzić do zmiecenia starych satrapów w Tunezji i w Egipcie, a także w Libii, najprawdopodobniej przypieczętowała los tyranów w Syrii i w Jemenie oraz spędza sen z powiek wszystkim pozostałym reżimom autorytarnym w świecie arabskim.

Więcej, o sile oddziaływania tej fali świadczy choćby reakcja sekretarza generalnego NATO Andersa Fogha Rasmussena na wybuch powstania ludowego w Egipcie – mówił on o zagrożeniu dla całego porządku światowego – czy wypowiedź izraelskiego ministra Ehuda Baraka, dostrzegającego widmo reżimów rewolucyjnych pod wodzą nowego Robespierre’a czy Lenina. Do inspiracji falą rewolucyjną w świecie arabskim jasno przyznają się zaś uczestnicy masowych protestów w różnych regionach świata.

Swoistym wyrazem paniki sił imperialistycznych była nawet interwencja NATO w Libii, której pierwszym celem – dotąd niestety zrealizowanym – było zapanowanie nad żywiołami tamtejszego powstania ludowego.

Siły, które na całym świecie powstały przeciwko zastanemu porządkowi społecznemu, nie zdołały dotąd wypracować całościowego antykapitalistycznego programu, nie mówiąc już o krystalizacji międzynarodowego rewolucyjnego kierownictwa. Nawet jednak ich największe dotychczasowe niepowodzenia nie przekreślają tegorocznych nauk, a przede wszystkim tej, że społeczeństwo kapitalistyczne pozostaje społeczeństwem fundamentalnie antagonistycznym, co musi periodycznie dać o sobie znać, i to w najbardziej zaostrzony sposób.

Pozostaje to tym bardziej oczywiste, że cała historia kapitalizmu od jego zarania to również nieuchronnie historia walk antykapitalistycznych. Dokładnie tę samą naukę potwierdziła Rewolucja Październikowa – i dlatego przypominamy o tym w rocznicę tego zrywu.

Autorstwo i źródło: Internacjonalista
Nadesłano do “Wolnych Mediów”


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

11 komentarzy

  1. memento 07.11.2011 09:22

    Heh, jakbym czytał jakieś pismo propagandowe komunistów. Żeby używać retoryki trzeba być nieco bardziej wyrobionym, bo pisanie o wszystkich złych rzeczach “to przez kapitalizm!” nie zachęci wielu czytelników…

  2. Foltynowicz Włodzimierz 07.11.2011 15:39

    @autor:
    1. “Siły, które na całym świecie powstały przeciwko zastanemu porządkowi społecznemu, nie zdołały dotąd wypracować całościowego antykapitalistycznego programu, nie mówiąc już o krystalizacji międzynarodowego rewolucyjnego kierownictwa.”
    2. “Pozostaje to tym bardziej oczywiste, że cała historia kapitalizmu od jego zarania to również nieuchronnie historia walk antykapitalistycznych. Dokładnie tę samą naukę potwierdziła Rewolucja Październikowa – i dlatego przypominamy o tym w rocznicę tego zrywu.

    ad. 1. Ejże, a Międzynarodówka Socjalistyczna? Wszak finansuje ją Kuba – jak wiadomo kraj “kwitnącego dobrobytu” antykapitalistycznego? Przepraszam za ironię!!!
    ad. 2. To przypomnienie pochwalam, bo ono w naturalny sposób skutecznie dezawuuje cały ten dziwny, pogmatwany tekst, tendencyjnie omijający przyczyny kryzysu leżącego u podstaw chętnie konsumowanego dobrobytu przez te same “rewolucyjne” masy – obecnie protestujące – bez refleksji, że kredyt trzeba spłacać – dobrobytu też!

  3. Drill 07.11.2011 20:10

    Ech! Już na samym wstępie błąd. Nie żyjemy w demo-liberalizmie, ale jak już to w demo- socjalizmie. Internacjonalny autor w dalszym tekście jednak nie przejmuje się pomyłkami tak drobnymi(od których gęsto) bo najważniejsze jest przesłanie o wkroczeniu mas na światłą ścieżkę postępu i komunizmu, wygłoszone w rocznicę Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji. Głupotę trzeba tępić. Złodziestwo trzeba karać. Ale to czerwone robactwo trzeba powywieszać. Dla normalnych ludzi wszelkie dodatkowe komentarze właściwie zbędne.

    PS. Autor artykułu przedtawia bardzo interesujący sposób opisu w sprawie elektrowni Fukushima. Jej wybuch obnaża niestabilność społeczeństwa i zatruwa środowisko(może bardziej od Czarnobyla). Jeśli pierwsze może mieć związek z ohydnym kapitalizmem to drugie nie posiada najmniejszego, będąc tylko zgrabnie wplecionym do tekstu straszakiem.

  4. Abyss 07.11.2011 20:17

    Pamiętam, jak przez kapitalizm upadł Związek Radziecki i jak z amerykańskiego kapitalizm ludzie uciekali, tylko bogacze tam emigrowali…

  5. MeeHaU 07.11.2011 20:45

    gdyby ten kapitalizm był zrównoważony to tak jak komunizm byłby ok… ba, gdyby nauki Jezusa chrystusa nie zmieniły sie o 180′ przez ostatnie 2011 lat to bym był pełnowartościowym chreścijaninem, a nie gnostykiem który łamie krzyże z największym nauczycielem w historii świata przybitym doń ponoć za moje nawet grzechy ( to najwięszy przekręt w historii świata, nawet REM o tym zaśpiewali w “Losing my religion”…
    Ale z dwojga złego to komunizm i socializm jest ławiej ludziom zepsuć niż demokratyczną republikę.
    Chodzi o to że człowiek jest w stanie zepsuć wszystko, tylk opotrzeba kilku pokoleń żeby “zatuszować ustalenia” wprowadzić wygodniejsze nowe ( sobory watykańskie…) i do przodu, ręka ręke myje, TV i ludzi za ryje a na końcu czipa w dupe i full acces control of the human species…
    marnie widzę przyszłość naszego gatunku. Ale trzeba żyć tym że ponoć 24.12.2012 zmieni sie układ sił na świecie no i może wtedy coś sie wydarzy co nas uratuje. 3majmy kciuki i działajmy. Niech prawda nas wyzwoli.

  6. CD 07.11.2011 21:51

    @Abyss – dokładnie. Komunizm to wspaniały ustrój, bo każdy ma pracę. Nie ważne, że na półkach nic nie ma – praca jest :D. Zobaczcie jak Ameryka się rozwinęła w czasach komunizmu, gdzie wszyscy byli równi a kapitaliści wieszani… Ups, coś mi się chyba pomyliło.

  7. Murphy 08.11.2011 17:31

    @CD: Dokładnie, pomyliło Ci się na całego. A to dlatego że na świecie nie było jeszcze do tej pory komunizmu, więc nie możesz porównywać do czegoś czego nie było. To co było w Polsce i innych krajach to nie był komunizm (w PRL była dyktatura jednej partii socjalistycznej a nie komunizm).

  8. Raptor 08.11.2011 17:40

    “w PRL była dyktatura jednej partii socjalistycznej a nie komunizm”

    Nie inaczej. Lecz też nie do końca. To było namiestnictwo feudalne imperium Rosyjskiego.

  9. CD 09.11.2011 00:00

    @Murphy – tak słyszałem te teorie, było źle, ale gdyby nastał prawdziwy komunizm to raj na ziemi by się nagle zrobił :D. Tylko jakoś się nie udało tego komunizmu wdrożyć. Ale co do pracy chyba miałem racje? Za komuny każdy miałby pracę, ale nikt by ie pracował prawda? W komunizmie praca to coś co posiadasz. Możesz nie pracować i mieć pracę :). To dopiero cuda!

  10. Raptor 09.11.2011 00:10

    @CD “Tylko jakoś się nie udało tego komunizmu wdrożyć”

    Należy zacząć od tego, że nikt nie miał zamiaru wdrażać komunizmu. To było wyłącznie narzędzie do w miarę łatwego przejęcia totalitarnej kontroli geopolitycznej w odpowiednim stylu. A kto wyprodukował wschodni “komunizm”… tutaj kilka wskazówek:
    http://www.youtube.com/watch?v=ugsiHiCR1Vc

  11. Rozbi 09.11.2011 08:14

    No i proszę – mamy powtórkę sprzed około 150 lat – zaczyna się od manifestów komunistycznych i antykapitalistycznych, później będą protesty, następnie rewolta, przejęcie władzy i masowe wywłaszczanie kapitalistów, a następnie bieda, smród, głód i ubóstwo – ale przynajmniej każdy będzie miał po równo

    Niech żyje historia i ludzie którzy nie potrafią się z niej uczyć/

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.