Dżihad w cieniu pistacji

Opublikowano: 01.04.2018 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 817

Produkcja heroiny, przemyt broni, porwania – tak postrzega się finansowanie terroryzmu przez talibów w Afganistanie. Mniej oczywistym źródłem zysków, a jednocześnie bardzo dochodowym, stało się jednak hodowanie pistacji, podaje „Newsweek”.

Dochodzenie Institute for War and Peace Reporting (IWPR) ujawniło, że zbiory z lasów pistacji dostarczają gangom i talibańskim terrorystom milionów dolarów co roku. Według oszacowań może to być nawet 15 milionów dolarów.

Pistacje eksportowane są do Indii, Iranu i Europy, a Afganistan pomimo wojennych zniszczeń jest dziewiątym na świecie producentem orzeszków pistacjowych. Łatwość ich uprawy sprawia, że nadają się idealnie do finansowania działalności terrorystycznej, nie wymagając wielkich nakładów.

Autorstwo: (j)
Na podstawie: Newsweek.com
Źródło: Euroislam.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.